Pokazywanie postów oznaczonych etykietą oryginalne. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą oryginalne. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 22 czerwca 2015

42. Twix cappuccino wersja limitowana ^^

Cóż... to był trudny dzień... chyba już wszystkim chwaliłam się na blogosferze jakie to niesamowite lody czekają na moje testy w zamrażarce. Czekały dzielnie ok. 4 miesiące... i niestety dzisiejszej nocy zawiodła mnie technika i większość moich kosztownych zbiorów wylądowała w koszu na śmieci... nawet się nie złościłam tylko przykro mi się zrobiło bo straciłam na nie tyle pieniędzy. A więc w wakacje szykuje się na poszukiwanie pracy! Lepsze to niż praktyki w ubiegłym roku w Domu Kultury. Wiem dramatyzuje i rodzice mieli ze mnie niezłą polewkę jak stanęłam nad koszem i zaczęłam swoją histerię ;) Wtedy myślałam, że to koniec świata i bez kija nie warto było do mnie podchodzić, ale teraz mi przeszło :D Byłam tak zdesperowana, że złapałam za aparat i zrobiłam zdjęcia tych lodów by wiedzieć jakie muszę dokupić, musiało to wyglądać komicznie :D Rodzice stwierdzili, że już totalnie mnie pokićkało i uznali, że nie jest ze mną dobrze xD Z drugiej strony z tych przyjemniejszych chwil dzisiejszego dnia, dorwałam dzisiaj w lidlu nasze ulubione lody z tygodnia amerykańskiego co prawda: o smaku sernika truskawkowego, ale zawsze coś ^^

Od producenta:

Z strony niemieckiej- przetłumaczone przez translator xD (podlinkowane):
Jeżeli ktoś zna na tyle dobrze niemiecki i go to niezwykle trapi, może wejść na oryginalną stronę :)

Edycja limitowana świętuje Premiere
Na krótką przerwę między nimi jest chyba dla większości ludzi po prostu tak: na filiżankę kawy. Budzi go na duchu i daje energię - tym bardziej, gdy jest ona cieszyła się małe przekąski. W tym roku wszyscy fani zrelaksowany przerwy kawowe mogą spodziewać się innowacji z Marsa: TWIX cappuccino obchodzi Wiosna premierę w rynku niemieckim. Chrupiące ciastko śruby spełnia klasyczne w tym Limited Edition na drobno Karmel o smaku cappuccino i pyszne czekolady. W Leh TWIX Cappuccino jest dostępna po Wielkanocy w 6Pack, strefy tętna, jak już w końcu marca, jako singiel - ale tylko na krótki czas.
Na nowym pasku Mars przynosi prawdziwy dream team razem. Kawa jest trzecim najbardziej Lieblingsgetränke1 w Niemczech i jest coraz bardziej zyskuje Beliebtheit2. On szczególnie lubi zjeść w firmie: Dla dwóch z trzech konsumentów ma ciasteczka z kawy tylko dazu3. TWIX Cappuccino łączy zarówno zupełnie nowe doświadczenie smaku i odwołań do fanów Twix i miłośników kawy. Ale nie tylko koneserzy zachwyci specjalne wydanie nowego, ale także handlu i operatorzy przechowują. "Z można osiągnąć limitowane do dodatkowych odbiorców, których nie kupi zamek w standardowej wersji, ale w tym samym czasie chwycić wiele dotychczasowych klientów i pozyskać dossier. Tak więc, Edycje limitowane udowodnić gwarancję przychodów prawdziwej ", wyjaśnia Carsten Simon, dyrektor Kategoria Mars Chocolate Niemcy. Wersje ograniczone w czasie oferują zarówno handlu i konsumentów różnorodność i innowacyjność i zapewnić średnio zwiększyć sprzedaży 75 Prozent4. Ograniczone specjalne edycje Marsie są szczególnie udane, pięć z dziesięciu najlepszych Edycje limitowane pochodzą z rodziny amerykańskiej.
Na premierze TWIX Cappuccino otrzymuje również szerokie wsparcie mediów: TWIX będzie w tym roku w sumie 43 tygodni w obecności TV i nagrał 1400000000 kontakty TV.


O kampani (podlinkowane):

Limitowane batony Mars Polska wspiera kampania w telewizji i internecie

Mars Polska wprowadził na rynek limitowaną serię produktów: Twix Cappuccino, Mars Midnight i Snickers z orzechami laskowymi. Nowe produkty są w sprzedaży od początku marca do połowy kwietnia. Poszerzenie oferty jest wspierane konkursem internetowym "Smak na tak" oraz informującym o tym spotem w telewizji. Za przygotowanie kampanii odpowiada agencja TBWA. Media kupuje MediaCom Warszawa. (AMS)

 
Ode mnie:

Wrażenia estetyczne:

Ekstra nowoczesne opakowanie w stylu twixa gdzie dominujące złoto sprawia wrażenie ekskluzywności, ale tak naprawdę się nie wysilili :P Dodali apetyczny napis Cappuccino i plakietkę wersji limitowanej ( by ponaglić nas konsumentów do jak najszybszego zakupu :D), ale nic poza tym. Ej... mogliby się postarać bardziej, np jakiś apetyczny rysunek cappuccino z obłędną pianką czy coś. Ale być może świadomie postawili na prostotę, kto wie ^^ Za to kultowy i wielgachny czerwony napis z białymi obwódkami doskonale dał mi znać, że istnieje od pierwszych chwil gdy go ujrzałam. Niczym kurtyzana pod latarnią, która zwodzi naiwnych mężczyzn. Nie ja wcale nic nie sugeruje ;)
( od razu z góry przepraszam za zdjęcia zmasakrowanego twixa, tak wiem... popełniłam dla niektórych z was niemalże świętokradztwo, ale cóż zrobić gdy twoje własne zaufane krzesło, zaatakuje twoją torbę z słodyczami? >.< )!
Wrażenia smakowe:

Aromat cappuccino? tak czuć, możecie być spokojni :D Najpierw moją uwagę zwrócił wypieczony, ale bardzo jasny wafelek, który stanowi najgrubszą warstwę w batoniku. Karmelu trochę za mało wydało mi się na oko, ale być może to dlatego, że jest najwyrazistszy w smaku i mógłby zdominować cały smak :) Ale i tak nie jest za cienki, tylko go mniej niż by się chciało :D Czekolada jasna, brązowa, jest jej cienka, ale poprawna ilość. Jak widzicie całość jest bardzo krucha i delikatna wbrew pozorom... ( no ja już to porządnie sprawdziłam, jak macie szansę obaczyć na zdjęciach :D). Za to nasz główny bohater karmel ma kolor hmmm... trudne pytanie... pomarańczowo-sraczkowe xDD Nie dosyć, że jest przeze mnie nie estetyczny, to jeszcze warstwy się chętnie rozwarstwiają jak chociaż raz się o to wcale nie proszę xDD Wafelek sam mocno chrupiący, dobrze wypieczony, suchy, bardziej ciasteczkowy niż krakersowy i przez to maślany. Karmel twardawy, gęsty gdzie ukryte jest nasz tytułowe cappuccino mmm... smaczne nie powiem :D Cudo karmel, stawiające opór i obłędnie się ciągnące, które ma charakterystyczny posmak gorzkawy kawy ( cappucino nie jestem pewna, wydaje mi się raczej inna w smaku, ale kto wie, jestem przecież amatorką ) oraz ukochanego mleka skondensowanego! Czekolada się rozpuszcza przyjemnie, łatwo w buzi, pozostawiając mleczny, słodki smak, choć nie powiem by powalała klasą. Wafelek czy ciastko, z ciągnącym karmelem to słabość, którą ciężko sobie odmówić... 
Naprawdę genialny pomysł dla kawoholików! i dla mojej ukochanej współlokatorki, ale dla takich osób jak ja, nie pałających miłością do tego napoju, jest dobry, ale wolelibyśmy sięgnąć po zwykłego klasycznego twixa... nie wspominając o białym ^^ W tym nie czuć tak intensywnie soli jak w oryginale, być może przez gorzkość kawy! A szkoda bo ją tak lubię, choć mnie tak gubi :) ale słonawą nitkę mimo wszystko czuć było... posmak kawy mi jednak nie smakuje i mnie trochę męczy przez co batonik po paru kęsach wydawał mi się mdły i mniej zasłodzający... super idea, rozwiązanie dla fanów kawy, ale dla mnie to dziwne troszkę połączenie... tu jest mocny intensywny smak kawy, który gasi naturalną rozkosz słodyczy, dałabym 6, ale wszyscy moi znajomi, którzy dopalają się kawą są urzeczeni :) 
Ogólnie fajna nowa wariacja na temat twixa, rozbudzająca zmysły i odkrywająca nowe nietypowe smaki. Dla mnie najfajniej to się tylko żuło to cudo :D ale dla nich to nowy fenomen na skalę światową xD być może faktycznie... ale ja pozostanę przy bezpieczniejszym dla mnie klasyku ^^
Nazwa: Twix Cappuccino Limited Edition- ciasteczka i karmel o smaku cappucino oblane mleczną czek
Producent: Mars Polska sp.z o.o.
Skład:








Dostępne w opakowaniach: całość ( dwa batoniki)-46g, jeden-23g.
Wartość odżywcza kaloryczna: 494kcal/100g. (jeden batonik ok.114 kcal, cały ok. 228kcal ).
Cena: 1,49zł.
Zakupiony:
 Żabka
Strona internetowa: https://www.twix.com

Moja ocena: 7/10

Rozważenie ponownego zakupu: a wspominałam, że nie jestem fanką kawy? :D jej fanatycy, jestem pewna nie poprzestaną na jednym :)

piątek, 12 czerwca 2015

37. Snickers Intense Choc


Snickers... ech... naciągało się za młodu rodziców... oj mamuś proooszę, kup mi... oj mamuś :) pamiętam jak zazdrościłam jednej koleżance, córce lekarki, która codziennie przynosiła to cudo do szkoły. Ciekawe w sumie, czy nadal je jada... jeżeli się jej nie przejadły, to z pewnością sięgnęła po to cudo :) skłamałabym gdybym powiedziała, że za nimi nie przepadam... kocham tą ulepkową masę z orzechami... zbitą, klejącą i warstwą obłędnej czekolady... wiem jestem dziwna ^^ 
Co do egzaminu... nie wiem czy zdałam czy nie. Jestem przerażona... Pani Doktor wpisała wszystkim oceny... a ze mną chce się widzieć osobiście... mimo, że kazała mi się z nią skontaktować e-mailowo... nie odpisuje mi... oszaleje w tej niewiedzy... tak się boję :(

Od producenta:


SNICKERS®

Najlepiej sprzedający się baton na świecie. Pełny orzeszków ziemnych, karmelu i nugatu, oblany mleczną czekoladą baton SNICKERS® po swoim debiucie w 1930 roku, szybko stał się jedną z najbardziej lubianych przekąsek na świecie.


Krótko ze strony Selgrosa :

Miękki nugat, karmel, świeżo prażone orzechy ziemne oblane ciemną czekoladą.


Ode mnie:


Wrażenia estetyczne:

Opakowanie fajne, nowoczesne. Kojarzy mi się z wielkimi aglomeracjami i znakami na drodze ,, roboty drogowe". Roboty może i sporo, ale bardziej mi energetycznie podejrzanie zajeżdża to opakowanie niż estetycznie. Średni pomysł, choć kto zna intencje czy zamiary autora? Czerń z intensywną żółcią? trudno mi doszukiwać się arcydzieła sztuki, a mimo to ucieszyłam się na jego widok jak nienormalna... czyżby niewidoczna chemia pomiędzy nami? :)
Wrażenia smakowe:

Pierwsze co we mnie uderzyło to obłedny zapach snikersa, a w nim: nugat, karmel, czekolada deserowa... jeden ulepek zapachowy :D piękna ciemna czekolada na wierzchu sucie  oblana na batonie, ciągnący nugat koloru karmelowego (brązowo-pomarańczowego), a na samym dole, ostatnia warstwa nugatu, który wygląda jak milky way z drobniutkimi orzechami. Te większe orzechy w głównej warstwie, nie są całe, są w kawałkach, połamane... niektóre spore, ale i tak słabo. Karmel, ciemna gorzka czekolada- wyglądają katalogowo... Zaczynając od smaku to czekolada gorzka, naprawdę niezła, ale trochę za słodka i za mało gorzka jak na gorzką, ale naprawdę pyszna. Gdyby była pełnowymiarowa taka tabliczka gorzkiej to śmieć twierdzić, że nawet bym ją zdzierżyła ( a średnio je lubię ), lecz do batonika przydała by się mocniejsza w smaku, intensywniejsza w swej naturalności by zrównoważyć słodkość nadzienia. Ta smakuje bardziej jak deserowa niż naturalnie gorzka. Ona sama w sobie rozpuszcza się prosto, łatwo, bez zwłoki na języku. I ból dla mnie bo niestety ciężko oddzielić od reszty całości w niektórych miejscach, ale jak się oddzieli to obłędne się rozwarstwia, ciężko się oddziela, ale się da :D Orzechy jak już wspomniałam, poddane erozji są idealnie twarde, prażone- bardzo intensywny smak, świeże, chrupią, trochę słone. Karmel jak to karmel bardzo słodki- smaczniutki, lecz za słodki, za to ekstra się ciągnie jak się je. W nugacie pierwsze co mnie uderzyło to jego za mocna słoność, coś jak milky way taka piana/mus, z wyglądu głównie tylko go przypomina, smakowo nie. Miękki, napuszony, mało go, ale słoność intensywnie przenika cały baton. W nim się znajdują mini okruszki? orzechów... ciekawe.
W smaku orzechowy, ale zdominowany, ciężko stwierdzić pierwotny smak. Fajnie w całości batonik chrupie pod zębami. Skomponowane, dobrane połączenie ,,deserowej" czekolady z za słodkim nadzieniem. Uważam, że byłby lepszy gdyby dominował smak prawdziwej gorzkiej czekolady ( nie wierze, że to mówię :D), gdyby była bardziej gorzka w smaku to cały batonik by zyskał. 

Pyszna konsystencja jak snickersa przystało: twardy, zbity, zwarty, ciągnący, za słodki, obłędny, ale jednak mimo wszystko wolę zwykłego snickersa. Ten wydaje mi się mniej ubity, masywny przez te orzechy, (a ja lubię jak muszę się wysilać przy jedzeniu... i lubię kiedy czuję, że jem). Nie jest tak twardy jak oryginał. Mimo, że urozmaicona wersja o inną czekoladę, to nie spełniła ona za bardzo swojego zadania. Nie zbyt gorzka, a więc wolę mleczną. Orzechów zdecydowanie za mało, a są pyszne. Karmel mimo, że bardzo ciągnący, nie tak jak w pierwotnym batonie, dolna warstwa, choć wyrazista to może być za słona dla niektórych ( bo jak ktoś nie lubi połączenia słodko słone- a ja kocham bo wyciąga smak to mu nie podpasuje). Ogólnie szkoda, że smak kultowego batona i sam smak nugatu zdominowała przes sól, bo chciałam go poczuć, a tak za bardzo nie wiem co o nim powiedzieć. No już koniec narzekań!  Podsumowując smaczny... nie będę się już czepiać szczegółów ^^
Nazwa: Snickers Intense Choc Baton z nadzieniem i orzeszkami ziemnymi w karmelu i ciemnej czekoladzie
Producent: Mars Polska sp. z o.o.
Skład:

Dostępne w opakowaniach: 50g.
Wartość odżywcza kaloryczna: 487kcal/100g. ( batonik 50g. ok. 244kcal ).
Cena:
 ok. 1,11zł-1,89zł. 
Zakupiony:
 Kaufland
Strona internetowa: http://www.mars.com/poland/pl/

Moja ocena: 8,5/10,

Rozważenie ponownego zakupu: głupie pytanie... jasne, że tak :D ale taka prawda, że zjadłabym go nawet z wytrawną polewą xD