piątek, 19 czerwca 2015

40. Biscolata Stix od Solen

Paluszki z czekoladą (polewą) ... odkąd zobaczyłam japońskie Pocky jak byłam jeszcze gimbazem... wiedziałam, że to owoc zakazany i mogę sobie o nim wyłącznie pomarzyć. A jak później na umowy licencji Pocky zalało Europe jako słynne Mikado, oszalałam xD 
( Ja też bym chciała ich spróbować chociażby dlatego, że Pl weszła do Unii w 2004r. >.< ). I oto pewnego dnia ujrzałam reklamę w telewizji beskidzkich paluszków w mlecznej czekoladzie. Radości nie było końca. Siostra kupiła i żeżarłam je na miejscu. Zawsze połączenie słodko-słone mnie ogłupia- zauważyłam taką tendencje :D 
A później gazetka biedronki i piękne zdjęcie oryginalnych tureckich Solen Biscolata Stix... 
Oczy zrobiły mi się wielkości pięciozłotówek. Szybko uruchomiłam swoje kontakty ( rodzice xD) nooo kochany mój papo mi je kupił i parę innych rzeczy dostępnych o tym czasie ^^. Właśnie dzięki niemu miałam pierwszą styczność z produktami od Solen, które na stałe goszczą w ulubionym sklepie mojego rodziciela-Eurocashu xD Na początku myślałam, że to jakieś no-names, które mi wciska. Och jakże bardzo się myliłam :D A ich gama produktów do zaoferowania jest ogromna i jakże bogata O.O zarówno te oryginalne tureckie i ich angielskie odpowiedniki na umowie licencyjnej. Jadłam wszystkie Papity z tej firmy, Biscolata Starz, Go Freshy ( podróbka kinder bueno ), takie dziwne biszkopty z kremem Luppo choco, słodycze z ozmo ( żabka ) itp, itd. A ostatnio moje wspomnienia uruchomiła nasza ukochana recenzentka ,,czekosfera", która to podarowała nam ,,zinterpretowany" jeden z ich produktów (tu), którego jeszcze w życiu nie widziałam do tej pory. Polecam wejść sobie na ich stronkę turecką czy angielską by rzucić chociaż okiem na te cuda, które być może nie świadomie już spożywaliście ^^. Tak, tak byłoby grzechem by nie wspomnieć jakie pandziowate siostrzyczki mnie namówiły do zakupu tych paluszków ;) Czekam od was na recenzje Pocky! liczę na Was :D

Od producenta:

Niestety ze względu na ich słabą popularność w Polsce brak jakichkolwiek informacji więc trochę pobawiłam się z translatorem i co nieco wygrzebałam ^^:

Z strony Biscolatopodobnej (podlinkowane):

Niezbędne dla tych, którzy znają smak miłośników czekolady i ust. Bardzo cienkie chrupiące ciastko bar z dużą ilością prawdziwej czekolady powyżej. Dla tych, którzy chcą cieszyć się delikatność i elegancję, mleczna czekolada, kokos, ciemnej czekolady z orzechów laskowych oraz szereg kojący czekoladę z 4 różnych rodzajów kryzysu.

Ale ta reklama jest szczególnie dobitna, więc mam nadzieje, że mi wybaczycie :D

Przez przypadek słowo daję! Znalazłam informację, że do każdego produktu mają ,,zmysłową" reklamę xDD musiałam to sprawdzić, ciekawość zwyciężyła... i błagam jeżeli są tu dzieci poniżej 18 roku życia, nie oglądajcie ( w sumie ten filmik jest najmniej drastyczny, ale nie szukajcie ch na youtube xDD) ( Dla tych co mają więcej ^^ :   https://www.youtube.com/watch?v=l0XO-3IdmjU)

Przykładowe produkty:






taa... podejrzewacie jakie są moje ulubione? :> nie no prowokuje was ;) to po prostu aniołki Biscolaty promujące ich produkty :D ( tak wyczytałam)
Ode mnie:




Wrażenia estetyczne:

Opakowanie proste, ładne, przejrzyste. Nie przytłacza przez co mam wrażenie, że są po prostu ludzkie i takie zwykłe. Ale nie banalne! Eksplozja czekolady :) Paluszki sprawiają wrażenie komiksowych niczym te z anime :D Czyżby zapowiedź bajki? :) nie, nie... obrazili by się teraz na mnie za to fani anime i mangi. Opakowanie fajne tekturowe- zabawkowe :D W środku w osobnym opakowaniu znajdują się zapakowane paluszki. Tak się spieszyłam, tak mi ręce drżały z podniecenia, że nie zrobiłam zdjęcia frontowego opakowania paluszków xDD ( mam nadzieje, że mi wybaczycie, jeszcze wiele będę musiała się nauczyć, ale chcę i wiem, że będę dawała z sb 100% ;) 
Wrażenia smakowe:

Pachną bardzo mleczną czekoladą, słodko, uroczo- cuuudownie :D Piękna, brązowa, gruba warstwa czekolady. Zdecydowanie jaśniejsza niż na reklamie, czy opakowaniu. Paluszki ładne, jaśniutkie, bladziutkie takie drobniutkie pałeczki ^^ W smaku same paluszki dobre, nie słone, lekki słodki posmak- ale nie można powiedzieć, że słodkie jak typowe ciastka, a jednak zbite niż puszyste! Nie smakują jak typowe paluszki, bardziej konsystencja/struktura herbatników niż paluszków. Paluszki celowo nie miały być słodkie by gruba warstwa czekolady, obłędnie mleczna, pysznie się rozpuszczała i zarażała swoją mocną słodkością całość. Do niesłodkiego paluszka dodano mooocno mleczną i słodką czekoladę mmm... <3, Delikatna przepyszna, troszkę tłusta, mleczna czekolada z średnim wafelkiem, a smakuje tak genialnie.  Połączenie niesamowite pomimo braku soli, na którą tak liczyłam. Ale do czegoś muszę się przyczepić! :D Delikatne, a mimo wszystko zwarte, subtelnie pyszne gdzie czekolada bardzo łatwo się rozpuszcza nie pozwalając nam marnowanie czasu na oczekiwanie na doznaniu jej niebiańskości. Hahaha warto wspomnieć, że długość czekolady dobrze przemyślana o 3/4 całości, by się nie uciapać i złapać za końcówkę samego paluszka ( ech gdyby było tak z większością wafelków, ciastkami, słodyczami... moja mama byłaby prze szczęśliwa xD ). Ale dobrze wiemy, że przez kogo innego to było zapoczątkowane, a to tylko odwzorowanie. 
Ogólnie mniam, mniamu, mniam... trza było zrobić zapasik ^^, tu zdecydowanie prym wiedzie czekolada przy neutralnych smakowo paluszkach. Skoro te mi smakowały choć nie były idealne, to aż się boję co by się ze mną działo przy jedzeniu Mikado, a co dopiero Pocky. O beskidzkich na razie nie piszę, gdyż może bd miała jeszcze je ponownie okazję spróbować, a przez to zrecenzować ^^ Szczerze polecam to tureckie cudo ;)

Swoją drogą macie ochotę na recenzje wyżej wspomnianych smaków- kultowej Papity? Dajcie mi znać, proszę, bo nie wiem, od której strony mam łapć te recenzje :D
 Nazwa:  Biscolata Stix paluszki pszenne w mlecznej czekoladzie
Producent:
 Solen Cikolata Gida Sanayi Ve Ticaret A.S
Skład:

Dostępne w opakowaniach: 40g.
Wartość odżywcza kaloryczna: 490kcal/100g. (opakowanie 40g. ok.196kcal ).
Cena: 2,99zł.
Zakupiony:
 Biedronka
Strona internetowa: 
oryginalna- https://solen.com.tr/,
angielska- https://solen.com.tr/en
polska strona- ( dostępne niektóre produkty )- http://tim-slodycze.pl/
stronka bardzo ciekawa Biscolatopodobna- https://mybiscolata.com/biscolata/product

Moja ocena: 8,5/10

Rozważenie ponownego zakupu:  ja chce inne smaki! ja pragnę! :D -https://mybiscolata.com/biscolata/product!!! 

(P.S:te reklamu... brrr... będą mi się śnić koszmary po nocach :D)

39 komentarzy:

  1. Poczęstujesz mnie? ach kochana i jeszcze jednego pana bez koszulki mi dorzuć tylko cicho sza by mąż się nie dowiedział:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahaha, nie martw się u mnie wszystko pozostaje między nami :D takiego anioła ześle Ci niezwłocznie, ale ostrzegam... nie wyjaśnię jakby co niepokalanego poczęcia ... twojemu mężczyźnie :D oj poczęstuje Cię, wszystkim co mam xD

      Usuń
    2. No wiesz Ty mi wczoraj przysłałaś takiego aniołka ja akurat zasnęłam i mój mąż otworzył i co powiedział,że to pomyłka nikt tu go nie zamawiał ehh ( hihi)

      Usuń
    3. twój mąż to bardzo wychowany mężczyzna! z niego jeszcze lepszy aniołek :D

      Usuń
  2. Oj schrupałybyśmy.... tego pana z reklamy i tych ze zdjęcia też :P A jakby do tego mieli jeszcze wschodnią urodę (czytaj - skośne oczka) to już w ogóle kupowałybyśmy od nich te paluszki tonami xD
    Wow, recenzja Biscolata! Tak szybko? xD
    A tak serio to zeżarłyśmy je od razu wszystkie ale wbrew pozorom nie było ich jakoś specjalnie dużo. Też liczyłyśmy na słony paluszek a nie na podłużny herbatnik ale dobra jakościowo mleczna czekolada i tak wszystko świetnie połączyła :) Generalnie dobre ale raczej chciałybyśmy spróbować nieco bogatszych połączeń np. z kokosem. Jednak od klasyku trzeba zacząć :)
    A tak w ogóle to na Beskidzkie polujemy od jakiegoś czasu ale do tej pory nie udało nam się ich spotkać :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak szybko! wiedziałam, że się zbytnio pospieszyłam! :D czuję jakbyśmy o nich rozmawiały niemalże wczoraj :D
      lubicie orientalnych chłopców? :> hihihi.... nie chcecie wiedzieć o czym teraz myślę, hahaha sama się przez was wstydzę :D ale to było dobre, szukałam ciastek a znalazłam zastępy aniołów xDD myślałam, że trafiłam już na jakieś serwisy nie ten teges :D
      Beskidzkie miałam dwie paczuszki, jedną zeżarłam, a drugie mi wcieło xDD mam nadzieje, że wrócą do mamusi ^^
      hahaha zgadzam się z wami w 100%! aaa.... kokos... mam zboczenie normalnie, już pisałam nawet na waszym blogu ^^ :D

      Usuń
    2. Czy lubimy orientalnych chłopców?! Co to w ogóle za pytanie! Kochana nie chcesz widzieć naszego pulpitu ani tapety na komórkach, bo byś się dopiero zawstydziła :D :D

      Chyba musiałybyśmy stworzyć jakiś klub uzależnionych od kokosowych smaków, bo w blogosferze jest to bardzo często przypadłość :D

      A tak w ogóle to teraz znikamy z sieci, bo właśnie ściągnął nam się azjatycki film!

      Usuń
    3. hahaha, przynajmniej szczere jesteście i się nie kryjecie :D mwahahaha tylko gdzie takich dorwać? ;) :D

      hahaha! to ja dołączam bez zastanowienia! chociażby od zaraz :3

      dawajcie linka, też pooglądam ^^

      Usuń
    4. No właśnie nie wiemy skąd. A z nieba to raczej nie spadną :P
      Proszę bardzo http://www.viki.com/tv/23730c-healer?q=he główny aktor jest genialny :D

      Usuń
    5. dzisiaj ten aktor w nocy będzie mój... i laptop też xDD hahaha a mogli by spadać, takie aniołki bez skrzydeł hihi :D dziękuję ^^

      Usuń
  3. Przede wszystkim widzę zmiany na blogu, jak tu łaaaadnie! :-)
    W życiu czegoś takiego nie jadłam, a zatem spróbowałabym z miłą chęcią. Powoli przekonuje się do połączeń smakowych takich jak słodko-słony więc takie paluszki byłyby ciekawym doświadczeniem. :D Znam te ciastka z gwiazdkami i muszę przyznać, że są świetne! Szkoda tylko, że na cały Szczecin dostępne w AŻ dwóch sklepach... Beskidzkie natomiast gdzieś widziałam, to może jak znajdę to kupię, bom ciekawa bardzo! :D
    Fajnie masz z tym tatą, zazdroszczę... :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. będzie jeszcze schludniej jak będę miała czas po tej głupiej sesji :D dziękuje :* ale i tak mu duuuużo brakuje do innych w tym twoim ^^

      przekonujesz się? oooo jak bym dopiero Cię zaczęła przekonywać to jeszcze byś znienawidziła to połączenie, czasami potrafię być bardzo upierdliwa ^^ ( angielski jego nauka to koszmar ze mną xD). Ha wiedziałam, że kto jak kto. ale musiałaś mieć styczność z nimi :D Aż w dwóch!? toż to rozpusta! Beskidzkie jak kupisz, to możesz jednego zjeść na spróbowanie, a resztę mi oddać nie pogniewam się :D

      Tato już ma takie hobby... żeby córeczce coś naznosić, nakupić, może kiedyś wstawię zdjęcia jak mi przynosi hurtowo :D a jak nie może znaleźć coś to tak się piekli, denerwuje :D hahaha zawsze potem kończy: więcej nic Ci nie kupię!

      a potem wraca tak jak wczoraj z lodem pod pachą: Tartufle? czy coś i pyta...
      Jadłaś? schowaj by (brat) nie widział :D

      Usuń
  4. Hahaha, reklama wymiata XD
    Ja tu jeszcze tak odejdę od tematu...jak tu teraz ładnie :3
    Co do paluszków, to jakoś mnie nie kuszą, ale z tej firmy jadłam ciasta i booooże jakie to dobre! Będzie recenzja :D Spróbowałabym strasznie tych ciasteczek a'la poduszeczek z obrazkami. Wyglądają mega apetycznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahaha ta reklama to faktycznie uczta dla oczu, ale Cii... należy się :D

      dziękuje, jak bd miała jeszcze więcej czasu po sesji to jeszcze mam nadzieje, że bd jeszcze schludniej, od tamtego looku już mnie oczy bolały :D

      Paluszki znając życie to ty takie jeszcze wyrwiesz, że nam w blogosferze gały wyjdą na wierzch ;) ciastka jadłam niektóre tylko, ale ciasta!? nie dobijaj leżącego ^^

      na recenzję ju ż nie mogę się doczekać! ;)

      też, kuszą niesmaowicie, ale w sumie mam coś podobnego zrecenzowanego od wedla, więc być możę też wstawie :D

      Usuń
    2. Z Wedla? O! Wstawiaj, jestem mega ciekawa :D

      Usuń
    3. no to zrecenzuje w tym lub następnym tygodniu dla Cb :)

      Usuń
  5. Czy tylko dla mnie brązowa maź spadająca na pana z reklamy NIE skojarzyła się z czekoladą tylko z czymś innym? Tylko mi? Dobra :D
    Te paluszki mnie nie kusiły, bo jednak były zbyt "zwyczajne", gdyby jeszcze coś tam było, to może, ale prawdziwe Pocky mnie rozbestwiło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahaha czoko czy ty wszystko musisz zepsuć!? a już było tak pięknie, ta reklama wydaje mi się przez Cb jeszcze bardziej perwersyjna niż była! :D

      hahaha to my razem takie odhumanizowane jesteśmy i mam nadzieje, że i dla nas Pocky się znajdzie :D

      Usuń
  6. Całkiem ciekawe - zwłaszcza że nigdy nie jadłam nic podobnego :) Wyglądają bardzo smacznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może na to się nie kusz, ale jak spotkasz Mikado, Pocky, to sobie i mi kup :D to jest jeden z hiciorów za granicą takie paluszki, oczywiście nie z tej firmy, choć ta jak widzisz bardzo dobrze się ma w Anglii i Turcji :D

      Usuń
  7. Nie jadłam, ale jak tylko spotkam to kupię na pewno, skoro piszesz, że nie są słone, a czekolada jest dobra (nie lubię sztucznych, czekoladopodobnych polew, często obecnych na różnych innych produktach :P). Dotychczas moje ulubione paluszki to takie grube z sezamem, bo słonych to bardzo nie lubię (a jak już jem to zdrapuję tą sól :P).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ooo to bardzo zdrowo robisz i bardzo to pochwalam ^^ sól to zło, z którą przeginam... tak ja naprawdę się wstydzę :) nie kupuj, bo bym jeszcze cegłe gorzą niż teraz spaliła, jakby Ci nie posmakowały :D ale myślę, że twoim znajomym by posmakowały, choć ich jest zdecydowanie za mało >.<

      Usuń
    2. No ja mam to szczęście że nie lubię słonych rzeczy (paluszków, krekersów, chipsów itp.), ale słodkie tak, więc myślę że mi zasmakują, a spróbować nie zaszkodzi (najwyżej siostra zje :p)

      Usuń
    3. zazdroszczę ja mam takie ciągoty do wszelkiego żarcia, że nie wyrabiam xDD to raczej ja dojadam po innych :D

      Usuń
  8. Haha, też myślałam, że to no-name, dlatego je sobie odpuściłam. Tyle że w sumie po wymienieniu przez Ciebie pozostałych produktów, zwłaszcza Go Fresh, nadal uważam, że to jakaś dziwna firma, która produkuje gówna. Serio, rzadko trafiam na takie paskudztwo jak Go Fresh, po gryzie musiałam go wywalić do śmieci :/
    Nie mam porównania w smakach, bo jadłam i recenzowałam tylko Beskidzkie Łakocie i Pocky Blueberry. Oba dobre, ale szybciej powtórzyłabym te drugie.

    Zmiany widzę ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiesz dla nas no-names, ale dla tych Turków co wydają miliony na ,,TAKIE" reklamy, kampanie reklamowe i jeszcze jeżdżą je promować :D I nawiązali współpracę z europejskim handlem... My to nazwiemy gównem, a oni szczycą się w kraju, że tam za granicą nawet jadają ich produkty ^ ^ Tak to trudna kwestia, może dla jakiegoś antropologa :D
      O muszę poszukać u Cb tych notek, kiedyś chciałam nadrobić niektóre twoje notki jak jeszcze bloga nie prowadziłam,ale jak zobaczyłam, że zdjęc nie było na głównej to przeczytałam z pare, które kojarzyłam z nazwy. I sb odpuściłam.
      Dobrze, że teraz to zmieniłaś to z przyjemnością poszukam jak będę miała więcej teraz wolnego czasu ^^

      Tak od tamtego looku już tęczą zwracałam xD

      Usuń
  9. Pamiętam, że kiedyś sprzedawali takie miętowe i pomarańczowe - i jedne, i drugie lubiłam, mimo że były nieco sztuczne w smaku. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. osz ty... i ty je dorwałaś!? nie no... genialna jesteś :D

      Usuń
  10. Odpowiedzi
    1. hahaha najsmaczniejsza ze wszystkiego to prawda :D

      Usuń
  11. Zapatrzyłam się na aniołki biscolaty i jakoś nie mogę się skupić teraz :p
    Jeśli gdzieś je dorwę (nie aniołki, tylko paluszki), to koniecznie muszę spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahaha rozwaliłaś mnie ,,jeśli gdzieś je dorwę (nie aniołki)" :D A jeszcze na początku przeczytałam: zaopatrzyłam się na aniołki... aż czytałam 3 razy xDD pasowałoby nawet w kontekście :D czego turcy nie wymyślą by sprzedać kobietą swoich produktów, ale widać na moim przykładzie, że działa :D

      Usuń
  12. A ja nigdzie nie mogę trafić na takie paluszki w czekoladzie, widziałam w necie też te Pocky i chętnie bym pochłonęła coś podobnego :).
    A reklama wymiata :D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeszcze będzie ich potop w Polsce, głęboko w to wierzę ^^ a reklama rozbija psychikę :D

      Usuń
  13. Też je uwielbiam,i często musiałam toczyc boje z dziećmi kto pierwszy je dorwie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahaha no to przeBojowa jesteś! :D i w jakże szlachetnej sprawie :)

      Usuń
  14. Jakiś czas temu przewinęła mi się gdzieś reklama tych paluszków i nawet myślałam czy by nie kupić. Ostatecznie się nie zdecydowałam, jakoś nie po drodze mi było do sklepu, hahaha.
    Jednak od jakiegoś czasu zaopatruję się w Mikado podczas zakupów w Niemczech :D. Jadłam już kilka smaków, klasyczne w mlecznej czekoladzie, podwójnie czekoladowe, z batonikiem Daim i w białej czekoladzie. Wszystkie pyszne! I obecnie mam jeszcze jedno opakowanie klasycznych czekających na zjedzenie ;-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O masakra, ale masz dobrze! mogę tylko pozazdrościć! te przy Mikado z pewności wymiękają! Jesteś naprawdę szczęściarą z takim zaopatrzeniem w Niemczech ^^ z Daim w białej czekoladzie!? T.T... ... ... to już brzmi niesamowicie to co dopiero smakuje... reklama? w telewizji? nie wyobrażam sb miny dzieci na takie treści :D

      Usuń