O mua



O mnie:
Płeć: Kobieta
Branża: Uczeń
Zawód: studentka
Lokalizacja: Polska

O mnie obsesyjnie zakochana w testowaniu produktów, zdziecinniała studentka, która nigdy nie chciałaby dorosnąć... domatorka, która nadal poszukuje sensu życia i ślepo wierzy w Boga, który ja kocha za to jaka jest! ^.~

Strona w remoncie!!!

12 komentarzy:

  1. Ale Ty musisz być dobrym człowiekiem! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ojej dziękuje, ale naprawdę bardzo dużo mi brakuje i wstyd mi przez to, ale na co dzień staram się być coraz lepsza i coraz bardziej kochać wszystkich ludzi ;) Brzmi tandetnie, ale każdy człowiek na to zasługuje :)

      Usuń
  2. Mam jedną prośbę. Ogromną. To znaczy, ahem, nie znasz mnie i nie musisz wcale brać jej pod uwagę, ale... Ale pozwolę sobie ją wyartykułować.

    Niewiele jest osób, które mają w sobie tak dużo młodzieńczej energii, podszytej entuzjazmem, radością i otwartością w postrzeganiu tego co wokół, a jednocześnie zdają się nie obawiać się reakcji otoczenia.

    Ty masz.

    Nie strać tego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio tylko narzekałam i aż mi wstyd, że tak pozwoliłam sobie dołować innych... A przecież myśląc o dobru przyciągamy je i ono się zwraca. Dziękuję Ci anonimku za ten komentarz, dzięki Tobie uświadomiłam sobie coś bardzo ważnego :)

      Nie chcę tego stracić, fakt nigdy tego nie dostrzegałam sama, ale ludzie o dziwo często mi to wmawiają :D Dziękuję Ci i pozdrawiam, postaram się Ciebie nie zawieść :)

      Usuń
    2. Ha! A ja pozwolę sobie obserwować Twe poczynania (blog odkryłem wczoraj i to przez zupełny przypadek - nie śledzę blogosfery), a do tego - trzymać w myślach kciuki, szczególnie w trudniejszych chwilach, których przecież czasem żadnemu z nas nie brak...

      Macham energicznie! Się trzymaj, tak trzymaj! :)

      anonimek.

      Usuń
    3. Rozpływam się, w kałuży tłuszczu, z którego jestem stworzona :D Oj przestań, bo jeszcze mi w głowę coś totalnie pierdyknie i zacznę z głową w chmurach chodzić :) Jeżeli chcesz się pośmiać z mojej głupoty to zapraszam zawsze do mojego ,,domowego przedszkola" fakt, brakuje piosenki: My jesteśmy krasnoludki... hopa sa, hopsa sa... ale wszystko jeszcze przede mną ^^

      Dziękuję za wszystko! ( Odmachuje tak energicznie, aż jej ręka mdleje). Bez odbioru- na serio, bo jak się rozgadam, ostrzegam... upierdliwa jestem :)

      Niesia, choć ostatnio wolę Niusia :D

      Usuń
  3. Ej, ej! Skądś to znam; jako ojciec dwóch małych córek domowe przedszkole mam na co dzień i na wyciągnięcie dłoni! xD

    Śmigam testować lidlowski smalec z cebulą (już się nie mogę doczekać aż spróbuję go z rewelacyjnym chlebem na zakwasie), a jednocześnie pozdrawiam z królewskiego miasta Krakowa oraz życzę owocnego odkrywania samych najlepszych smaków jakie serwuje nam życie! Yo, Niusia! :D

    już-nie-taki-anonimek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o rajusiu, to gratuluje! Mieć dwie takie pociechy przy sercu to skarb :)

      O nie, a wy znowu z tym JO! :D Na studiach usłyszałam i mam przesyt ;) Smalczyk zawsze i wszędzie z cebulką, ale tego nie kojarzę- mój błąd :) A chlebuś marzenie!
      Ja pozdrawiam z zapyziałego i zbyt pewnego siebie Torunia i życzę wzajemnie osłodyczonego, jedzeniowego zgłębiania najwybitniejszych pokarmów! Pozdrawiam xD

      wiecznie-znerwicowana-zagadana-studentka

      Usuń
  4. Niusia! Niusia! Jak ja zazdroszczę Torunia! xD Byliśmy tam przez kilka godzin w drodze powrotnej z nadmorskich wojaży wakacyjnych i zakochaliśmy się w tym mieście - musimy kiedyś powrócić tam na dłużej, bo ilość atrakcji znacznie przekroczyła czas jaki mogliśmy tam spędzić! Ech, szczęściaro! YAY! :D

    Hm... Erm... Ale, ten, no... Sekcja o Tua najwyraźniej nie jest najbardziej adekwatnym miejscem na pogaduchy, więc, ten, no... Zmykam, śmigam i zagłębiam w lekturę recenzji chipsów Chio (jako dziecko pożerałem je - DOSŁOWNIE - garściami!). xD

    Smacznego! :D

    anonimek aka Somi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eeee.... nie ma co zazdrościć naprawdę! Nie znoszę tego miasta, ale pewnie przez pryzmat studiów, a kiedyś mi się podobało... Ale Ciii... bo jeszcze ktoś usłyszy :) Ja Ci Krakowa zazdroszczę :D Może za rok pójdę tam na magisterkę... obym tylko i jego nie znielubiła bo to będzie szczyt chamstwa z mojej strony :D

      Hahaha i ja Tobie życzę smacznego! Postulat przyjęty, nie dobrze będzie jak ktoś to przeczyta niepowołany, więc nie martw się, unieszkodliwię te komentarze, za jakiś czas ^^

      Obrady Sejmu zamknięte! Marszałek bloga ^^

      Usuń
  5. Wiesz co? Jesteś w tym opisie fajna. Takich ludzi lubie.

    OdpowiedzUsuń