Nie przepadam za no-name chrupkami/chipsami i tego typu rzeczami. Jeżeli już to muszą być z lepszej firmy, albo naprawdę jakieś niezwykłe lub nietypowe jak np.: chipsy krewetkowe, z ciecierzycy, lub wielozbożowe itp. Mam uraz do tych tańszych, a wiąże się ono ze wspomnieniem o prażynkach (włącza jakąś ckliwą piosenkę z dreszczowca) o smaku zimnego i wilgotnego tłuszczu, które kupiłam jedne z sieciówek (gdzie na samo wspomnienie mnie mierzi brrr...) Więc kiedy dostałam je od siostry to pomyślałam: -Ja pierdzielę... Pewnie kupiła bo: a) Lubi mnie karmić i ma obsesję na tym punkcie :D b) Zobaczyła Tweety'ego i stwierdziła, że dla jej gówniarza poziomem inteligencji będzie adekwatny c) Zawsze myśli o innych, dopiero o sobie d) Wie, że nałogowo wyszukuje nowości e) Wie, że kocham wszystko co kukurydziane f) Nadużywam sól, a z morską przeginam... g) Wolę częściej słone jak słodkie h) jestem jej nienażartym pupilkiem i) itp... itd... Mogłam wymieniać bez końca. Podziękowałam jej i powiedziałam, że kiedyś je tam zjem... hen, hen w przyszłości :D (Bo i tak bym to zrobiła: przepadam za jedzeniem, prezentami, nietypowymi smakami, ale przede wszystkim najmocniej z tego Nianię kocham- więc psychicznie trza było się wpierw uprzednio przygotować!). Zdziwiłam się kiedy powiedziała, żebyśmy je razem zjadły i to teraz. Zgodziłam się z rezerwą, ale kiedy zapytała: -Nie zrecenzujesz? -To odpowiedziałam spontanicznie: -Aaaa... no... wiesz, wolałabym się nacieszyć ich smakiem, a nie skupiać na spisywaniu wrażeń :D Odpowiedziała: -To może chociaż zdjęcie zrób. Ucieszona takim obrotem sytuacji odpowiedziałam: -No dobra :) Wymieniłyśmy dialog i rozerwałyśmy paczkę... Naprawdę szoku doznałam jak zobaczyłam jak wyglądają! Ale jak je spróbowałam... to odpłynęłam! Śmiem twierdzić, że zdradziłabym je bez skrupułów z moimi ulubionymi waflami ekstra cienkimi z GoodFooda, gdyby były częściej dostępne! Wiedziałam, że muszę je kupić ponownie.. ale zniknęły z biedronki :< Tęskniłam za kurczaczkiem z Looney Tunes i na daremno wypatrywałam je bez skutku... Kiedy to przed Sylwestrem moja Niańka pokazała mi je w gazetce (w nieco innej szacie graficznej) i zaczęłam szaleć :) Wiedziałam, że muszę je mieć! Okazało się, że są aż trzy smaki. Bałam się trochę, że się rozczaruje więc ich nie wzięłam, ale już dwie godziny później żałowałam :< Pojechałam na następny dzień i zniknęły (rzecz jasna w tajemniczych okolicznościach) :O Teraz jestem pewna, że nadrobię je przy następnej okazji! Naprawdę choć to niepozorny produkt, podbił mnie swoją strukturą. Dlaczego? O tym poniżej ^^
Dostępne są trzy (3) smaki:
* Chrupki kukurydziane o smaku pizzy,
* Chrupki kukurydziane o smaku ketchupu.
Jadę do siostry prawdopodobnie do Gdynii w piątek! Szaleństwo, mam tyle na głowie i cały czas narzekam na ,,ilość" roboty do zrobienia, ale z drugiej strony to może być ostatnia okazja w tym roku. Zepnę pośladki i może zaszczycę pierwszy raz Polskie morze w tym roku <3 Zabiją mnie co prawda wykładowcy, ale co mi tam... Żyję dla ludzi, nie dla Uczelni :) Ale do tematu!
Wrażenia smakowe:
Dziękuję Ci Nianiu, że mnie do nich przekonałaś! Gdyby nie ty, to nie wiedziałabym, że coś może być jednocześnie: tak kruche, świeże i mocne w smaku jak ten produkt. Jestem ZACHWYCONA! Dziękuję i już nigdy nie będę przepierdywać (w sensie kaprysić) co do no-name produktów :) Dzięęęęęki :3
Nazwa: TOP PUFF CORN/Na MaXa junior CORN POP- Chrupki kukurydziane solone solą morską.
Marka: TOP
Producent: Fifor Polska Sp. z o.o.
Skład:
Wartość odżywcza: ok. 517kcal/100g (porcja ok. 25g ok. 129kcal)
Cena: około 1,49 zł (Wcześniej w opakowaniu z Tweetym ok. 1,79zł).
Zakupiony: Biedronka
Nie widziałam ich nigdy i pewnie nie kupię, bo wszystko co z solą od razu mnie odciąga (wiesz, że nigdy jeszcze nie jadłam chipsów tylko solonych, przez całe moje życie :D), ale te o smaku pizzy to nawet bym i spróbowała. Po tym co piszesz czuję, że są smaczne, choć ta tłustość trochę mnie zniechęca.
OdpowiedzUsuńPewnie, że jedź do siostry - niech wykładowcy trochę potęsknią :)
wow, gratulacje, zazdroszczę tak trzymaj. Sól to biała śmierć :) Wiem pogrążam się xD
UsuńHahaha, a może odetchną :D
Kurcze, twins siostra przypomina ci sama o recenzowaniu i kupuje rzeczy-wiem, Ze juz to pisalam, ale to taki skarb <33 I zycze ci udanej podorozy do Gdanska :D
OdpowiedzUsuńJames niestety wole rzeczy slodkie, chipsow ani popcornu nie jadlam juz ze 2 lata, tylko prazynki Nadal lubie :)Ale jak gdzies zobacze takie chipsy, to ci kupie, obiecuje! :D
Dziękuję Ci serdecznie! Ach wszyscy myślą, że jesteśmy bliźniaczkami, sama nie wiem jak my wytrzymujemy tą rozłąkę :) Bóg Nas umacnia, bo dałabym sobie dla niej palce obciąg, zresztą całe ciało skatować :)
UsuńMwahahaha, a ja kupię Ci pierniki Toruńskie i będziemy kwita :D
Widzę, że tak wymieniając doszłabyś do końca alfabetu i jeszcze by Ci liter zabrakło aby wyliczać argumenty :) A mi się wydaję, że najważniejszym jest miłość do Ciebie i sprawianie Tobie radości :) Pamiętam też że kiedyś wspominałaś o tym, że Twoja siostra "pilnuję" byś prowadziła i miała co pisać na blogu :)
OdpowiedzUsuńKiedyś widziałam te chrupki ale nie zwracałam na nie szczególnej uwagi - tylko śmignęły mi przed oczami jak byłam w Biedronce :) Jak wiesz to co słone nie przyciąga mnie do siebie :P
A do siostry jak najbardziej jedź - ucieszy się, Ty będziesz szczęśliwa, odpoczniesz, spędzicie miło czas :) Wykładowcy jakoś przeżyją :) ba.. będą nawet musieli przeżyć - najwyżej tak jak wspominała Ania trochę potęsknią :) My również cierpliwie poczekamy :)
Mnie od dzisiaj także nie będzie na blogu, ponieważ oddaje komputer do przeglądu - nie wiem kiedy do mnie wróci :P Tak więc obie idziemy na urlop od bloga :)
Tak, tak czasami mam wrażenie, że jej bardziej zależy ode mnie serio :) Dobrze pamiętasz! :) Hahaha z tymi argumentami przejrzałaś mnie <3
UsuńA mnie wręcz przeciwnie, skomli do mnie przez cały supermarket :D
Dziękuję Ci bardzo, mam nadzieję, że damy sobie wypocząć z siostrą, jeżeli nie fizycznie to psychicznie, zawsze czuję jakby druga moja połówka nagle się zalała, której mi brakowąło, gorzej jak będę wracasz... mogę ryczeć jak beksa :)
nie, ja nie idę, pewnie będę walczyć z siostrą o laptopa xDD Pewnie wstanę przed nią by odpisać komentarze i położę się później. Uzależnienie od kompa jest bardzo silne i siostra szanuje nasz związek xDD
UsuńNawet nie wiedziałam, że takie są. Że chipsy to tak, ale chrupki nie, muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńpolecam :) Chipsów już nie, ani trochę :D
UsuńWy się z Olgą omówiłyście na markę Top z Biedronki? ;) Chrupki tego typu to najlepsze były marki Flipsy. Tych nie jadłam i wolę teraz nie kupować, bo przy moim obecnym apetycie zjadłabym całą paczkę w 2 minuty, a potem bym zaczęła wyżerać sól z solniczki
OdpowiedzUsuńNo ba, oczywiście :D Mwahahaha moja krew! Mam identycznie, rok temu jadłam sami kostki rosołowe, ale jest progres i się ich pozbyłam i już głupia tak nie robię... no od czasu do czasu tylko przyprawy warzywną wyjadam ze słoika xD
UsuńNigdy w życiu byśmy na nie uwagi nie zwróciły :P Choć uwielbiamy wszelkie chrupacze to do działu z przekąskami w marketach w ogóle nie wchodzimy :P
OdpowiedzUsuńAle masz super! Jedź dziewczę i się odpręż :* Będziemy się modlić aby pogoda akurat Tobie dopisała :D
P.S. Mamy Monte z Pandą! Będziemy jadły w weekend xD
Wbrew pozorom nie weszłam w żaden dział, były na stołach, a w nich kocham buszować :)
UsuńMwahahaha aż takie dla mnie poświęcenie, nie no coraz się bardziej utwierdzam, że albo nie istniejecie bo jesteście za idealne, albo mnie tak dowartościujecie ! Dziękuuuję :* :* :D
P.S- Dajcie koniecznie znać! Jak nie sama napiszę :D
I wydało się! Nas tutaj wcale nie ma! To tylko Twoja szalona wyobraźnia :P
UsuńOch nie :O Miałam wiele wymyślonych przyjaciół, ale to już przegięcie :D
UsuńZgadzam się w 100%. Są genialne, generalnie wolę słodkie, ale jak ich spróbowałam to na drugi dzień zapasy zrobiłam. Szkoda tylko, że z szafki zniknęły tak szybko, jak z biedronkowej półki ;(
OdpowiedzUsuńTa konsystencja, lekka struktura, są tak delikatne, że pewnie nawet jakby smak nie był wybitny pożarłabym całą paczkę :D
CZemu kurde nie zrecenzowałaś!? Ja p*tole! A mogłyśmy się zgadać! W każdym razie nie potrafię się gniewać, bo doceniłaś ich smak i mnie dowartościowałaś! Dziękuję! Ale na recenzję mimo wszystko poczekam, choćbym miała robić zapasy dla siebie i Ciebie przy okazji :D
UsuńWow szaleństwo, taka ocena dla dyskontowych chrupek?! Sama nie sprawdzę, więc pozostaje wierzyć ci na słowo :D Chwała dla twojej siostry!
OdpowiedzUsuńOjejuniu, jechać na pomorze w tym tygodniu? Zaaabierz mnie ze sobą, obiecuję wziąć żarcie i być grzeczna xD
Serio sama nie mogę uwierzyć do tej pory, musisz je kiedyś spróbować :)
UsuńMwahahaha zabrałabym Cię serio! Tym bardziej z prowiantem, wiem jaki genialny z Ciebie nurek, ba... kaczkę to zobowiązuje :D :*
Ookej, to załatwione. To ten, gdzie mam się stawić? :>>
Usuńo 12.20 na dworcu w Toruniu, tylko nie zapomnij ręcznika! :D
UsuńJeszcze ich nie zauważyłem w Biedronce :)
OdpowiedzUsuńjeszcze :D
UsuńDobrze, że nie ma 25-gramowych opakowań, bo bym kupiła :P Co do wstępu i nadużywania soli - zwłaszcza morskiej - mam dla Ciebie pewien materiał. Myślę, że mogłabyś do tego pana podbijać, on też lubi słone wojaże: http://dziendobry.tvn.pl/wideo,2064,n/syren-ariel-jedyny-w-polsce-mezczyzna-z-ogonem,193537.html
OdpowiedzUsuńwidziałam siostra mi wysłała pare dni temu i napisała (czekaj znajdę!) mam znalazłam!
Usuńhttp://dziendobry.tvn.pl/wideo,2064,n/syren-ariel-jedyny-w-polsce-mezczyzna-z-ogonem,193537.html
Syren Ariel - jedyny w Polsce mężczyzna z ogonem
Eryk Weber na co dzień studiuje kulturoznawstwo. W czasie wolnym pływa na poznańskich basenach... w ogonie syreny! Co o pasji syna uważa jego mama? Jak Eryk reaguje na komentarze internautów? Jak wykonać profesjonalny ogon i ile to kosztuje? Syren Ariel o swojej pasji opowiedział w studiu Dzień Dobr…
dziendobry.tvn.pl
miłość twojego życia i do tego też z kulturoznastwa Emotikon grin
16 LUTY 16:40
Glupia jestes xD obejrzalam cale i ryje banie Emotikon wink genderem mi to smierdzi ;D
Hahaha normalnie pomyślałabym, że czytasz w myślach :D
Nie znam tego, gdzie to, jak to, muszę je mieć! :O Swoją drogą jak coś może być jednocześnie popcornowate i kukurdzianowate, hahaha, nie no, zdecydowanie muszę je spróbować :D Choć coś mi się wydaje, że w mojej Biedronce ich nie ma :'< Ale może po prostu muszę się lepiej rozejrzeć...
OdpowiedzUsuńnie kochana, one są tylko cyklicznie napisałam dlatego kazałam dać znać jak ktoś je spotka :D Sama jestem w szoku, że te chrupacze łączą te dwie płaszczyzny :D Serio spróbuj :)
Usuńzupełnie mnie nie kuszą, nawet gdy tak zachwalasz :) ja po prostu wolę się raczyć prażonym ziarnem kukurydzianym homemade :)
OdpowiedzUsuńale gdybym miała już kupić, to spośród dostępnych na pewno wybrałabym pozostałe dwa a nie z solą :)
A ja wolałabym za to kilogram tych chrupek serio :) A w soli morskiej się lubuje, ale co osoba to inny gust :) W każdym razie nie pożałowałabyś, jakbys spróbowała chociaż jednego :D
Usuńmozliwe, ale juz ich chyba nie ma w Biedrze co nie?
Usuńale będą.... choćbym miała pojechać do producenta :D Nie możliwe, ale na pewno serio :)
UsuńTop chipsy to był nasz hit na dworze! :D Kiedy byłam młodsza to zawsze kupowaliśmy / składaliśmy się na dużą pakę! :D Tanio, a chipsów było mnóóóóstwo. :D Naprawdę je lubiliśmy. ;) A w brzuszki, udka nam na szczęście nie szło, bo biegaliśmy po tym dworze tyle, że hohohoh. :D
OdpowiedzUsuńHahahaha ja zawsze w gimnazjum po lekcjach szłam z kumpelką do biebry po chrupki z biebry właśnie topy, bo nam też się wydawało, że ich jest najwięcej, co z tego, że nie były za pyszne... było ich dużo :D Ale nam się odkładało tu i ówdzie xDD W dzieciństwie też się tak składaliśmy! :D Ale checa, ale w osiedlowych sklepikach :D
Usuńja tu rozpoczynam zdrowy styl życia a ty takie smakołyki pokazujesz :P
OdpowiedzUsuńhartuję Twoją siłę woli :D
UsuńNie przepadam za tą formą kukurydzy, ale zawsze sami robimy popcorn w garnku. :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na blogowe ciastko, przy czytaniu blogowego wierszyka. :)
UsuńZawsze sami... w liczbie mnogiej? Czyżbyś upolował jakąś samicę ? :D
UsuńJa zawsze sama robię w microfalówce :) Ostatnio miałam faze na serowe :)
Oki, może wpadnę :D
A co, zazdrosna? :D
UsuńW związku z mikrofalówką przypomniał mi się śmieszny kawał o blondynce, dzięki! :)
może... jakbym była blondynką :D
UsuńMuszę spróbować. :)
OdpowiedzUsuńzgadzam się w 100%!
UsuńJuż wiem co muszę wypróbować w moje cheatday.
OdpowiedzUsuńkoniecznie :D
UsuńDorwałam DZISIAJ w Biedronce! Kupiłam od razu dwa smaki: ketchup i pizzę. Tanio! 1,49 zł! Są świetne! Tak jak opisywałaś! *o* Czyhałam na te chrupki od momentu przeczytania Twojego postu. Ale no właśnie, pojawiają się cyklicznie... Sprawdziłam gazetkę Biedronki od 21.07 i właśnie teraz jest czas, gdy się pojawiły :D Także kto nie próbował i kto na nie czeka niech leci do Biedro sprawdzić czy są! Mi osobiście ketchup posmakował o wiele bardziej niż pizza. Struktura niezastąpiona mniam mniam :D Pójdę jutro i nakupię więcej, solone również! Nie wiem czemu nie wzięłam od razu i solonych, zawsze unikam, bo to takie "banalne". Ale może właśnie w przypadku tych chrupek ten smak jest właśnie niebanalnie znakomity. Jednak to chrupki na wzór popcornu ♥ Pozdrawiam wakacyjnie!!!!! :*
OdpowiedzUsuńKurcze, jak ktos jeszcze trafi,to piszcie! Czekam na nie od roku :c chyba trzeba rzeczywiscie kazda gazetke sprawdzac.. Czy na stronie biedry pojawi sie,ze sa dostepne? Czemu w ogole nie wprowadza ich na stale :/ Probowalam ich przypadkiem, sa dla mnie idealne :)
OdpowiedzUsuń