wtorek, 8 września 2015

80. JOVIKOS jogurt typu greckiego


Mam bardzo ważną dla mnie prośbę do Was czytelników, lub pseudoczytelników :D Ale już na na poważnie. Otóż jest mi bardzo przykro, ale jedna z naszych recenzowiczek najsłodsza Klara z Słodkich Abstrakcji http://slodkieabstrakcje.blogspot.com/ postanowiła, że rzuci blogowanie- nieodwołanie. Myślałam, że żartuje zanim nie chciała mi ofiarować wszystko związane z jej blogiem ( nawet ten piękny i różowy szablon ). Bardzo mnie to martwi, gdyż wiem ile blog dla niej znaczy i zdaję sobie sprawę jaki pozytywny wpływ miał na jej zdrowie. Droga Klaro, szanuję Twoją decyzję, ale nie ukrywam, jak ciężko mi się z nią pogodzić. Nie zdradzam więcej, ale ty i ja dobrze wiemy, że nie wyjdzie Ci to na dobre... na zdrowie. 
Z związku z tym proszę osoby, które znają jej fantastycznego bloga, o napisanie chociaż kilku słów wsparcia. Bardzo mi na tym zależy... z góry dziękuje Wam wszystkim ^^
Przechodząc do tej nędznej recenzji xDD:

Ostatnio recenzuje same produkty z Kaufa :D Zamach? :> Nieee :D Jak go zobaczyłam to uznałam, że: albo zmienili opakowanie, albo to faktycznie nowość, lub normalny jogurt grecki urozmaicony o nowy dodatek ^^
Obojętnie co, wiedziałam, że będzie mój :D Wybrałam z dodatkiem mango, ale dostępne są ponadto jeszcze: wiśnia i ananas.

Wygląd kontra rzeczywistość:




Wrażenia smakowe:

Po odklejeniu wieczka ukazuje się nam jogurt o kolorze żółciutkowatej bieli, przypominający mi z wyglądu przede wszystkim śmietanę- nawet o dziwo pachnie podobnie ^^ : kwaskową śmietanką i wsadem owocowym jak w fantazji. Po wymieszaniu daje troszeczkę mocniej kwaskowością jogurtu, jak serek homogenizowany. W konsystencji: gęsty błyszczący jak psu... ekhem... W strukturze jednak zniechęciło mnie, że nie jest jak prawdziwy grecki tylko jak gęsty jogurt. W smaku: słodkawy mocno, kwaskowaty ( trzeci raz powtarzam :D), jogurtowy, ma typowy posmak greckiego jogurtu, ale bardzo brakuje mi tej łychostajnej, aksamitnej konsystencji... Ale w sumie już sama nie wiem. Za to ogólnie jest dobry i posłodzony, a nie naturalny w smaku co na pewno zachęci młodszych konsumentów ( w tym mnie hehe xD ). Mus pomarańczowy mocny w smaku i kolorze ( wręcz jaskrawo - pomarańczowy ) ;) Na spodzie trochę go za mało jak na całe opakowanie, za dużo dali białego jogurtu, tym bardziej, że wsad jest naprawdę pyszniutki! Czuć orzeźwiające mango; znajduje się w nim sporo kawałków owoców; co prawda miałam jakby parę drobnych kosteczek i jeden większy kawałek, lecz naprawdę udał się im ten owocowy galimatias.... Podsumowując: mus nie za słodki, nie muli, kawałki owoców świetne i soczyste, ale mimo wszystko zdecydowanie wsadu jest za mało w porównaniu do całości :<  Poza tym produkt; orzeźwiający, tropikalno-cytrusowy, z udanym musem, całość smaczniutka, ale dla mnie za rzadka ( konsystencji nie podaruję!). 
Polecić czy nie? Sama nie wiem :D Może ktoś z Was coś poradzi ^^

Nazwa: JOVIKOS jogurt typu greckiego z mango nowość
Marka: Jovikos
Producent: Jovi
Skład:
Dostępne w opakowaniach: 150g.
Wartość odżywcza kaloryczna: ok. 122kcal/100g. ( kubeczek ok. 150g ok. 183kcal. ).
Cena: około 1,59 zł.
Zakupiony: Kaufland

                                               Moja ocena: 6,5/10

Rozważenie ponownego zakupu: Raczej nie, choć może z wiśnią w dalekiej przyszłości wypróbuję :)

42 komentarze:

  1. Z pewnością wejdę na bloga koleżanki i coś napiszę ;)

    Cieszę się również, że u Ciebie tak szybko pojawiła się recenzja ;) Dbasz o nas :)

    Co do jogurtu... kiedyś jadłam kefir naturalny z wsadem owocowym i mnie nie zachwycił ale z kolei jogurt z domową konfiturą albo wiśniami z kompotu to zupełnie inna bajka ;) I o ile jogurt sam w sobie może być dla mnie smaczny to obawiam się, że wsad mnie nie zachwyci... Poza tym od dziecka nie lubię smaku mango :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję, wiele to dla mnie znaczy :) Tacy ludzie to skarb jak ty i ona ^^

      Póki mam jeszcze czas daję z sb 110%... być może później będzie raz na tydzień xDD

      Jesteś podobna do mojej siostry, coraz bardziej mnie zadziwiasz :)

      Usuń
    2. Nie ma sprawy :) Jeśli mogę jakoś pomóc to zawsze ;)

      Nie będę Cię do niczego zmuszać :) Blog ma być dla Ciebie przyjemnością a nie przykrym obowiązkiem :)

      Ale w pozytywnie? ;)

      Usuń
  2. A odnośnie Twojego komentarza:
    wydaje mi się, że to wynika z mojej choroby (genetycznej) - nie na wszystko mogę sobie pozwolić... Są produkty, które chciałabym spróbować ale ze względu np. na benzoesan sodu i sorbitanin potasu (witamina C), które tworzą bardzo szkodliwy benzen - nie mogę sobie pozwolić. Był okres, że nie zwracałam na to uwagi i pozwalałam sobie od czasu do czasu, ale to źle się dla mnie skończyło ;/ Tak więc nie mam wyboru...

    Na pewno byłoby smaczne ;) Inne ale na pewno równie smaczne ;) Nawet nie wiesz jak miło mi słyszeć takie słowa ;) Bardzo cieszę się, że chlebek Wam smakował :)

    Nie spytam???? Byłaś pierwsza i kolejce :) Gdybyś się nie zgodziła miałabym problem kogo dalej prosić ;)
    No to masz już robotę ;) Tylko jak ja Ci to wynagrodzę? ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pamiętasz Tolonisy z Biedry, które recenzowałam (a teraz recenzują inne osoby)? To jest to samo. Dlatego przykro mi, że tak Ci nie podszedł. Albo Twoje kubki smakowe się pochorowały, albo ja jestem fanką psich jaj. To znaczy tego, greckich jogurtów z ananasowym wsadem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oczywiście, że pamiętam! Wybacz, nie miałam pojęcia! Gdybym wiedziała, dla Ciebie podciągnęłabym połowę oceny :) Przestań z jajami xDD Ja mam spaczone kubki, od dawna każdy to wie ^^ Moje kubki smakowe wiecznie są na chorobowym xD

      Usuń
    2. Nie, poczekaj, bo jeszcze jedną rzecz muszę napisać. Wiesz, dlaczego zawsze, jak kupowałam zwierzątka klatkowe (miałam myszy, szczura, świnkę morską, królika, chomiki), wybierałam dziewczynki? Bo obrzydzały mnie te sterczące z tyłu jaja, które wyglądają jak odwłok owada :D

      Usuń
    3. o matko... Mało nie zadławiłam się herbatą xDD Hahaha, muszę sobie to gdzieś zapisać! :D Już nie spojrzę na swojego psa tak samo xDD

      Usuń
  4. Kuuuszą mnie te jogurty i z pewnością jak tylko zjem i spróbuję wszystkie greckie z piątnicy to wezmę się za te własnie. :D Mam nadzieje tylko, że nie przytłoczy mnie za bardzo ich kwas, bo tego nie przepuszczę. Podobnie też jak Ty nie cierpię wodnistej konsystencji więc pewnie też moja nota nie będzie zbyt wysoka. :< Jednak muszę spróbować, mango brzmi cudooownie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie mogę się doczekać Twojej opinii, ty jesteś znawczynią jogurtów greckich i w ogóle nabiału wszelkiego :D Koniecznie daj mi znać co o nich myślisz :)

      Usuń
  5. Niby chciałyśmy je kupić ale jak zobaczyłyśmy, że to jogurt grecki to zrezygnowałyśmy jakoś. Greckie z wsadem owocowym to smakują nam tylko te z Piątnicy :P No i kwaskowaty posmak jogurtu też nas nie przekonuje. Raczej nigdy nie kupimy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chwała Wam dziewczęta, mi osobiście nie smakują te z piątnicy, są dla mnie za kwaśne. Ale piątusie lubie, truskawkowy to cudo ^^

      Usuń
    2. Co ty, te z jagodowym wsadem jemy nałogowo :P Reszta jest po prostu ok :)
      Piątusie też nam bardzo smakowały, ale jakby była też wersja jagodowa to zdecydowanie częściej byśmy kupowały :)

      Usuń
    3. Dla mnie za kwaśne, kwaśniejsze od naturalnego tutti z biebry :P Och wy moje jagodkowe dziewczynki! :)

      Usuń
    4. To tym bardziej nie kupimy, bo tutti z Biedry w ogóle nam nie smakuje...
      Mów na nas JAGODZIANKI xD

      Usuń
    5. a ja wolę je od piątnicy :)

      Jagodzianki <3

      Usuń
  6. Jejku nie wierzę, jak to!?

    Ciekawa byłam smaku jogurtów typu greckiego, ale ten kwasek - jakoś mnie to nie przekonuje. Na ten jogurt nie mam ochoty, bo...bo to jogurt :D A na takie produkty to muszę mieć wyjątkową chęć, która trafia się dość rzadko xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie sięgaj po niego, niektóre jogurty greckie są mega pyszne, kremowe i gęste. A niektóre smakują jak żelatyna i gumowo :) Moim królem jest jogurt Bałkański, który jest tak łychostajny, że zapycha wszelkiego człeka na dobre :D

      Usuń
  7. Dziwne dla mnie polaczenie-jogurt grecku jest z Grecji a mango z... Afryki xdd. Jako, ze za mango nie przepadam, niesety sie nie skusze, chociaz ciekawi mnie ananas :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. faktycznie! Kurde masz racje :D Istny galimatjas :D

      Usuń
  8. Spośród tych 3 smaków też bym wybrała mango, ale raczej nie kupię, bo to nie moje smaki (i z pewnoscią jak na mój smak za słodki by był jak chyba każdy smakowy jogurt :p). Bardzo lubię za to jogurt typu greckiego Piątnicy z łyżeczką syropu klonowego ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. JA nie lubię tych z piątnicy bo to dla mnie kwas i za mało słodki :) Wolę piątusie, szczególnie o smaku truskawki :D

      Usuń
    2. A ja Piątusie to lubię waniliowe ;)

      Usuń
  9. Szkoda, że postanowiła zrezygnować, ale na pewno wie co robi. Myślę, że gdyby nasza kochana Klara chciała powrócić do blogowania to każdy przyjąłby ją z powrotem z otwartymi rękami ;)

    Ja się na temat tego jogurtu nie wypowiem, bo dopiero niedługo otwierają u mnie Kauflanda, ale wygląda spoczko hihi ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. moja Natalia mogłaby się zainteresować, ja jogurtami raczej się nie żywię, a mogłabyś zrobić kiedyś recenzję jakiegoś mięsa, wędliny, kiełbaski czy pizzy? co do rezygnacji bloga, każdy może kiedyś powiedzieć sobie dość, zwłaszcza jak za dużo czasu na niego poświęca

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale tu nie chodzi wcale o czas, problem jest głębszy.
      Hahaha no mogłabym, ale najprędzej parówek lub dań obiadowych :D

      Usuń
  11. Właśnie ostatnio mam fazę na jogurty greckie/czy typu greckiego. :D Jak na razie najlepsze są dla mnie te z Piątnicy, naturalne i smakowe. (No i Piątusie!)
    Oho, ale fajnie byłoby, gdybyś wypróbowała tego wiśniowego. :D Sama miałabym ochotę wypróbować, a nie chcę się zrażać. Hihih. :D Taka to drobna sugestia. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z piątnicy nie przepadam, dla mnie za kwaśne. Ale Piątusie wymiatają :3

      Wszelka sugestia jak zawsze mile widziana ^^

      Usuń
  12. Nic na siłę. Skoro nie czuje się na siłach by prowadzić bloga to ją nie zmusimy. Mam nadzieję, że i bez tego się pozbiera i wróci do blogowania z nowym, pozytywnym nastawieniem.
    Jogurt, nie widziała. I tak po prawdzie to zbyt zachęcająco nie brzmi. Moje greckie (lub niby greckie) mają być kwaśne i niesłodkie. Słodkie może być nadzienie, sam jogurt nie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chodziło mi bardziej o słowa wsparcia...
      Dla mnie nie mogą być za kwaśne bo to mija się z celem! Decydując się na taki smak możemy sobie z tyłu sprawdzić zawartość cukrów. Nie podoba mi się twój stosunek z jakim odnosisz się do mnie w tym komentarzu. Widziałam wiele jogurtów, o to możesz być spokojna.

      Usuń
    2. Eeee? Jaki stosunek? Chyba się nie zrozumiałyśmy. Nie neguje tego, że jadłaś wiele jogurtów i że wiesz o czym piszesz. Mi chodziło o to, że DLA MNIE najlepsze jogurty greckie to te kwaśne z minimalną ilością słodyczy w dodatkach. Nie obrażaj się, to nie było w mojej intencji :(

      Usuń
    3. Ojoj weś bo aż mnie za serduszko ścisnęło! Bo przepadam za Tobą moja wyrocznio od... matko... 2/3 lat? I śledzę twoje poczynania od samego początku, dla mnie jesteś tytanem słodyczowym na blogosferze, pisałam to na wielu blogach xD I źle Cię zrozumiałam! O matko to ja Cię przepraszam, to na pewno przez te napięcie przed miesiączkowe xDD To ty się na mnie nie gniewaj :* :)

      Usuń
    4. Dobrze, że sobie to wytłumaczyłyśmy :) Po prostu się nieco wystraszyłam, że tak swój komentarz napisałam, że inni go mogli źle odczytać ( w tym ty) i niechcący cię uraziłam.

      Usuń
    5. Wybacz jeszcze raz :* :)

      Usuń
  13. A ja nie lubie tegi jogurtu :/
    Mogłabyś mi pomóc i poklikać ? http://faashionpashion.blogspot.com/2015/09/39-wishlist.html

    OdpowiedzUsuń
  14. jestem uprzedzona do wszystkich produktow jovi :< jak widzialam ich kefiry 0% albo jogurty to az sie denerwowalam ze sprzedaja wode z dodatkami naiwnym ludziom :(

    OdpowiedzUsuń
  15. Nigdzie ich nie wiedziałam, słowo daję, a kuszą! Kocham wszystkie jogurty a'la greckie z Piątnicy (wykonnie) i te także kuszą :D Coś czuję, że są w smaku identyczne, jak te z Biedry więc u mnie będą miały wysoką notę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę czekać na twoją recenzję, Olga mi zdradziła, że to jest to samo co Tolonisy, co recenzowała ^^

      Usuń