piątek, 19 lutego 2016

172. Prezenty!!! :D Paczuszka z Primaviki i niespodzianki od moich chochlików :)



Hejo promyczki! Tym razem kochani nie recenzja wybaczcie mi :) Żebym z czymkolwiek mogła ruszyć dalej muszę się Wam pochwalić skąd mam owe produkty! A uzbierało się tego trochę, lecz postaram się to opisać w skrócie :)

Ale najpierw opiszę jeden z moich dziwnych fetyszy :D Wiele osób jak na normalnych ludzi przystało, czeka jak druga osoba otworzy prezent i zda jej relację, czy się jej spodobało. Proste... ale niestety nie w moim przypadku ^^ Widzicie długo po otrzymaniu jakiegoś prezentu, paczuszki, zazwyczaj leżakuje wyciągnięty na wierzch jeszcze przez jakiś czas. Ja to nazywam procesem dojrzewania. Mama wiele razy złościła się na mnie i złości do tej pory jak widzi co odstawiam. Jak to wygląda? Przynoszę taki prezent i odstawiam go na widoczne miejsce typu: środek biurka, środek łóżka (mam puste jedno w pokoju aka) gdzieś gdzie mam cały czas z nią zetknięcie. I po prostu pewien czas muszę się nią nacieszyć. (Nie mylić z przekonywaniem siebie samej do zjedzenia czegoś/nałożenia bo przecież nie znam jeszcze zawartości xD). Kocham delektować się jej samym istnieniem... zastanawiać się co się w niej znajduje, patrzeć na jej kształt i kontemplując co tam dana osoba mogła włożyć, ewentualnie przekazać mi słownie na kartce. Ponadto to mi nie wystarcza... abym mogła w pełni już zaczerpnąć radości z owej paczuszki nie mogę jej otwierać w dzień pełen emocji: bo w ich natłoku nie odczuję swoistej atmosfery xD Niektórzy muszą jeść w spokoju, a ja potrzebuję skupić się na prezencie. Jak wracam do domu i ktoś coś dla mnie ma, proszę by zaczekał np do niedzieli, w którą jest najspokojniej i mało jest prawdopodobne, że mnie marsjanie zaatakują. Męczy mnie potwornie jak ktoś pyta mnie niemalże codziennie: -Otworzyłaś już? - No i co, już rozpakowałaś? - Co nie otworzyłaś? Nie korciło Cię niby? Nie wierzę... W takich chwilach mam ochotę wyrzucić paczkę przez okno xD Ja delektuję się jej istnieniem, jak można mi to zakłócać :D Dlatego najlepiej zawsze w takich sytuacjach czekać aż sama nagle za parę dni,tygodni wyskoczę jak Filip z Konopi z wiadomością... - Ta paczka jest obłędna! Dziękuję! Jesteś niesamowita :) To znaczyć będzie, że wszystkie powyższe warunki do urzeczywistnienia się mojego fetyszu zostały urzeczywistnione xD Niestety moja mama nigdy nie może się z tym pogodzić i bluzga mnie z tego powodu za każdym razem, nie dziwię się jej, ale przecież jak dostaję paczki z jedzeniem: w słoikach, nabiałem, warzywami, owocami... nigdy tego nie robię, więc nie rozumiem o co się jej się rozchodzi :) Ale koniec bo morały prawie :) Zapraszam poniżej ^^

Primavika

Na święta dostałam paczkę od siostry dosyć sporą z Primaviki... Spojrzałam na nią podejrzliwie i zapytałam czy obrabowała ich firmę, ale uspokoiła mnie i powiedziała, że wygrała konkurs. Byłam zaskoczona, że nic nie pisnęła słowem. Mimo to powiedziałam, że gratuluje jej z całego serca i, że jakby czegoś miała za dużo może mi odstąpić, kiedy ona wydęła wargę  i powiedziała: - Ale ja to dla Ciebie wszystko wygrałam na święta! Powiedziałam jej, że nie chce, sama wygrała wyłącznie dzięki swojej kreatywności i ja już raz miałam swój prezent od spod tej marki (link)Nie chciała słuchać i powiedziała, że albo wezmę albo ona nigdy udziału w niczym nie weźmie, bo ona zrobiła tylko dla mnie. Łezka mi się zakręciła i uznałam, że przesadzam. Wycałowałam ją (choć zawsze za to się wścieka) i zapytałam czy pomoże mi w takim razie trochę opędzlować tą paczkę. Hahaha dwa razy nie musiałam jej powtarzać :) Załączam zdjęcia paczuszki z zawartością i moim telefonem na deser, który wrąbał się na zdjęcia zakrywając nasze dane osobowe :D Obiecuje Wam recenzję dań obiadowych z Primaviki bo już się za to zabrałam (rzeź/masakra piłą mechaniczną), ale co będzie z innymi produktami... i ich publikacjami szczerze nie wiem :D Grunt, że desery owocowe już zmordowałam.

Wam W środku znalazły się takie rzeczy jak: 


* Jadłonomia Marty Dymek (marzyłam o tej książce, przepisy są genialne! Polecam <3)
* SZNYCLELKI wegetariańskie a'la cielęce 
* PULPETY wegetariańskie w sosie pomidorowym
* GULASZ 
Deser jesienna śliwka i słoneczna pomarańcza z ziarnami zbóż
Paprykarz wegetariański (recenzowałam)
Pasztet pomidorowy z cieciorką
HUMMUS (Z Sante nie znoszę, biedronkowy kocham, ciekawe jak będzie z tym :)
* Masło orzechowe bez soli i cukru (Oddałam siostrze, kiedyś je miałam i źle wspominam :D)
Masło orzechowe z wiórkami kokosowymi (Najbardziej nie mogę się doczekać jak go spróbuje)
* MASŁO Z NERKOWCÓW smażone (jedno z moich marzeń :)

Poza tym gratis sympatyczny list i wielkie pudło na kolejne paczki na studia od rodziców :D

Odsyłam na stronę Primaviki i fanpage






***

Zanim napiszę o kolejnych prezentach napiszę jak to siostra przemocą zmusiła mnie do ,,szybszego" ich otwarcia (i to wszystkich naraz) kiedy przyjechała do domu na przerwę podczas sesji. Kiedy siedziałam zabarykadowana w pokoju pisząc pracę, wpadła jak to ona i walnęła się na łóżko przygniatając mnie swoim ciężarem i odrazu pytając dociekliwie: - Co to za paczki? Na co wytłumaczyłam je, że dostałam je od kumpelek na blogu. Spojrzała, wyleciała i przyniosła wszystkie trzy i rzuciła je przede mną mówiąc donośnie: - Otwieramy! Powiedziałam, że nie bo planowałam nie dosyć, że robić to po jednej, to dopiero zacząć od jutra... - Przesadzasz - brzmiała odpowiedz - Ty czekasz aż coś wyskoczy i się z nich wylęgnie? Dawaj chociaż jedną :> Pomyślałam, że skoro to sprawi, że da mi spokój (Wybacz Niuńka xD) i będę mogła dalej pisać to czemu nie... Niestety Aneczka po jednej paczce dopiero się rozkręciła i zaraz otworzyła wszystkie trzy xD Nie wiem jak to się zadziało, ale po 5 minutach ,,rozpierdzielenia" paczek wyszła zadowolona z pokoju z 1/3 produktów. Krzyknęłam: -Ej to do recenzji, ale powiedziała na odchodne, że wzięła tylko to co jadłam lub się powtarzało xD Ech... Moja siostra to jedyna osoba, której nie nakopałabym z tego powodu. Gówniara Starsza ode mnie cwaniara wie jak mnie podejść i to wykorzystuje... (wzdycha)... ale i tak ją tak kocham, gdyby tylko szturmem nie podbijała mojego życia- wiodłabym spokojniejsze życie xD Ale do konkretów: 

***

Przybyła do mnie paczuszka od Pand z wygranej w konkursie! :) Słodziutkie Pandzie, 
nawet nie wiecie jak zbladłam na widok takiej ilości paluszek :D Ale zdrowe są więc nie będę miała żadnych skrupułów by je pożreć :) Moja maminka już się nawet rzuciła kiedy krzyknęłam: - Mamo! To do recenzji! :D Chyba się nawet za to na mnie obraziła i skwitowała: - A idź! Nie żeby przyszła sępić, - ale przecież doskonale wiem, że ona ma wszelką słabość do zdrowych frykasów xD

Zapraszam serdecznie na ich fanpage i bloga (podlinkowane)

'

Chwila prawdy :D


Mój oczojeb na ich widok był bezcenny *___*


***

Również dostałam wspaniałą paczuszkę do Ani! Zaproponowałam jej byśmy wymieniły się mikołajami z czekolady, bo słyszałam, że ma nadmiar z Kinder (nie liczyłam na misję complete bo wiem jak trudno się rozstać z tą czekoladą), ale się zgodziła! I tak oto stałam się szczęśliwą jego posiadaczką... A ponadto ten kochany nicpoń upchał mi nadprogramowo surową czekoladę, o której zawsze marzyłam (aż serce zaczęło mi walić jak dzwon) i jeszcze słodkich kinderowych pomagierów mikołaja :D Figurkę świąteczną przyznaję fakt... trochę za długo dusiłam w kopercie i biedny ledwo przeżył w całości, ale przecież i tak miał być zjedzony, więc przyzwyczajałam go do warunków w moim brzuszku :) Zresztą kto nie lubi duszonego żarcia :D Aniu za wyrozumiałość, cierpliwość i Twój komizm naprawdę powinnaś dostać Oskara :)

Rekomenduję szczerze jej bloga, fanpage, a także powodującego burczenie w brzuchu instagrama! :D





***

I na koniec najbardziej obmacany przez moją drugą połówkę Niańkę ogromny prezent od Beaty (Ervisha), która przeszła samą siebie na moje imieniny i zrobiła mi prezent. Wszystko było wspaniałe i tak głośno się zachwycałam, że już nie tylko mama przyleciała, ale nawet cała rodzina zgromadziła się na sępienie xD Broniłam się dzielnie, ale mama powiedziała, że brzydkie zdjęcia robię i wyrwała mi aparat :) W każdym razie pocisnęła mi również, że nie rozumie co ta biedna dziewczyna we mnie widzi i zganiła mnie za mój rytuał przejścia. Usłyszałam nawet: - Ty egoistko nie tak Cię wychowałam xD Więc widzisz Beatko, nawet ty spotkałaś się z niezrozumieniem od mej mamci. Też nie rozumiem co ty we mnie widzisz, szczerze :D Ale chwała Ci za Twoje miłosierdzie!

Polecam gorąco bloga tej damy! Nie dajcie się prosić tylko wbijajcie :)










Dziewczyny: Pandziunie, Aniu, Beato i Niuśka (niech Ci będzie sponsorze całego wpisu xD) dziękuję Wam ogromnie z całego mojego serca! Dzięki Wam na pewno nie umrę z głodu, a wręcz przeciwnie... oszaleje z nadmiaru jedzenia :) Jesteście wspaniałe! Nic się nie zmarnuje, a jak trzeba wyliżę papierki i okruszki wykorzystam :D Nie wiem jak się Wam odwdzięczę! Sprawiłyście mi ogromną radość, oby Pan Bóg Wam wynagrodził dokarmienie takiego darmozjada jak ja! Trzymajcie się :3 

Och zazdrościcie mi? No co wy, ja sama sobie gratuluje i nie dowierzam :D Szczęściara ze mnie :)

77 komentarzy:

  1. oddawaj masło orzechowe haha :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow :) Chciałabym czytać takich wpisów tysiąc w miesiącu :)
    Dziewczyny cudowne jesteście :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dlaczego chciałabyś? Bo zbyt entuzjastycznie podeszłam jak zawsze do sprawy? :D Dziewczyny nawet nie są cudowne tylko PRZEcudowne :)

      Usuń
    2. Nie :D Bo chciałabym, żebyś tak cudownie była obdarowywana każdego dnia..
      Choć może to by Cię zbyt bardzo rozpuściło i nie miałabyś już tej satysfakcji :)
      Wczoraj już tego nie pisałam, bo prawie zasnęłam nad klawiaturą ale dziś napiszę CI, że bardzo się Tobie dziwię, że potrafisz być taka cierpliwa. Ja jak do mnie przychodzi "listek" to mało go w drzwiach nie rozerwę by już mi dał paczkę, a potem na siłę go z domu wypycham, żeby już otworzyć :D Na szczęście dla mnie przychodzi zawsze jak jestem w pracy i paczki odbiera mama, bo mogłby chłop mieć życiową traumę :D

      Usuń
    3. hahaha masz rację ja zbytnio przyzwyczajam się do pewnych stanów, a tak doceniam ileż dostałam! To urocze to co napisałaś! Dziękuję, ale nie powinnam na serio być tak zaopatrywana :D :*
      Mwahahaha, to tutaj wyjątek! Tak poza tym jestem mega niecierpliwa i ile razy słyszę jak mama się modli: Proszę Cię o pokorę i cierpliwość dla Agnieszki- serio xDD Sprawiam pozory, a to po prostu jedno ze zboczeń :D

      Usuń
    4. hee, ciekawe więc o co modli się moja mama :D

      mogę gdybać, że jeśli by to robiła to pewnie pomodliłaby się o wiecej czasu który poświęciłabym jej a nie laptopowi :D

      Usuń
    5. aż boję się pytać :D Ale pewnie masz rację, moja mama śmieje się, że podpisałam umowę z laptopem, lecz mnie to troche przeraża :D

      Usuń
    6. mnie to nie przeraża :) ja sobie to tłumaczę stwierdzeniem "takie czasy"
      Miłego tygodnia :)
      Ja uciekam do pracy

      Usuń
    7. mnie też, trzymaj się :*
      Miłego pracowanka i życia! :D

      Usuń
  3. O ludzie, teraz to będzie u Ciebie szamanie ;) Zazdroszczę Tych paluszków, bo kuszą mnie od samego początku gdy zobaczyłam je u naszych Pand :D Produktów z Primaviki zazdroszczę również, ale nie wszystkich, bo te pulpety czy inne słoikowe dania są lekko mówiąc ...OKROPNE XD Pamiętam, że po pulpetach miałam odruch wymiotny, bo smakowały jak psie żarcie :P A z Jadłonomii będziesz meeega zadowolona, też ją mam <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no a jak! Najperw masa potem rzeźba... albo znowu masa xD Pandy dały czadu :) Hahaha, a ze wszystkich dań słoikowych pulpety najbardziej mi posmakowały, nie powiem bym się zakochała i miała je kiedyś kupić, ale posłużę się Twoimi słowami , ekhem: Ale Ty wyolbrzymiałasz! xDD <-- jest minka, więc żartuję, ale serio jadłam gorsze rzeczy, najwyżej shejtujesz mi posta pozwalam Ci :* :) Już jestem mega zadowolona! Móje ulubione przepisy to kuskus z kalafiora, kruszonka z brukselką, makaron z cukini i wiele innych :)

      Usuń
    2. Serio istnieją gorsze dania gotowe? Mam nadzieję, że nigdy na nie nie trafię! :O
      Co do książki...ja absolutnie jestem zakochana w hummusie i w pasztecie <3

      Usuń
    3. szczerze to większość więc omijaj je szerokim łukiem, nawet jak będziesz zdesperowana :D Dla każdego coś dobrego ^^

      Usuń
  4. Jejku, Szpileczko, ja ci nie zazdroszcze, nawet nie wiesz, jak ja sie poprostu ciesze! :D Tyle ladnych rzeczy, jeszcze w dodatku konkursy wygralas!Widzisz,jakie mass talenty? I wszyscy cie uwiebiaja! :D
    Swoja droga, pamietam o tych rysunkach, ale przyznaje bez bicia i przepraszam, ale jeszcze nawet nie zaczelam >.< A teraz mam ferie, to powinnam... Ale jest jeszcze 2 tydzien, wtedy cos zaczne :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakie knkursy, hola hola, ty mi ostatnio zwróciłaś uwagę, a teraz ja muszę. Nic tam takiego nie piszę, że ja wygrałam tylko moja siostra, ja jeden raz kiedyś tam Nie czytałaś, ale nic się nie dzieje, sama bym nie czytała gdybym nie musiała, nie wymagam tego, dobrze, że przejrzałaś :) Nikt mnie nie uwielbia, słowo! Gdyby moi znajomi to usłyszeli buchneli by śmiechem xDD Kobietko nie masz mnie za co przepraszać, możesz mi nawet za pół roku wysłać i będę uchachana, słowo! Nie spinaj się ^^

      Usuń
    2. Jejku,ja wszystko przeczytałam ,przysięgam!tylko zawsze tak mam,ze nie zawsze ze zrozumieniem!U pand wygralas,to wiem!A z Promavika przyznaje ci 100% racji-siostra wygrała,tylko ja złe sobie to zrozumiałam,walnęliśmy głupi komentarz...Ja naprawde do wszystko przeczytałam,słowo!

      Usuń
    3. No co ty szalona się przejmujesz! Serio wierzę Ci kochana, gdybyś ty widziała ile razy ja takie gafy strzelam na innych blogach xDD Najczęściej u Olgi być może, że jak czytam to wszystko w jakimś innym kontekście rozumiem :D Nie przejmuj się, nawet tych co nie czytają moje posty ogromne szanuję! I szczerze boję się jak je ludzie czytają, bo wiem, że mogą znaleźć sporo kaleczących zdań, sformułowań, a nawet wyrazów :)

      Usuń
  5. Widzę, że te dni były pod nazwą "dostawania prezentów" ;) Nawet nie wiesz jak cieszę się Twoim szczęściem ;)Zasłużyłaś na to i jeszcze więcej :)

    Moje zdanie o ich otwieraniu już znasz bo pisałam Ci o tym w e-mailu... wiesz, ze się z Tobą zgadzam :)
    Gratulacje dla siostry za wygraną w konkursie - nawet wiem w jakim konkursie :) Pozostałe prezenty również bardzo smaczne i ciekawe :) W oko wpadła mi czekolada od Ani ale i pozostałe upominki są bardzo fajne ;)

    Bardzo cieszę się, że mój prezent również przypadł Tobie do gustu ale i o tym już wiesz :) Wiesz też co w Tobie widzę bo to również wiele razy Ci pisałam :) Uwierz w to jaką wspaniałą jesteś osobą - wiele czytelników o tym Ci pisało... tym że jesteś miła, uczynna, przeurocza i przyciągasz ludzi do siebie :) Trochę wiary w siebie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie do końća napisałam, że to było w ferie czyli ok 2 tygodnie temu xDD (Zresztą pierwsza się o tym dowiedziałaś :D) Nie zasłużyłam, spójrz tylko jaka złośliwa i upierdliwa ze mnie kreatura :D

      Ja też nie wiem, nie chciała się chwalić xDD Już boję się co wymyśliła, może faktycznie ich napadła :D

      Yhm... i tak wiem swoje znasz mnie trochę :D

      Usuń
    2. Wiem ale to i tak były miłe dni - prezenty zawsze poprawiają humor :) Złośliwa i upierdliwa? Ja tego nie zauważyłam :D

      Kto nie chciał się chwalić? Siostra ;) Tobie w tym konkursie się nie udało ale udało się siostrze :)

      Już trochę tak i wiem, że jak się uprzesz na swoim to nie ma bata :D A odwdzięczać się nie musisz - wystarczy to, że jesteś ♥ Poza tym ja również dostałam od Ciebie bardzo fajne i smaczne paczuszki, które sprawiły mi ogromną radość :)

      Usuń
    3. hahaha to dobrze, a jeżeli mówisz to by mnie pocieszyć0 to się z Tobą policzę :D

      Ja nie brałam udziału nawet! Raz brałam tylko raz :)

      Cieszy mnie to :)

      Usuń
    4. Mówię prawdę :) A jeśli chcesz się ze mną policzyć i w związku z tym mamy się spotkać to pisz gdzie i kiedy ;P

      W tym konkursie brałaś :) Chodziło w nim o to aby napisać dla kogo chciałabyś wygrać paczuszkę produktów Primavika :) Wtedy mnie oznaczyłaś <3

      Usuń
  6. Bardzo się cieszę,że ludzi stać na taki gest i dzielić sie z innymi:) . Ja Ci się pochwalę,że moja znajoma blogerka napisała książkę i mi wysłała jeden egzemplarz z dedykacja tak porostu:). U mnie na fb jestem u niej oznaczona to sobie zobacz jakie cudo. Gdy kolejna sie dowiedziała o problemie mojego Jasia wysłała książkę o chłopcu z tą samą choroba,nie uprzedzając mnie co spowodowało u mnie łzy wdzięczności. Byłam zaskoczona bo adres mój miała dlatego,że zamawiałam u niej aniołki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wow... To fantastyczne! Aż mi samej się oczy zaszkliły! Istnieją jednak jeszcze wspaniali ludzie na świecie, którzy przywracają nadzieje w rodzaj ludzki! Może się ze mną nie zgodzisz, ale czy ty widzisz jak Cię Pan Bóg kocha!? Ewidentnie dla mnie posłużył się szlachetnymi serduszkami tych osób :) Widzisz, a ponoć anioły nie istnieją, ja mam odmienne zdanie :* :) Bardzo ucieszyłaś mnie tą wiadomością, oczywiście wejdę na face i sprawdzę, dziękuje!

      Usuń
    2. A ja jego kocham:) w niedziele byliśmy na Jasnej Górze pomodlić się o szczęście w naszej rodzinie bo ostatnio coś nas pech prześladuje a ostatni to już w samo serce trafił moją siostrę bo umarło jej dzieciatko 14 tyg pod jej sercem:(

      Usuń
    3. Nawet nie wiesz jak mnie to cieszy :) Bardzo Wam współczuję i będę się modlić, ale wierzę, że to uchroniło ją przed czymś gorszym. Bardzo polecam Ci dwie moje ulubione religijne książki: Moc uwielbienia i Boży poradnik antydepresyjny (Arkadiusz Łodziewski) Naprawdę przeczytać choćby tą pierwszą. Ja przez nią zmieniłam w 30 ok procentach swoje zachowanie :)

      Usuń
  7. No to szykuje się wyżerka! :D
    Zazdroszczę czekolady CoCoa - na ten smak czaję się już od dłuższego czasu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Z całego serca zazdroszczę, tyle testowania! Bardzo fajne produkty od primaviki dostałaś zwłaszcza te masełka, też chcę je wypróbować. Zresztą nie tylko je, bo akurat produkty Primaviki bardzo lubię. czekam też na te paluszki - fanka chrupaczy nie mogła powiedzieć inaczej. :D Nie dziwię się z powodu tych prezentów, bo taką cudowną osobę to tylko wynagradzać podarunkami. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jaką wspaniałą, ludzie nie wkurzajcie mnie. Niczym sobie nie zasłużyłam, to wy jesteście wspaniali naprawdę. Gdyby ktoś z moich znajomych usłyszał ile osób mnie tu chwali chyba ususiłoby się ze śmiechu :) Ale dziękuję Ci, że postrzegasz mnie tak utopijnie :D Hahaha dołączam do Twojego klubu: miłośników chrupaczy! Piątka! :D

      Usuń
  9. Po pierwsze gratuluje paczek. Po drugie; Primaviki nadal nie lubię, ale książki to zazdroszczę <3 Po trzecie: nawet nie wiesz jak się cieszę widząc u ciebie Cocoa. Wiem, że pewnie sama byś czekolady tej marki nie kupiła, 10 zł za 50g to jednak trochę dużo. A tak to czeka się nowe doświadczenie z dość ciekawą czekoladą. Jutro nie przeczytam od ciebie, że nie będziesz miała kontaktu z marką Cocoa <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 1) dziękuję! 2) jak chcesz to prześlę Ci zdjęcie jakiegoś przepisu, już tak robiłam. Choć przyznaję prawie wszystkie są na necie i ze szczegółowszymi danymi... kurde czemu nie wiedziałam wcześniej!? Polecam Ci ją z całego serca :) 3) Mwahahaha musiałam Ci dać popalić komentarzami na wszystkich blogach, że nie jadłam, że marzę o niej, że mnie ciekawią surowe produkty itp itd. Wybacz upierdliwa- to za mało na określenie mnie xDD Hahaha z ust mi to wyjełaś z tą ceną! Kurde... albo za dobrze mnie znasz, albo jestem tak przewidywalna :) Nie mogę się w takim razie doczekać jutrzejszej recenzji by komentarz walnąć! :D

      Usuń
  10. Ale pyszności !! Na wszystko zasłużyłaś bez wątpienia, teraz żałuję, że więcej rzeczy Ci nie wysłałam, ale kopertę bąbelkową miałam tylko taką :/ Jak widać miki w niej nie przetrwał podróży, a tak się starałam zapewnić mu odpowiedni komfort :D
    I teraz już rozumiem Twoje zwlekanie z otwarciem listu, więcej Cię już o to nie zapytam i proces dojrzewania rozumiem :)

    Paczka z Primaviki jest super, świetną masz siostrę że ją dla Ciebie wygrała, a Ty na pewno zasłużyłaś na te wszystkie niespodzianki, podejrzewam, że masła są najsmaczniejsze :)
    Paluszki od Pandek na pewno też - ja też je dostałam, w wersji wytrawnej, bo ktoś z 3 miejsca zrzekł się nagrody. Wiem, że nie zasłużyłam, ale stałam się szczęśliwą posiadaczką i póki co leżakują w oczekiwaniu na swoją kolej :)

    Więc teraz pozostaje mi czekać na recenzje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha ty właśnie wykazałaś się nadludzką cierpliwością! Aż sama się bałam, że straciłaś nadzieję :D Nie zasłużyłam, ale mam wspaniałych przyjaciół takich jak ty :) A spróbowałabyś upchać coś więcej to bym się Tobie i Twojej siostrze z rozpędu do tyłka dobrała :D
      No co ty, taki rozbierający się mikołaj nawet bardziej jest pociągający :)

      Masełek jeszcze nie jadłam, ale daję Ci słowo, że jak je napocznę to ci odłożę do mniejszych słoiczków na spróbowanie :* :) Nie zasłużyłam kurde... nie wiem co się tak uparliście! To wy jesteście niesamowite i zasłużyłyście na najlepsze :)
      Też nie jadłam, ale gratuluję, strata tej osoby z korzyścią dla Ciebie mwahahaha :D Dzięki jeeeszcze raz! :* :)

      Usuń
    2. szpilcia - masło bez soli i cukru to odkładałam do słoiczka i w paczuszce Ci podawałam, tej na wakacje :)

      Usuń
    3. Co do Mikołaja się zgadzam - do takiego rozebranego łatwiej jest się dobrać :D

      A co do masełek, to nie musisz się trudzić, bo ja je już próbowałam, poza tym naturalnym, ale ono nie odbiega pewnie smakiem od zwykłego orzechowego innych firm :)
      Ale powiem Ci, że kupiłam dzisiaj deser owocowy dla dzieci, więc będę miała słoiczek na krem czekoladowy :D Tylko tak się zastanawiam, jak to potem zapakować, żeby się nie stłukł w podróży, a widzę, że Ty w wysyłaniu słoiczków masz większe doświadczenie, więc czekam na jakieś wskazówki pakownicze :)

      Usuń
    4. ale miałam też własne po maturach specjalnie wtedy na rowerze przejechałam 4km do sklepu :D A to od Ciebie bardzo mi smakowało- doprawiłam je sobie! ^^

      Mwahahaha widzisz Aniu, nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło :) Szkoda, że nie mam naturalnego, zostawiłabym Ci z przyjemnością! Ja zwykle owijam folią dookoła, nic szczególnego :) Jakby jakimś cudem się rozbił to wyliżę krem z koperty xDD

      Usuń
    5. To mam nadzieję, że tak źle nie będzie, bo koperta z kremem to raczej nie to samo co wafle kukurydziane z jego dodatkiem :D

      Usuń
    6. hahaha dopóki nie spróbuje to się nie przekonam, a przecież papier ryżowy lubię xD

      Usuń
  11. O kurczę! Ale Ci zazdroszczę tych wszystkich paczek z taką smakowitą zawartością! Nawet nie umiem się zdecydować, którą najbardziej chciałabym dostać, bo wszystkie są niesamowite :)
    Czekam z niecierpliwością na recenzje!

    OdpowiedzUsuń
  12. Zazdrościmy Ci mega tej paczki od Primaviki! Wszystkie paprykarze, hummusy, pasztety, nie wspominając o masłach przyjęłybyśmy z radością :D A dania obiadowe (pomimo licznego hejtu na nie) też nam smakują, są co prawda jedyne w swoim rodzaju ale my akurat zjadłyśmy je ze smakiem, z porcją warzyw gotowanych na parze są pyszne :)
    Mamy nadzieję, że paluchy zasmakują i zjesz je z ochotą :) My do teraz je wspominamy z rozrzewnieniem jak to nie raz uratowały nas przed głodowaniem :D
    Tyle paczek dostałaś, tyle miłości! :D Jak widzisz wzbudzasz swoją osobą pozytywne emocje i sprawiasz, że ludzie się do Ciebie przywiązują :*
    A Twoja siostra to prawdziwy mistrz! Specjalnie dla Ciebie paczkę wygrała! Wielki buziak dla niej :*********

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mi też całkiem smakowały więc broniłam je do Natalki! A pulpety aż pałaszowałam xDD Aż się zmartwiłam czy jest ze mną wszystko okej skoro mi kurde naprawdę posmakowały :D Ja jadłam z ryżem, a trzeba było z warzywami! :)
      Hahaha będą miały mesjańską misję wybawienia mnie przed wielkim głodem na zajęciach! Dziękuję :D
      Nie rozumiem czemu każdy mi tutaj to pisze! W życiu w realu tak nie mam! Ba wyśmialiby mnie jakby usłyszeli, że ludzie się do mnie przywiązują :) Ale dziękuję Wam bardzo, że również tak utopijnie mnie postrzegacie, to pokrzepiające, że tak źle jeszcze ze mną nie jest xDD :* ^^
      Hahaha przekażę, a przy okazji Was wycałuję! :*:*:*:*:*:*:*:*:* Mwahahaha każdy pretekst jest dobry :D

      Usuń
  13. Ale cudowne paczki! Sama chciałabym dostać jakiś prezencik pełen jedzenia :)
    /foxydiet.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Wow ile wspaniałości! No to będzie wyżerka :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Współczuję ....
    Współczuję tego, że będziesz musiała to wszystko zjeść a później szczegółowo opisać swoje doznania.
    Ja nie jestem zwolenniczką gotowych potraw. Staram się ich unikać. Jednak rozumiem, że większość osób młodych nie bardzo stawia na zdrowie. Nie dziwi mnie to, bo z pewnością, gdyby nie moje studia z zakresu żywności to też może bym wolała zjeść coś szybkiego niż gotować coś od samego początku. Zdaje sobie sprawę, że żyjemy bardzo szybko i zdrowe jedzenie schodzi na dalszy plan. I to wszystko rozumiem. Każdy ma prawo wyboru!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, nie chce Ci zburzyć Twojej wizji ,,słoikowego jedzenia", ale gdybyś przeczytała wiedziałabyś, że po pierwsze: dostałam to jako wygraną w konkursie od siostry, po drugie: że primavika specjalizuje się w zdrowej żywności i wegetariańskiej (linka podałam i możesz poczytać) po trzecie skąd wiesz jak się żywię? Zdziwię Cię! Gotuje sobie 2-3 razy dziennie, typu owsiankę, kasze, płatki, otręby, na obiad często paruje warzywa i chude mięso... napisałam gdzieś, że żywię się gotowymi daniami? :D Chyba nie... przyznaję bez bicia, że dwa lata temu testowałam takie dania, ale od tamtego czasu zjadłam jedną zupę w proszku. Proszę nie wyciągaj pochopnych wniosków nie znając danej osoby, o to Cię proszę :) Bo uważam, że odżywiam się w większości zdrowo, a słodycze/przekąski nie jem 5 razy dziennie :D
      Czemu mi współczujesz? Z powodu ,,chemi", której nie mają za bardzo czy dlatego, że to długi skomplikowany proces? (zdjęcia, opis, notatki, robienie recenzji).

      Usuń
  16. Z chęcią bym Tobie też coś wysłał, żebyś zobaczyła, jaki naprawdę jestem. :)
    Dobre te paluszki? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie musisz mi nic wysyłać, moja intuicja podpowiedziała mi dawno, że dobry z Ciebie człowiek :D Uwierz mi mam lepsze o Tobie zdanie, niż ty sam xD Jeszcze nie jadłam, schowałam głęboko do szafki przed siostrą, ale słyszałam już jej groźby dotyczące ich kasacji :) CandyPandas je recenzowały i były zauroczone, Beacie też smakowały: http://candy-pandas.blogspot.com/2015/10/naturalne-paluszki-z-pieca-bez-e-stema.html i http://magicznykociolek.blox.pl/2015/12/Naturalne-paluszki-z-pieca-bez-E-Stema-Polska-1.html ich zdanie myślę jest w tej sprawie niekwestionowane :D

      Usuń
    2. Wcale nie jestem dobry, ale zapraszam na mój drugi blog, bo dodałem drugi post. :)

      Usuń
    3. kwestiunujesz moją intuicję? :D

      Usuń
    4. Cóż, nawet najlepsza intuicja, największych kujonów może zawieść. :D

      Usuń
  17. Łoo, sporo tego. Z głodu na pewno nie umrzesz. Teraz wyślij trochę dzieciom z Afryki. :x
    Gratuluję. Możesz się czymś podzielić. Najchętniej przygarnę masła orzechowe.
    Ja bym tak nie mogła. Ciekawość by coraz bardziej wzrastała. Muszę otworzyć paczkę od razu, po prostu muszę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ty tak robiłaś? :D Wysyłałaś dzieciom z Afryki? Ja wysyłam czasami parę złoty ze stypednium :)
      ja mam odwrotnie, ale przynajmniej jesteś normalna xD

      Usuń
  18. Też zawsze odwlekam moment kiedy otworzę paczkę :D a te Twoje skrywają same smakowitości : )

    OdpowiedzUsuń
  19. O mamuniu! Ile tu pyszności. :DDD
    Co do dojrzewania-> ja tak mam podobnie, kiedy kupię coś do jedzenia np. batony proteinowe, czy coś. Chomikuję je w jakimś miejscu i czekam, i czekam na dobry moment by spróbować, bo wcześniej mi szkoda. XD Tak samo z innymi rzeczami, np. jakieś papiery do scrapbookingu, trzymam pozamykane, bo szkoda mi ich marnować. XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha przybijam wirtualną piąteczkę! Ufff... a myślałam, że jestem jakaś dziwna :D

      Usuń
  20. Ooo, jakie to słodkie że siostra wygrała konkurs specjalnie dla ciebie. Paluszki mnie bardzo zachęcają do siebie.

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie czuję zazdrości. Wiesz, co czuję? Ogromną radość, bo wiem, jak bardzo lubisz paczki i niespodziewajki :) Cieszę się więc Twoim szczęściem. Najbardziej czekam na recenzję pandowych paluchów oraz primavikowych rzeczy niesłodkich, których nie oddałaś. Współczuję za to Fruppa malinowego i Słonego toffi (na którego recenzję też moccccno czekam! :D).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo mi miło dziękuję i przy takich komentarzach aż serce przyspiesza :D Tak cieszę się jak jakiś berbeć xD Frupp? Oszalałaś, jadłam go 3 lata temu po maturach jak kupiłam z siostrą w PiPie bodajże dwa smaki i bardzo mi smakował :D Ty i te Twoje maliny ^^ Ale nie będę ich chyba recenzować :) Słone toffi może bo Beacie zależało, ale czuję, że je pokocham bo lubię słodko słone! To jedne z moich ulubionych połączeń ^^

      Usuń
    2. W takim razie szykuj się na kij w dupsku :D

      Usuń
  22. Kochana zasluzylas szczerze na wszystkie i Ci z calego serducha gratuluje! Jestes taka osoba, ze Ci nie zazdroszcze tylko ciesze sie razem z Toba!
    Apropo tego fetyszu z paczkami to ja tez tak mam, czekam na chwile spokoju ale nie az tak dlugo. moj maz tego nie rozumie. On od razu otwiera. Dzis np przyszla paczka ktora zamowilam w hm mojej starszej corci ale ja dam jej bo chce zobaczyc jej reakcje bo nie wie o tej paczce a zamowilam wszystko co jej sie podobalo. Przychodzi do nas katalog i skubana zawsze znajdzie i wynajduje ciuchy z elsa, minionkami, kotkami itd ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ach to miód na moje serce, albo mam lepsze... Czekolada :* :)
      MWahahaha, a to chochlik :D Wytuliłabym cwaniarę :) U mnie też tak jest, ja czekam na odpowiedni moment, a tu zaraz dzicz i swołocz się zbiera i nie ma mowy o dojrzewaniu paczki, ba jeszcze wyśmieją :D

      Usuń
  23. Z wielką niecierpliwością czekam na surową czekoladę u Ciebie!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Chyba jeszcze nie wszystko przetestowane, prawda? :)

    OdpowiedzUsuń