środa, 27 stycznia 2016

161. SUNBITES Wielozbożowe krakersy. Twarożek ze szczypiorkiem. Nowość


Sunbites... Pamiętam jak po raz pierwszy pojawiły się na rynku ,,zdrowe: herbatniczki oraz krakersy i w związku z czym jaki był na nie szał.
No... przynajmniej z mojej perspektywy, później natomiast doszły ,, zdrowe" chipsy, których nigdzie nie było. Któregoś pięknego dnia po zmolestowaniu całej rodziny i po nietrafionych zakupach taty, On.. właśnie, mój biedny, opanowany i styrany papo po kolejnym zdaniu: -To nie to! Przecież herbatniki/krakersy jadłam!- cisnął we mnie owymi kupionymi paczuszkami i powiedział, żebym sama sobie kupiła owe chipsy (teraz mi głupio), ale wtedy zmotywowało mnie to do roboty. Już niedługo potem kupiłam je sobie (oraz papusiowi również) i niestety bardzo się zawiodłam. Krakersami i herbatniczkami byłam zachwycona, ale te chipsy to porażka :< Na koniec  (jako wisienka na torcie) pojawiły się solone paluszki (zwykłe paluszki w smaku- od tyle i nic poza tym w temacie).
Teraz sporadycznie od czasu do czasu pojawiają się tylko jakieś nowe smaki, znikają stare ( np. herbatniki jabłkowe). Między innymi ukazał się pół roku temu nowy smak twarożkowy ze szczypiorkiem. Szczerzę, nie miałam w planach ich kupować oraz nawet nie myślałam o tym, że je zrecenzuje... do chwili, aż je spróbowałam. Czym tak bardzo chciałam się podzielić ze światem, że jednak się zdecydowałam na stworzenie recenzji!? Ja? Kiedy po pierwsze) za twarożkiem przecież nie przepadam, po drugie) odwzorowywane smaki deserów tudzież dań- zazwyczaj słabo wychodzą, a po trzecie) nie lubię się nad niczym/nikim pastwić :) Tę niby nowość jadłam pierwszy raz w wakacje, lecz mordowało mnie to, aż do tej pory przez co kupiłam je w promocji przed Sylwkiem w bierze. Co takiego, aż chce Wam przekazać? O tym poniżej ^^

Dostępne smaki krakersów wielozbożowych to m.in:
- Papryka z ziołami
- wiosenne warzywa
- słodko-słone
- twarożek ze szczypiorkiem 

Oferowane smaki herbatników wielozbożowych to:
- z owocami leśnymi
- z pomarańczą

Możliwe do zakupienia smaki chipsów to:
- słoneczna papryka
- ogrodowy pomidor
- wiosenna cebulka


a na deser słone paluszki! (Prawie wszystkie produkty są dostępne w większych i mniejszych gramaturach :) Czyli wersja big i mini :D

Recenzje: Olgi i Natki ^^
P.S- prawdopodobnie... w pt... do domu! Mwahahaha <3 Znaczy 98% bilet już kupiłam na pociag ^^

Wygląd kontra rzeczywistość:

Wrażenia smakowe:

Z wyglądu mają kształt ''mniej więcej" trapezów z falbankami, ale skłamałabym jakbym powiedziała, że są równe jak jeden mąż. Każdy ma prawie inny zdeformowany kształt i wielkość (w skrócie żyją własnym życiem :D ale widać, że jedna rodzinka). Niektóre są bardziej starannie wykonane, inne mniej. Są w kolorze jasnego pomarańczowego piasku z ciemniejszymi i jaśniejszymi kropeczkami, a po bokach są bardziej spieczone na pomarańcz/brąz. 
Ponadto mają dziurki jakby ktoś je ponakłuwał (pewnie dla lepszej wentylacji, albo termoobiegu) i błyszczą się leciuśko. Mają wiele tłuszczyku co czuć po palcach, na których pozostawiają multum proszku, w tym (soli i przypraw), Jednakże- na szczęście są o wiele chudsze od tradycyjnych chipsów. Paluchy się błyszczą po gładzeniu tudzież ich głaskaniu :D Są szorstkie, ale jednocześnie tłustawe. Niestosownym by było jakbym nie wspomniała, że są oleiste (byłyby pewnie smaczniejsze bez tej nadwyżki, przynajmniej apetyczniejsze). Przez dziabany wygląd sprawiają również wrażenie mocno zbożowych. 
W strukturze są cieniuśkie i całkiem płaskie choć gdzie nie gdzie były wybałuszone, ale znikomo :D Nie są napowietrzone, mają tylko malutkie, minimalne szczelinki w środku wewnątrz ciastka. Oj no nie  tak cienkie jak chipsy, ale mało im brakuje (przynajmniej do grubo ciachanych ;) Ale co najbardziej szokuje? Zapach! Daje po nosie! Cała gama! Szczypiorkiem, chipsami, słonawo, śmietanką z cebulką, ale przede wszystkim zapachem twarożku- tylko takiego w wersji chipsowej (znaczy intensywniejszym i przejaskrawionym, na tle przypraw i ziół). Bardzo dziwne doświadczenie! Powiedziałabym prędzej (z opaską na oczach), że to te ,,czipsy" z delikatesów, niż jakiekolwiek krakersy. UWAGA SMAK: W smaku słone.... i zarówno charakterystycznie słodkawe... kurcze chyba twarożkiem! (Ale jaja...) bardzo doprawione, kwaśnawe, szczypiorkowe w smaku, jakby cebulką smakowały... ale najbardziej poraża ów słodycz twarożku. Nuta zbożowa jest w nieznacznym stopniu wyczuwalna gdzie raczej/albo na pewno została stłamszona zbiorowym efektem skumulowanych doznań. Krakersy mocno chrupią i trzeszczą, są również bardzo świeże (lecz są tak jakby warstwowe od tych szczelinek, więc do chipsów im brakuje- co nie znaczy, że są mniej smaczne). W konsystencji porównałabym je do czegoś ~ala chipsami, a krakersami (taka forma pośrednia). Mimo to, są mocno kruche, delikatne i wypieczone.
Po przełamaniu wydają nawet przyjemne dla mych uszu pyknięcie. W sumie (jak myślę teraz) to lubię te dźwięki łamania... ale to kiedy indziej xD Podsumowując są: dobrze wypieczone, świeże delikatniejsze i cieńsze od zwykłych krakersów. Lecz przede wszystkim znacznie intensywniej doprawione. Dla mnie są idealne, ale dla innych może to być niezła karykatura. Naturalność tutaj schodzi na drugi plan, a zakrada się świat wszelkich ulepszaczy :D Fani słodko-słonych oraz oryginalnych smaków mogą być zadowoleni, a zwolennicy subtelniejszych tonów, spylą i będzie się kurzyć. Jednakże ta słodycz, posmak, nuta- jak z twarożku ze szczypiorkiem! Ogólnie słodko-kwaśno-słone, gdzie ta słodycz twarożku urzeka. Naprawdę nieźle odwzorowali smak i jestem naprawdę pozytywnie zaskoczona całkiem zgrabnym miksem smakowym. Mniejsza tłustość jak w chrupkach (ale upierdliwa i nadal w za dużej ilości), natomiast mocny posmak szczypiorku idealnie zastępuje cebulkę, (przez co nie pozwoliła mi za sobą zatęsknić). 
Są dla mnie pyszne, ale za tłuste i za drogie oraz za mało dostępne. Ale bardzo smaczne i całkiem udane! Jedne z lepszych krakersów jakie jadłam! Niestety jeżeli liczycie na naturalność, delikatne smaki i mało chemiczne, możecie się rozczarować. To tak jakbyście poprosili o np. wiśnie, a ktoś dałby by Wam przesłodzony dżem wiśniowy. Czulibyście wiśnie, ale smak ich byłby okraszony sporą dawką cukru. Innym to przypadnie do gustu innym nie. Jednak fanom chrupkich, dobrze doprawionych smaków oraz nie unikających przegryzek w postaci chipsów- szczerze polecam. To może być dla Was ciekawe doświadczenie :) Dla mnie było.

Nazwa: SUNBITES Wielozbożowe krakersy. Twarożek ze szczypiorkiem 
Nowość- Krakersy wielozbożowe o smaku twarożku ze szczypiorkiem
Marka: SUNBITES
Producent: Frito-Lay Poland Sp. z o.o. - Grodzisk Mazowiecki
Skład:
Masa netto: ok. 110g.
Wartość odżywcza kaloryczna: ok. 459kcal/100g. ( porcja ok. 30g. ok. 138kcal ).
Cena: około 1,99zł.
Zakupiony: Biedronka


W skali miau: 4+ 

Rozważenie ponownego zakupu: Oooo tak! Zamiast chipsów będę je podgryzać z Panią Sochą :D


65 komentarzy:

  1. Tych chyba nie jadłam, ale żaden smak jaki do tej pory próbowałam mnie nie zachwycił. Moja siostra lubi tego rodzaju chrupacze :)

    Dla mnie zapewne byłyby za słone i zbyt ulepszone, a jak czytałam recenzję to przypomniał mi się smak Lay'sów fromage - w sumie to ciekawa jestem jak bym je teraz odebrała, bo nie jadłam ich kilkanaście lat :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. siostra już mówiłam, przypomina mi mnie :)

      O ja cię... nie pamiętam jak te Lay'sy smakowały... chyba też się skuszę... To Twoja wina :D

      Usuń
    2. Po tak ciężkiej sesji należą Ci się !! :)
      Mam nadzieję, że regeneracja przebiega pomyślnie i już jesteś w domu :)

      Usuń
    3. jestem już ponad dobre 48h bez snu xD Nie dam rady wstawić recenzji dzisiaj, może ze jutro :)

      Usuń
    4. Najważniejsze, żebyś odpoczęła :)

      Usuń
  2. Ja z Sunbitesow to lubie te takie slodkie, no i wiosenne warzywa. Kiedys z mama mialysmy fazę i duzo ich jadlysmy :p
    A tych nie probowalam, nawet jeszcze nie widzialam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahaha moja mama by kijem nie tknęła, ale cóż, ona żyje w swoim zdrowym świecie :) Ale tak ją kocham! Mogłabym brać z niej przykład, ale jeszcze nie dojrzałam do tego. Jeszcze je spróbujesz!

      Usuń
    2. okej ja z moją też tata

      Usuń
  3. I ponownie kochany Tatuś - dba o córeczkę i pilnuje by mogła spróbować nowości :) Pamiętam ich reklamę w telewizji - pamiętam, że razem z Magdą uznałyśmy ją za beznadziejną :P Rok temu takie małe paczuszki dodawali jako gratis do herbat w Biedronce a że herbaty były po 1zł lub 1,50zł (na przecenie) to kupiłam dwa opakowania i udało mi się spróbować dwóch smaków między innymi pomidorowych. Pomijając, że były dla mnie za słone niczym mnie nie zachwyciły - ot taki chrupacz :) A jak na coś "zdrowego" to na moje oko mają za długi skład no ale...

    PS Trzymam kciuki, pomodlę się i z całego serca życzę Ci aby nie spotkała Cię żadna niemiła niespodzianka i abyś w piątek pojechała do domu ♥ Spędź miło czas z rodziną, wypocznij (na tyle ile się da) i naładuj baterie ♥ :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja je lubię i to bardzo :P

      Dziękuję.... dzisiaj spałam 3 godziny i nocke znowu zarywam na jutrzejszy egzamin... dam radę... muszę dać, a moja mama się na mnie obraziła za to :<

      Usuń
    2. No wiadomo - nie każdemu smakuje to samo :) Ale z cenę mogliby opuścić bo tak na prawdę wielkiego łał to tu nie ma :P

      Biedna ale na pewno dasz radę a potem do domciu i zasłużony odpoczynek... tylko w domu się wyśpij ;). Mama się obraziła? Przykro mi :( Jestem jednak pewna, że Twoja mama już się na Ciebie nie gniewa - to mama a mamy z reguły nie potrafią długo gniewać się na swoje córki :) Jednak na wszelki wypadek ślicznie i grzecznie przeproś Mamę bo to najlepsza przyjaciółka :) <3

      Usuń
  4. Sunbites ♥
    Ulubione krakersy, dla mnie nie ma nic lepszego w tego typu smakołykach!
    Zdrowa przekąska, często jak idę na uczelnię to je kupuje ale bazylia z pomidorem jest idealna :) Jedyne smaki jakich nie lubię to owocowe ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja lubię wszystkie nawet herbatniczki :) Wszystkie jadłam! :D

      Usuń
  5. Jeju, kiedyś je naprawdę lubiłam. :D Teraz w zasadzie bardzo rzadko kupuję, jak inne "gotowce", bo wolę coś sama zrobić, no ale i tak fajnie je wspominam.:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja niestety jestem skazana na gotowce :D No chyba, że moją mikrofalę zatrudnię na pełny etat :D

      Usuń
  6. ZNOWU TO ZROBIŁAŚ!!! Recenzujesz coś co strasznie, ale to strasznie chcę spróbować. :D Kocham Cię po prostu. :D Jeżeli chodzi o Sunbites, to ja je uwielbiam. Jak dwa lata temu pracowałam z kuzynką w lokalu przy molo to obok nas sprzedawali je i CODZIENNIE w czasie pracy ja kupowałam jedną paczkę najpierw wiosenne warzywa, potem ona paprykę z ziołami i jadłyśmy na spółkę. Czasem nawet kupowałyśmy jeszcze jedną dodatkowo. :D Wiosenne warzywa to mój hit. Te strasznie chciałam spróbować, bo w chipsach uwielbiam smak ,,fromage", a te prawdopodobnie takie są. Za to pomidor z bazylią mi nie przypasował, smakuje jak spaghetti bolognese. :D
    Musze też spróbować tych chipsów nowych, bo też wydają się ciekawe, smaki bardzo fajne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. łojoj... ojoj... jej... teraz zawiesiłaś mi wysoko poprzeczkę i się boję, że jak dodam coś co nie spodoba Ci się to Cię zawiodę :< Och oby nie po serduszko mi pęknie! Ale... ja też Cię kocham :D Dlatego, nie mogę do tego dopuścić :D Ja muszę kupić lay'sy fromage bo kompletnie nie pamiętam jak smakują, Ania mnie namówiła :D
      Aj... zazdroszczę, codziennie *.*

      Usuń
  7. A no i pamiętaj kochana, że obiecałaś mi że odpoczniesz! Nie możesz mnie zawieść. :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzisiaj ostatnia nocka, którą zarywam w tą sesję! Jak słowo daję! I jutro ostatni egzamin... Ale mama się na mnie obraziła za to... kurcze... muszę jej chyba kwiaty kupić jak wrócę :* :) Ty też dbaj o siebie, bo się martwię!

      Usuń
  8. Raz w życiu jadłyśmy od tej firmy ciasteczka z owocami leśnymi i smakowały nam całkiem, całkiem ale to było z X lat temu :P Jakoś nas nie ciągnie do takich pseudo zdrowych przekąsek ani Pani Socha nie robi na nas wrażenia :P

    OdpowiedzUsuń
  9. mmm..sunbites mniam :) kocham krakersy i ciasteczka, chipsy jadłam raz i nie lubię :)
    wiesz co, narobiłaś mi ochoty, a coś za mną chodzi cały dzień :) To już wiem co sobie kupię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hihihi czekam na recenzję! :* :)

      Usuń
    2. coś Ty nie kupiłam, bo cały dzień dzisiaj przełaziłam w piżamie :D
      Od rana jak zjadłam śniadanie to robiłam tutorial na zalkę z informatyki. Zeszło mi do 16tej. Potem przyjechał mój P. i wysłałam go do sklepu po zeszyt do kaligrafii i wrócił tylko z zeszytem, a liczyłam, że coś mi kupi do tego. Ale nie czyta mi w myślach.
      Więc wieczorem tylko do tego zrobiłam sobie jabłka z kruszonką i tyle miałam chrupania :D

      Usuń
    3. ambitnie i zacnie :D Ja za to pozdawałam wszystkie egzaminy wcześniej i siedzę w pociągu do domku <3

      Usuń
  10. Lubie je pochrupać, ale dają złudne wrażenie, że jemy coś lekkiego ;) kalorii prawie tyle samo co w czipsach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. masz całkowitą rację, ale połudzić się można :D Nadzieja matką głupich, ale każda kocha swoje dziecko <3

      Usuń
  11. Nie jadłam ani jednego produktu Sun Bites. Zraziłam się po zjedzeniu ... kurcze, co to było? No, wysuszony krążek chleba posypany przyprawami.Był na nie straszny szał jak byłam w gimnazjum, jezu nooo O! Bake Rolls. To mi bardzo nie smakowała, bardzo bardzo, więc od tej pory mijam te i podobne paczki z uprzejmym uśmiechem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja je lubiłam, ba wszystkie smaki przejadłam... najbardziej mi chyba Tziazaki czy jakoś tak smakowały :) Współczuję ^^

      Usuń
  12. Też je traktuję jako takie zdrowe chipsy, chociaż zdecydowanie wolę tradycyjne ;) Te smakują mi po zjedzeniu kilkunastu pierwszych, a później zupełnie tracę na nie ochotę.. Co nie zmienia faktu, że kilka pierwszych nawet mi smakuje ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja niestety na jednej paczce bym nie skończyła jakbym mogła :)

      Usuń
  13. Niedługo wymyślą chleb w proszku intant. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a już nie ma!? :D Intant, podoba mi się bardziej od instant :D

      Usuń
  14. Z Sunbites jadłam TYLKO krakersik i jak do tej pory nie skusiłam się na wersję słodką, paluszki czy chipsy ;) Skoro chipsy to porażka, nie kupię, ale słodka wersja krakersów kusi! Szczególnie te o smaku jabłka :) Co do samych krakersów...dla mnie zdecydowanie za słone ;( Tego smaku nie jadłam, ale miałam okazję próbować warzywnych i pomidor-bazylia. Warzywne smakowały mi normalnie jak ta przyprawa ''Kucharek'' takie słone, ale pomidora z bazylią kupiłabym ponownie :) Tutaj nawet recenzja!
    http://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/2015/07/sunbites-pomidor-z-bazylia.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. już wstawiam do mojej notki :* :) Kurde... wybacz, wyleciało mi z głowy, nie mam wytłumaczenia :* :)

      jabłka już nie ma wycofane są :< Ja sól kocham więc mi nie przeszkadza :) Myślę, że kucharka w smaku przebiją sznycelki od primaviki :D

      Usuń
    2. Nawet nic mi nie mów o tych sznycelkach :P Dania ''mięsne'' z Primaviki są niejadalne...po ich kotletach plułam na odległość chyba 5 metrów tak paskudne :D

      Usuń
    3. hahaha mi tam pulpety smakowały :)

      Usuń
  15. Uwielbiam je, chociaż wolę paprykowe i warzywne. Ale ich reklamowanie się, jakie pamiętam z czasu gdy miałem TV mnie nie przekonywało, że pełne ziarno i blabla - i tak ma to dużo kalorii, a niewiele witamin i błonnika.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miód na moje serce, muszę sobie zapisać, że je lubisz :D

      Usuń
  16. Niestety z Sunbites mam niemiłe skojarzenia, więc w recenzji szukałam głównie jakichś odniesień fekalnych, a tu nic. Znów o mnie zapomniałaś :(

    Jedna ze staaaaaaarych recenzji: http://livingonmyown.pl/2014/09/17/sunbites-z-jablkiem-ale-nie-tylko/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dodam twoją i Natalki, do linków jak tylko ogarnę się :)

      Kurde bo mi smakowały, nie martw się... znajdę dla Ciebie jeszcze coś obrzydliwego i cię zalinkuję :D Jutro jadę do lidla po lody, oby były :)

      Usuń
  17. Kurcze a ja nigdy nie jadłam tych sunbites :) Naprawdę, musze kiedyś kupić w końcu jak będę w kaufie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przygarnę na ten czas Twoje pociechy :D

      Usuń
    2. nie trzeba, wysłałam męża na zakupy :)

      PS beza wegańska jest u mnie od wakacji pod nazwa Wegańska Pavlova ;)

      Usuń
    3. nawet komentowałam przecież, brawo Aga znowu dałaś dupy :D

      Usuń
  18. Szczerze powiedziawszy to chyba te chipsy mi bardziej smakują niż krakersiki od Sunbites. a że są mało dostępne to fakt. Wkurza mnie to :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. każdy człowiek jest inny i to jest piękne :) Wybacz, jeżeli Cię uraziłam, to nie było celowo, a nie panuję nad moimi subiektywnymi odczuciami :)

      Usuń
  19. Zawsze miałam na to ochotę, ale bałam się, że mi nie posmakują :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też się wielu rzeczy boję :D

      Usuń
    2. Opowiedz mi o tym :)

      Usuń
    3. dziwnych ludzi w pociągach :)Dzisiaj obcy facet zasnął na moim ramieniu xDD Mało na zawał nie padłam!

      Usuń
  20. O, nie wiedziałam że wyszedł nowy smak ;O Pamiętam, że jak się pojawiły w sklepie to sporo się nimi zajadałam ;D

    OdpowiedzUsuń
  21. Lovely blog!It's so nice to read it!maybe we could follow each other if you want, just let me know and I'll follow you right back :)
    Laura xx
    http://gowestyoungcowgirl.blogspot.it/

    OdpowiedzUsuń
  22. Sunbites to jedyne krakersy (jak i chipsy), które mnie przekonują (ale i tak nie zastąpią Pringles'ów).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czy ja wiem, każdemu smakuje co innego. Słyszałam, że lay'sy z pieca są pyszne :)

      Usuń
  23. awww... you are so sweet! Thanks but it's better for you that you don't speak (in) polish :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Thank you Dear l follow you #53 :)

    http://beautybeybi.blogspot.com.tr/

    OdpowiedzUsuń
  25. Jem je od czasu do czasu bo sa faktycznie smaczne, ale mi przypadły do gustu owoce leśne -tez są dobre:) może kiedyś spróbujesz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jadłam wszystkie smaki kochana, też mi smakowały, dziękuję :)

      Usuń
  26. "zdrowa przekąska"? przecież te krakersy to straszny syf, masa cukru, soli i wszelkich wzmacniaczy smaku i konserwantów, ludzie zacznijcie się normalnie odżywiać

    OdpowiedzUsuń