wtorek, 14 lipca 2015

53. Kinder country cream&crock od Ferrero


A teraz chwila na szczerą odpowiedź i bardzo o nią proszę gdyż gryzę się z tym od dłuższego czasu ;) Wolicie krótkie, zdawkowe recenzje produktów tak jak na innych blogach, bez pierdułek od producenta, danych, ale codziennie... Czy wolicie te tasiemce ze wszystkimi szczegółami, ale co dwa dni. Gryzę się z tym ponieważ iż, mam ogrom naprawdę ogrom recenzji na kompie i one cały czas codziennie się rozmnażają... i nie nadgonię prawdopodobnie nigdy do tego co jem na co dzień, Pisanie tak szczegółowej recenzji... możecie się śmiać zajmuje mi średnio ok. 3 h :( Czytam o produktach z danej serii, o jej rodzinie, o firmie, wybieram i selekcjonuje materiały. A w sumie większość pewnie tego nie czyta, i od nikogo Broń Boże tego nie wymagam, wiem, że nie którym wystarczy zobaczenie samej pozycji nowości i zdjęcie no i dobrze ;) Z drugiej strony zdaję sobię sprawę, że są takie osoby, które lubią wiedzieć, skąd, jak, skład, doczytać coś- szanuję to i sama jak coś robię lubię to robić porządnie bez wyrzutów sumienia. Więc jak mogę was o to prosić o krótką odp. w komentarzu? Choćby dwoma słowami: wolę prostsze, albo wolę precyzyjniejsze. Z góry Wam dziękuje ^^
Co do produktu dzisiejszej recenzji ostrzegam, mogę być nie obiektywna gdyż przepadam za wszystkim co kinderkowe *___* Aż się trzęsłam przed jego testowaniem :D

Od internautów, stron handlowych, producenta:

Brak informacji na temat tego wydania jajka, ale dodam inne informacje ze strony Kinder:

Ze strony Ferrero o jajkach i batonikach z Kinder:

J
ajka czekoladowe Kinder to:

- Czekolada stworzona specjalnie dla dzieci - bogata w składniki odżywcze dostosowane do potrzeb żywieniowych małych konsumentów w okresie ich intensywnego rozwoju.
- Uwielbiany przez dzieci smak mlecznej czekolady.
- Produkt z dużą zawartością mleka.
- Wyjątkowa zabawka, będąca niespodzianką od pierwszej do ostatniej chwili.
- Połączenie trzech emocji – odkrywanie niespodzianki, smakowanie, zabawa.

Marka Kinder jest gwarancją najwyższej jakości i świeżości produktu.


O kinder country:

Kinder Country to baton z mlecznej czekolady wypełniony mlecznym nadzieniem z dodatkiem ziaren 5 zbóż: jęczmienia, pszenicy, orkiszu, ryżu i gryki.

Batoniki Kinder to idealne przekąski dla młodszych i starszych. Te przepyszne słodycze produkowane są ze składników o wysokiej jakości i wartości odżywczej takich jak: mleko, mąka i kakao. Mają wspaniały i lubiany smak.


Ode mnie:

Wrażenia estetyczne:

Opakowanie coś ala połączenie sił kinder joya i kinder country batonika ^^ Ale jajko sprawia wrażenie jakby ktoś na nim usiadł xDD Płaskie, małe, niewygodne... i ta łyżeczka z tyłu, fajna... ale później przez wypuklenie, które uczyniła i tak w małym opakowaniu trudno mi było wyjeść zawartość jajka choć i tak było jej mało. Standardowo barwy patriotyczne z apetycznym rysunkiem zawartości: zbożami, czekoladą oraz samym nadzieniem. Klasyczne logo kinder country z nowym napisem sugerującym odmianę tegoż nadzienia czyli cream&crock. Opakowanie sprawia wrażenie niezwykle uroczego... ale również tyciego :>
Wrażenia smakowe:

Cóż jako fanka poślubiona Kinder, co mogę powiedzieć? Moja nowa, mała miłość. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że nic prócz ryżu preparowanego taplającego się w półpłynnej czekoladzie (pewnie przez pogodę) nie uraczymy xDD Wyglądają na napowietrzone, białe, ekspandowane ziarenka ryżu, a niektóre na przezroczyste napowietrzone powietrzem płatki wyglądające jak kangusy ( mają te same paski po środku ^^). Nie kochani to nie jest ryż preparowany osamotniony w boju, lecz ziarna ekspandowane wszelakich zbóż... aha teraz rozumiem :D Wystają ciekawie z czekolady... pięknej mlecznej Kinder. Na spodzie zaś ukrywa się zwarta biała czekolada, jak w Kinder joyu. 
Jak pachnie mlecznie nie muszę chyba wspominać? :D Czekoladowo, trochę sztucznie, ale taki urok tej czekolady ^^ 
Ziarna chrupiące, te zbożowe smaczniejsze. Posmak zboża jak w płatkach. niektóre ziarna twardsze, niektóre zaś napowietrzone, inne smakują jak same kangusy. Czekolada półpłynna, pyszna, gęsta, miejscami za dużo, a miejscami za mało, powodując, że niektóre ziarna są nagie, ale tylko po boku tak miałam ( nierównomierna masa). Niewygodnie się je tą łyżeczką, płaska jak samo kinder i mosiężna jak na tak małe opakowanie :/ Na spodzie zwarta biała czekolada trochę za mało jej, ale to chyba dlatego że jest tak mega słodka! Prawdziwa biała czekolada, za słodka, gęsta, klejąca... Obkleja podniebienie i rozpuszcza się obłędnie na nim... lecz zdecydowanie za cienka jest jej warstwa! Ziarna pysznie chrupią w czekoladzie, pyszotka... niestety nie umiałam odróżnić, które to pszenne, które gryczane, ryżowe albo kij jakie jeszcze, wszystko zatopiła czekolada, która przyćmiła ich naturalny smak. Mimo ulepku w buzi i, że za słodko się robi... to było mi tak błogo... niestety ubogo również :/ 
Jak już wspominałam ciężko się wyjada, bo jest uwypuklenie z łyżeczki z tyłu i ciężko wybrać po bokach w zagłębieniach nadzienie. A ta łyżeczka tego nie ułatwia. Wygodniej palcem jeść ( nie wcale żebym tak robiła :D). Niezbyt apetycznie wygląda, ale smakuje genialnie! Totalnie jakbym miała podsumować wygląda i smakuje jak połączenie, duet: Kinder Joy i Kinder Country! Stanowczo za mało dla mnie tej słodyczy, a i tak muli po garach xDD Obkleił łyżeczkę, moje podniebienie, ( połączenie półpłynnej czekolady z białą czekoladą zwartszą, gęstszą i czymś chrupiącym gdzie niektóre kawałki twardsze... odpływam) - obkleił w sumie też moje serce! Cały produkt sprawiał wrażenie jakby trochę rozpuszczonego... przez co był ( dla mnie przynajmniej )... jeszcze smaczniejszy ^^Naprawdę dałabym mu jak najwyższą ocenę, ale nie mogę ech...
A teraz wyznanie xDD: kocham Cię Kinder, wybacz mi, ale trochę Ci brak do ideału! Jest Cię stanowczo za mało, za ubogo, opakowanie masz niewygodne, zresztą tak jak toporną łyżeczkę również, posiadasz nie do końca idealny zapach, za mało mlecznej i białej czekolady, masz ziarna nierównomierne rozłożone i warstwy nadzienia, jesteś za słodki ( dla mnie nie xD dla was tak ) i ta cena za niecałe 22g. Niestety... nie idzie się tobą rozkoszować, delektować bo już Cię nie ma! Kinder wybacz mi! Naprawdę! Ty wiesz że Cię kocham >.<
Nazwa:  Kinder country cream&crock- krem mleczny ze zbożami i czekoladą mleczną 
Producent: Ferrero Polska
Marka produktu: Kinder
Skład:

Dostępne w opakowaniach:
 21,5g.
Wartość odżywcza kaloryczna: 540kcal/100g. ( całe opakowanie ok. 21,5g. ok. 116kcal. )
Cena: 1,99zł.
Zakupiony: Polo
Strona internetowa: http://www.ferrero.pl

Moja ocena: 8/10

Rozważenie ponownego zakupu: Kindeeeeer <3 Kurde czemuś taki mały!? Ale mimo wszystko skłamię jak napiszę, że go więcej nie kupię  >.<

70 komentarzy:

  1. Ze wszystkich rzeczy od Ferrero Kinder country próbowałam najrzadziej chociaż nie odmawiam mu tego, że jest naprawdę bardzo smaczne. Jednak ma silną konkurencję i z kinderkami chociażby, kinder niespodzianką czy kinder bueno ciężko rywalizować. :D To wiem, że przypomina go właśnie więc pewnie by mi smakowało. Tylko, że nie kupię go bo to jest po prostu za małe. Nie znoszę takich małych słodyczy co nim je poczuje to już się kończą... Ani się tym najeść ani nacieszyć. Gdyby było większe to pewnie bym się zajadała aż miło. :D Może kiedyś spróbuję ale sama raczej nie kupię, może mnie ktoś poczęstuje albo znajdę w magicznym barku ze słodyczami u rodziców. :D Co do recenzji to ja lubię akurat te wszystkie informacje, które piszesz i zawsze czytam je od deski do deski! Niemniej jednak wole żeby recenzje były częściej, bo mogę dzięki temu poznać więcej produktów, poczytać i popisać z Tobą. :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jezu naprawdę od deski do deski!? Masakra, a dałabym sobie rękę uciąć jeszcze wczoraj, że nikogo nie ma kto to czyta dokładnie xDD Hahaha popisać, poczytać poznać, oj Vela jesteś niesamowita :* dziękuje, ale z przyjemnością wolę bardziej popisać o czymś ciekawszym u Cb i podyskutować na takie tematy rozwijające niż takie jak tu... co nie znaczy, że i tak ich nie kocham xD Prawda, ne zanurzy się łyżeczki, a większości już nie ma :/ Słabo... Hahaha gdybyś była bliżej z przyjemnością bym Cię poczęstowała :* A w rodzicach zawsze jest nadzieja :D A niestety... wystarczy słowo kinder, i czy mi smakuje czy nie... nie jestem w stanie obiektywnie ocenić :D

      Usuń
    2. Zawsze czytałam, przysięgam! :-) Ja tam z Tobą pogadam na każdy temat. :* Zresztą rozmawianie o dobrym jedzeniu jest przecież super! :D Wierzę, że byś się podzieliła, bo cudowna z Ciebie dobra duszyczka hihi.
      Ja mam to samo! Jak jem coś spod szyldu ,,Kinder" to wyłącza mi się logiczne myślenie... :D

      Usuń
    3. ech, ale u mnie do przesady! :D To zdecydowanie moja słabość <3 Już wiesz, jak można mnie przekupić xD
      Dziękuje Ci ogromnie, ale cięzko mi zrozumieć... dlaczego! Ale niesamowicie Ci dziękuje tak jak i Natali... dla was warto codziennie ślęczeć z aparatem, bawienie się z jedzeniem i brudzeniem klawiatury od recenzji! :* Dobra... od Cb się uczę ^^ Z tobą na pogawedkę zawsze i wszędzie! Dla ciebie mogłabym wypić kawę xDD

      Usuń
    4. Ervisha! ty to jesteś jak powietrze, nie wyobrażam sb teraz, że mogłoby Cię nie być :* :D Vela, Natalia, po prostu mnie zszokowały z tą deski od deski, a ty powoli mnie uświadamiałaś jak zawsze czytasz moje notki zwracając uwagę na najmniejsze szczegóły! Dziękuje za to że jesteś :* :>

      Usuń
  2. Mi nie podeszło, ale to już chyba wiesz. ;P
    Jak dla mnie krótkie recenzje niezbyt odpowiadają. Jak już pisać, to porządnie, można się tu całkiem sporo dowiedzieć, ale jeśli to dla Ciebie problem, to możesz po prostu trochę mniej o danym produkcie pisać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem wiem, czytałam jeszcze zanim je spróbowałam i pomimo oceny... około 5 o ile pamiętam... i tak się nie zniechęciłam xDD
      To masz podobnie jak ja :) Ale i tak wzbudzasz we mnie największy szacunek, że umiesz połączyć zgranie i jedno i drugie, i to codziennie! Szacun ^^

      Usuń
  3. U mnie ciągle leży, nie mogę się zabrać do otwarcie. Widzę, że są mieszane opinię na temat tego jaja.
    Co do recenzji to ja bym jedynie proponowała, zamiast wklejać cały tekst od producenta czy z gazetek handlowych, dawać tylko linki do tych stron. Kto będzie chciał to przeczyta, a ty będziesz miała mniej do roboty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo podzielone, masz rację ;) Ale myślę, że jeżeli posmakowało Ci kinder joy albo kinder country, to przeciśniesz je przez sb ^^
      Kurcze, jesteście strasznie kreatywni! Dzięki pomyślę nad tym :*

      Usuń
    2. Czoko, ale linki mogą z czasem wygasnąć i co wtedy?

      Usuń
    3. zawsze umiesz napiąć atmosferę kochana, masz talent ^^

      Usuń
  4. Wizualnie mi się nie widzi, ale podejrzewam że smak by mnie zachwycił, zwłaszcza że bardzo lubię kinderki, kinder country, bueno itp a kinder jajka to jeden ze smaków mojego dzieciństwa ;)

    Co do recenzji to ja nie mam zdania, zależy to od produktów, ale Twoje zawsze miło mi sie czyta ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj Aniu słodzisz, a ja i tak jestem za docukrzona xDD Ale dziękuje Ci to budujące ^^

      Myślę, że nawet Tobie by posmakowały ;) Może dupy nie urwały by Ci, przy twoich pysznościach, ale były by dla Cb zjadliwe, tym bardziej, że tego jest nie całe 22g ;)

      Usuń
    2. Piszę prawdę - naprawdę uwielbiam Twoje szczere recenzje ;)

      Myślę, że masz zbyt wygórowaną opinie o moim guście smakowym ;p

      Usuń
    3. Na prawdę? Hahaha może coś w tym jest, przyznaję się bez bicia, że pare osób widzę w takim świetle w tym m.in. Ciebie... Ale to przez te wszystkie pyszności, które wstawiasz na bloga :D

      Szczere to prawda... ale za to mega subiektywne, dziękuje :*

      Usuń
    4. Na bloga wstawiam raczej zdrowe rzeczy, co nie zmienia faktu, że i tych niezdrowych trochę jem (choć trochę wybredna w tym względzie jestem :P), ale poprzez duże ilości jedzonych owoców dużo sztucznych cukrów już nie potrzebuję, ale dziś np. jadłam 2 Kinder maxi, bo miałam w torebce i istniało ryzyko, że się rozpuszczą (takie lekko topniejące były jeszcze lepsze :P).

      Recenzje to chyba powinny być mega subiektywne - przecież to Ty oceniasz produkt, więc Twój smak ma tu największe znacznie :)

      Usuń
    5. hahaha tak mogę sobie tłumaczyć :D i zrzucić odpowiedzialność na coś innego :D dzięki za pomysł ^^

      Zgadzam się, każdy pretekst do zjedzenia czegoś słodkiego jest dobry! :D A kinder maxi- genialny wybór ^^ przecież... nie mogło się zmarnować :D
      Wszystko jest dla człowieka, ale z umiarem ^^

      Usuń
  5. Mi strasznie smakowało, na równi z jajeczkiem Kinder Joy, ale kurde bez przesady takie ceny za kawałeczek czekolady z chrupkami.. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szczera prawda! Ale cóż... logo z kinder zmusza do wybulenia pieniążków ;)

      Usuń
  6. Nie jadłam jeszcze tego cuda, ale przypuszczam że zasmakowałoby mi podobnie jak kinder niespodzianki i czekoladki kinderki, smak tej czekolady jest cudowny, jak dla mnie idealny :D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ach.... wycałowałaby Cię. Mam to samo zdanie <3

      Usuń
  7. Strasznie malutkie - akurat by się rozsmakować ale nie złapać smaku i by lecieć do sklepu po kolejne ;)

    Pierwszy raz słysze by do chleba dodawać cukier ;) Skąd ci to przyszło do głowy? W moim przepisie tego nie było ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahaha masz rację, taki chwyt marketingowy, a na taką ilość to są mega drogie :O

      Zawsze i wszędzie od małego mama mnie uczyła, że drożdże fermentują z cukrem i szybciej ciasto wyrasta ;) Poczytaj, nie wymyśliła tego z kosmosu xDD Ale wszystko jest okej, mama jest zachwycona chlebkiem i dziś się wściekła na mojego tatę bo schowała sb ostatnią piętkę, a tato ją znalazł i zeżarł xDD Wyobrażasz sobie, darli koty o kawałek chleba xDD

      Usuń
    2. O tym to ja wiem ale to wystarczy szczypta :) i jeśli drożdże są świeże to chleb wyrośnie Ci bez cukru.. w piekarni pieką chleb bez cukru i im wychodzi :) No ale grunt, że smakował :) Na prawdę była afera? :)

      U mnie często zostają takie resztki bo bardzo czesto robię sałatki warzywne ;) A jeśli nie mama to Ty sama możesz taką zrobić :)

      Usuń
    3. oj grubo było, kto by pomyślał, a mama cały czas mi każe podziękować tb za przepis xDD oj żeby się tylko nie rozpaskudziła ^^ Wiesz, pewnie to prawda z tym cukrem, ale u mnie zawsze te drożdże ze sklepu są obeschnięte czy coś w ten deseń więc wolę nie ryzykować ;)

      Sałatki mówisz? U mnie nikomu nie chce się ich robić... ze mną na czele xDD Zrobiłabym, ale zawsze znajduję dobrą wymówkę ^^

      Usuń
    4. Nie masz za co dziękować - następnym razem nie dodawaj w ogole albo tylko szczyptę drożdży i zobaczysz ze też wyjdzie ;) Tylko drożdże musza być świeże czyli mieć jednolity kolor, nie kruszyć się i być lekko lepiące. Jeśli ostawisz w ciepłe miejsce to na bank wyrośnie ;) Takich obeschniętych nie kupuj bo chleb też będzie nie dobry... raz zrobiłam na takich - wyrósł ale brzydko pachniał a wręcz śmierdział... Nie masz tam tesco, Lidla ? Tam zawsze mają świeże drożdże :)
      A i płyn do chleba nie moze być ani za ciepły ani za zimny - letni :)
      Mam nadzieję, że jeszcze nie raz upieczesz :)

      Ale to banalnie proste.. ja ide na łatwiznę bo kupuję warzywa z puszki i tylko je mieszam ze sobą a potem do tego sos z koncentratu pomidorowego (to jesli jem na ciepło - koncentrat, troszkę wody i dużo pieprzu ziołowego z Prymatu), musztarda sarepska lub musztarda z jogurtem ;) Uwielbiam :) Swego czasu często jadlam na śniadanie z domową bułką :) a teraz jem bez sosu ale z kasza jaglaną - dorzucam dodatkowo suszone pomidory ;)

      A skąd wiesz, ze bym nie powiedziała? :) Ja tylko pisze prawdę :) Twoje recenzję są napisane rewelacyjnie i bardzo szybko je się czyta ;) Lubię je. Uwazam że powinnas pisać tak by to Tobie było wygodnie ;)

      Usuń
    5. a wiesz co mam, tylko daleko... i nigdy z stamtąd nie kupowałam ( a często kupuje bo pije na czczo profilaktycznie ) ;) Sprawdzę to! :D U mnie w większości sklepów są te od babuni i trochę starsze :/ Ale boję się bez cukru na serio :D Co do płynu zrobiłam tak dokładnie :) Upiekę upiekę, ale może skuszę się na jeszcze inny na twoim blogu i upiekę podwójną porcję :D bo się rozchodzi ^^

      ooo dzięki! faktycznie to takie proste i łatwe, a zarazem pożywne :) Pojadłabym z Tb taką sałatkę ^^

      Próbowałam wczoraj wysłać pare razy e-maila, ale obrazki przekraczaja wielkość, jak mój brat wróci spróóbuję jakoś inaczej wysłać może przez jakąś stronę ;)

      oj Ervisha... moje serce robi się ogromne i niezwykle takie pocieszone jak tak móisz, aż jestem skłonna uwierzyć i się zarumienić, ale jak już wspominałam, mi się trudno czyta, to trudno mi uwierzyć, że czytelnikom lżej :D :*

      Mam pytanie bo wczoraj jak sprawdzałam tego e-maila to zauważyłam ileś ty miała współprac! Szacun... sama pisałaś czy oni do Ciebie pisali? A jeżeli tak to zdradzisz mi, która marka najłaskawiej nawiązuje taką współpracę... zdaję sb sprawę, że mój blog to pryszcz, ale jestem skłonna poczekać jeszcze rok, może będzie lepiej ^^

      Usuń
    6. Ja używam tych babuni i są rewelacyjne ;) Jak boisz się bez cukru to daj 1/2 łyżeczki a nie łyżkę bo to wychodzi ciasto.. chociaż wazne by Wam smakował ;) Ja polecam ten z orzechami laskowymi :)

      To zapraszam ale w weekend bo jutro jadę z mamą do Zamoscia ;) A w weekend będę robiła sałatkę i dorzucę do niej suszone pomidory ;)

      Rozumiem.. ale wiesz są programy do zmniejszania zdjęć ;) albo wgraj zdjęcie do netu i podeslij mi link :)

      Mówi mi Beata bo tak mam na imię :) I nie kłamię a piszę prawdę ;) Jednak zrobisz tak jak uważasz to za słuszne.. ja tam wolę dokładne recenzje ;)

      Hm.. z tego co pamiętam to większość sama do mnie pisała ale i ja pisałam do innych.. Wiesz spróbuj z Primaviką - z tego co wiem to oni chętnie nawiązują współpracę :)

      Usuń
    7. nie martw się, jednej łyżki na chlebek czuć nie było, a moja pewność siebie co do drożdży wzrosła! Ale następnym razem kupię drożdże z lidla i nie dodam ani ciut ciut cukru by spróbować :) Poproszę tatusia jak bd na targu w pt by kupił te orzechy laskowe, zaszaleję :D

      Jedziesz jutro? :> Oooo... jak Ci zazdroszczę! Szczęściara, kup tam mi loda jak bd i podeślij ekspresem xDD a na sałatkę wbiję koniecznie na weekend ^^

      właśnie poszukam dopóki nie wróci mój braciszek , może sama dam radę to ogarnąć ^^

      Beata! Piękne i rzadkie imię! Na łacinie omawialiśmy jego etymologię... Beata pochodzi od beatus czyli szczęśliwy ;) Obyś miała go sporo tego Ci życzę ^^ Ja mam Agnieszka... ale nic ciekawego... Agnes to baranek xDD Dziękuję Beatko, wierzę w twoją szczerość i szczodrość ;) Chyba zostanę przy tych tasiemcach, bo mimo, że byłam przekonana, że czytelnicy wolą krótsze, okazało się, że nie koniecznie... nie spodziewałam się tego naprawdę ^^

      A właśnie do Primaviki się boję, bo odmówili posypanej cukrem! masakra, bo przecież jej blog jest jednym z tytanów na blogosferze... nie rozumiem dlaczego... chyba jednak poczekam jeszcze spokojnie rok i dopiero się odważę im dupę zawracać :D

      Usuń
    8. Mi zawsze wyrasta bo drożdże są świeze.. ja nawet rozczynu nie robię, tylko kruszę drożdże do mąki, stopniowo wlewam wodę i zagniatam :) Dobrze jest najpierw mieszać łyżką a jak już się nie będzie dało to zagniatać :) ew. można podsypywac mąką jakby ciasto za bardzo się kleiło :)

      W końcu mamę namówiłam i jest pogoda ;) Loda w Zamościu? A gdzie tam można dobrego zjeść? Lodów w Zamościu jeszcze nie jadłam ;) Może pomyliło Ci się z Chełmem ;)

      Moze chodzi o to, że posypanacukrem ocenia przede wszystkim słodycze a nie różne produkty.. sama nie wiem.. Musisz próbować - co Ci szkodzi :)

      Dziękuję ale ja nie lubię swojego imienia... Co to tego skąd pochodzi to akurat to wiem bo w domu mialam książkę o imionach ale siostra ją podwędziła :) Co do szczęścia no to akurat tutaj jest problem... od urodzenia mam pod górkę i czepiają się mnie przeróżne choroby i to te poważne :( w szkole też wiele przeszłam i wycierpiałam ale nie chcę o tym się rozwodzić. Kto wie - moze kiedyś szczęście się uśmiechnie? Chociaż już zaczyna - świadczy o tym chociażby ten wyjazd.. niby nic ale jednak coś ;) I wybacz ale nie podziękuję za szczęście bo nie chcę zapeszyć

      Co do recenzji powtórzę się jak zacięta, stara płyta - to Tobie ma być wygodnie :) Pisz tak jak lubisz- ja jesli umieszczam recenzję to też są one długaśne ;)

      Jak powietrze??? Natalia również? Nie przesadzasz i nie za bardzo nam słodzisz? Co? Przyznaj się... podlizujesz się :P Nie no żart :) Zwracam uwagę na szczegóły? Czy ja wiem??? Na prawdę ? :)

      Usuń
    9. Ty masz wybitny talent do pieczenia! Dla ciebie pestka! A na mnie zawsze strach pada jak mam piec :D
      Może masz rację, może w Chełmnie, tyle żrem, że sama już nie wiem gdzie, co i kiedy :D Chciałabym swoich namówić, ale się nie da! ^^ Ale bd w sierpniu pod koniec na 100% ;)
      Masz ZNOWU rację... ale jestem tchórzem i cokolwiek jak odważę się napisać , zadziałać w formalnych sprawach to jestem z sb dumna xDD Jeszcze poczekam, muszę zebrać siły :D
      Mało osób lubi swoje imiona, naprawdę, Ja za swoim też nie przepadam ;) Jeżeli to Cię pocieszy, każdy ma jakiś swój krzyż, ja również... przez jedną głupotę, niezmiernie się meczę, i do końca życia bd... ale taki już los na ziemskim padole xD Współczuje Ci tak ciężkiego dzieciństwa, ale mam nadzieje, że jeszcze Pan Bóg Ci to wynagrodzi :*
      Twoje są mega ekstra to co innego :D właśnie dawno czegoś nie było, dawaj zaraz! 
      Może i słodze, ale nie podlizuje! :D Bo spodziewałam się że naprawdę posypią się negatywne komentarze na temat moich postów i nawet zebrałam się w sb by ich wysłuchać cierpliwie... a wy mnie tak rozmiękczyłyście! No wiecie co!  Bo jeszcze zakocham się w sb a to byłoby katastrofą xD
      A nie zwracasz?  Mam cię za perfekcjonistkę więc, trudno mi sb wyobrazić, że jest inaczej, przynajmniej tak wnioskuje z twoich wypowiedzi, postów ;)
      http://www16.zippyshare.com/v/c99XmGu2/file.html- udało się, wgrywało się półgodziny, i nauczyłam się jednoczyć pliki w całość i mam nadzieje, że obejrzysz ^^ Są przed pieczeniem i po pieczeniu fotki ^^

      Usuń
    10. Nie przesadzaj.. Głupoty gadasz... talent do pieczenia do mają dziewczyny z bloga Candy Pands - widziałaś ich cuda??? To dopiero coś? ;) Ja piekę jak większość, gospodyń domowych :) Nic wielkiego a pieczenie chleba to pestka - tylko wydaje sie skomplikowane. Nie ma czego się bać - sama widzisz ze wychodzi ;) I to nie jest kwestia tchórzostwa ale braku pewności ;) Trochę wiary w swoje możliwości. Szkoda tylko, że nie zjadłaś więcej tego chleba :) Nie przepadasz za pieczywem? ;)

      Poza tym nie wszystko udaje się za pierwszym razem:) Ja piekąc kilka razy biszkopt w IV klasie szkoły podstawowej go zepsułam bo nie dodałam mąki.. no zapomniałam o niej i wyszedł mi omlet.. Piekłam już biszkopt kilka razy a tym razem chyba ktoś mnie zagadał czy się śpieszyłam i zapomniałam ;)

      Głupotę, całe życie? To coś poważnego? :(

      Dziękuję - to miłe. Czemu nic nie wstawiam? Bo nie próbuje nowości a i z nową współpracą cisza :(

      Powiem tak - nawet gdyby się takie komentarze posypały w co wątpię to trzeba umieć przyjąć krytykę na klatę. Prawda jest taka, że nie każdemu musi się podobać Twoja działalność, styl pisania itp. Jesteśmy różni i to normalne, że podoba się nam co innego :) To jest tez fajne - świat byłby nudny gdyby każdy był taki sam i lubił to samo :)

      Niestety nie widzę zdjęcia :(

      Usuń
    11. Masz mnie, mało jem pieczywa ;) Za to bułki jem na potęgę. Jeżeli jest jeszcze taki bieluśki chlebek z chrupiącą skorupką i miękkim wnętrzem to z przyjemnością zjem i jeszcze z nadmiarem, ale za zwykłym, sytym, zdrowym pieczywem rzadko mam do czynienia ^^ Na rok może bochenek chleba zjadam :D Moje współlokatorki były w szoku, i nawet mnie o to zapytały, a ja im powiedziałam, że nie zwracam na to zbytnio uwagi i mimowolnie sięgam po bułki xDD lubię za to chleb tostowy bo tosty kocham :> Ale może na rok zjadam z 3 bochenki :) I to głównie: dla przetestowania ^^ Ale chlebka zjadłam, z kromke, dwa i bardzo mi się spodobał, ba moi parentsi zachwyceni są. Lecz chyba jeść go tak codziennie to bym nie mogła, no chyba, że z jakimiś wypsionymi dodatkami! :D
      Ty też głupoty gadasz! Aż mnie głowa boli, fakt, dziewczyny mają talent, ale ty również! Nie zapomnę ile razy przeglądałam przepisy i cb i tylko przewracałam oczami- nie za trudne nie podołam xDD

      W 4 klasie!? Szok... ja się w 4 klasie nauczyłam tosty robić i byłam z sb dumna, ale wstyd xDD

      Powiedziałabym, że nie poważne, ale mama wcale by się nie zgodziła ;) Powiem tyle, że muszę o sb dbać bo inaczej będzie nie za ciekawie, ale szkoda gadać o przykrych rzeczach, wolę cieszyć się tym co radosne i z tego co mam ;)

      To napisz do kogoś! Tobie to nie odmówią! Daj przykład i działaj! ;)

      Wiem, i zdaję sb sprawę, ale ja jestem niestety takim typem osoby, która chciałby żeby wszyscy ją lubili... i to mnie gubi. Dlatego często muszę sb coś tłumaczyć ;) Dokładnie, kocham świat za to, że jest taki różnorodny jaki jest :D

      Bo są zapakowane w jeden plik, masz może program Winrar do rozpakowania plików? On jest niezbędny do takich działan.

      Usuń
    12. Ja lubię pieczywo ale tylko te domowe :) Jesli lubisz bułki to polecam jogurtowe z przepisu na moim blogu :) A bułek ile zjadasz? :) No i nie każdy musi lubic pieczywo :) A czym je zastępujesz? Płatkami?

      Ja głupoty??? Prawdę :) Moje wypieki nie są wymyślne ;) jakie przepisy wydały Ci się za trudne? :)

      Mnie od małego ciągnęło do kuchni. Problem w tym, że mama nie lubi tłumaczyć i nie uczylą mnie... ja ją obserwowałam i tak się nauczyłam :)

      Ja ze względu na chorobę genetyczną musze unikać szkodliwych E i przetworzonej zywności... wychodzi na to, ze nie mogę jeść wielu produktów ale mi to nie przeszkadza.. słodyczy nie lubię a jak mam ochotę wolę sama upiec.. pasty kanapkowe też wolę sama zrobić ;) Przynajmniej dokładnie wiem co jem ;)

      Nie mam i nie mogę nic na komputer ściągać :( On ma 15 lat i się muli :( moze brat Ci pomoze i wyślesz mi jednak na poczte?

      Usuń
    13. Z pewności wypróbuje te bułeczki :) Hahaha wczoraj zobaczyłam na wieczór o 24 twój komentarz, ale przyznaję nie miałam siły myśleć,... więc jak byłam dzisiaj w pracy to liczyłam na pojemniku ile mniej więcej xDD I jak wyglądają moje śniadania ^^ No to gdzieś w ciągu roku ( tego, o poprzednim nie bd wspominać xDD) zjadłam do 100 bułek, ok. 165 razy sobie gotowałam ( owsianki, manny, kasze, serniczki itp,itd), ok. 3 razy nie zjadłam śniadania, a ok.97 to były piedoły czyli ( jogurt z płatkami, puree ziemniaczne, zapiekany camembert itd itd xDD). Chyba coś takiego ;) Lubię pieczywo... ale takie świeże, chrupiące, mięsiste ^^

      Jakie!? Ty jeszcze pytasz, wszelkie obiadowe, oprócz tych co ze słoika korzystałaś :D Toritille raz próbowałam zrobić to mało patelni nie zjarałam xDD

      Mamie pomagałam piec, ale na pewno nie gotować, a co dopiero sama :O ... pierwszy raz chyba upiekłam coś w wakacje z 3 gim/ na liceum :D

      Uuuu... współczuję... ale cieszę się, że dajesz sb tak świetnie radę to cieszy :) Ja ze względu na swoje leki nie mogę przebywać na słońcu, wcale :) Ale to się dobrze składa bo moja mama jest na nie uczulona więc się wspieramy ^^

      Spróbuję jeszcze pokombinować, może po 21 jak wróci... :) Ale nie poddamy się, dostaniesz te zdjęcia ^^

      Usuń
  8. Ja osobiście wole krótsze recenzje, bardziej zwięzłe. Sama staram się nie pisać jakiś kilometrowców. Ale jeśli ty lubisz takie długie i sprawia ci to przyjemność to pisz raz na dwa dni :)
    Ja mam ten smakołyk w mojej szafce i czeka aż się za niego zabiorę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuje za szczerość ;) Ja sama nie wiem, dlatego się pytam, a od dłuższego czasu mnie to męczy, szczególnie jak cały pulpit mam zaspamowany recenzjami, zdjęciami, opiniami xDD I nawet w 1/10 nie jestem tego co wyjadłam :D Nie spodziewałam się tego na początku prowadzenia bloga ;) W takim razie wbijam na bloga, a na recenzję cierpliwie poczekam ^^

      Usuń
    2. A mi recenzję bardzo się podobają :)

      Usuń

    3. Dziękuje Ervisha, ale wiem, że ty nie powiedziałabyś mi nic złego ;) :* Jesteś kochana!

      Usuń
  9. Pisz tak, jak lubisz! :) Ja lubię Twoje recenzje bo są unikatowe :)

    Co do samego produktu ... Za tę cenę to ja podziękuję. To chyba bez sensu :) Jeżeli ktoś mi kupi to spróbuję ale tak sama z siebie.. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. awww... przestańcie bo się rozpłynę i wbrew nie pozostanie ze mnie kałuża cukru tylko tłuszczu xDD

      Cena... zabija :x Ja bym Ci z przyjemnością kupiła ;)

      Usuń
  10. Mnie tam obojętnie, bo ja zawsze czytam CAŁY Twój post kochana :*
    Co do Kindera...raz czytam dobrą opinię, raz złą/fatalną, a teraz u Ciebie taki mega pozytyw?! Muszę sama spróbować i się przekonać, bo już zgłupiałam do reszty :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. CAŁY!? Jestem w szoku, naprawdę, nie wierzyłam, że ktokolwiek tak robi i jeszcze wczoraj dałabym sb rękę za to uciąć! naprawdę! Dziękuję i czuję się wręcz zawstydzona, że ktokolwiek się taki znalazł :* Sprawiłaś mi niesamowitą przyjemność i radość ;) Vela to samo... oj dziewczyny kochane!
      Hahaha ale uwzględnij, że jestem kindercholiczką i nawet but z cholewą polany czekoladą kinder bym pożarła, więc nie sugeruj się xDDD Ale nie mogę się doczekać twojej recenzji. Może ktoś w końcu rzuci obiektywne światło na tą podejrzaną sprawę xD

      Usuń
    2. Będę się starać znaleźć w nim jak najwięcej pozytywów! :D :*

      Usuń
    3. awww,,, dziękuuuje! :* :)

      Usuń
  11. Nie kosztowałam tego,ale z chęcią nadrobię swoje zaległości ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. żadne zaległości, jedynie moje fanaberie :D

      Usuń
  12. Jajka nie kupię, bo mnie nie kręci. Wiele razy już pisałam, że nie lubię ani Kinder Country, ani Joy. A co do wpisów - nigdy nie czytam tego, co wklejasz od producenta, bo wolę Twoje słowa. Uważam jednak, że powinnaś zrobić tak, jak dyktuje Ci serce, a nie jak napiszemy my. To Twój blog i to Ciebie powinno w nim widać, a nie bezimienną bloggerkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak ty coś powiesz, to aż mi się w sercu kotłuje xDD Nie, że coś źle mówisz, tylko, że tak głęboko :) Ale ja właśnie chce znać waszą szczerą opinię, bo ten blog jest dla was... fakt faktem... że wkładam w niego całe swoje serce, i uzurpuje sb do niego prawa, ale cel był by służył innym ^^
      Ech... a z kinder mi serce łamiesz... ale rozumiem Cię, ja kawy nie znoszę, a ty kochasz, ja mam tak z kinder... to moja kofeina! :)

      Usuń
  13. Uwielbiam Kinder, muszę spróbować i tego, ale nigdzie nie mogę spotkać :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie w polo było, ale ponoć były w żabce i netto. Rozejrzyj się przy okazji jeszcze ;) Rozumiem twój ból, też kocham kinder ^^

      Usuń
  14. Kocham Kinder dżoj, więc to maleństwo kupiłam bez namysłu, akurat na wycieczke w góry (buła i kiełbacha też były, spokojnie xD). Otwieram to po cięzkim dniu, na polanie z zajebistymi widokami i... nie wpadłam na to, że łyżeczka będzie pod spodem, myślałam, że będzie w środku pod wieczkiem -.- Zaczęłam się wkurwiać, że dostałam opakowanie bez łyżeczki i wyjadłam to uwalonymi po całym dniu wspinaczki palcami i językiem, jak ostatnia oferma. A kiedy skończyłam i chciałam wyrzucić, to znalazłam łyżeczke na spodzie ;_____; Ok, dobra, a teraz do rzeczy (co nie jest moją mocną stroną xD): za mało, za słodko, za mdło, za drogo jak na takie maleństwo ;p
    A recenzje długaśne, im dłuższe elaboraty tym lepiej, w żadnym wypadku się nie streszczaj :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ufff... jak dobrze... a już zmartwiłam się, że mięso odstawiłaś :D hahaha ty to ciśniesz jak mało kto, ale kocham Cię za twoją bezpośredniość! Bo mój język prosty w końcu rozumie wszystko co ktoś do niego mówi :D Hahaha a z tą łyżeczką to wariat z Ciebie, na serio dopiero później się zorientowałaś? Mistrzu ^^ Kurde... mam teraz jeszcze większy dylemat do recenzji niż was zapytałam, wy umiecie wszystko skomplikować! :D

      Usuń
  15. Dla mnie ten produkt jest przekombinowany, nazbyt zmyślny, niepraktyczny, za mały. Płaci się za opakowanie :P.

    Lubię Twoje długie recenzje! Z racji tego, że nie mam wiele czasu na blogowanie, umieszczanie dłuższej, rzetelnej recenzji raz na dwa dni bardziej mi odpowiada. Gdy ktoś pisze codziennie i po trochu, to nawet nie chce mi się tego dokładnie czytać... Olga i Kimiko piszą dzień w dzień, ale za to bardzo szczegółowo, dlatego z chęcią czytuję ich blogi przy śniadaniu.

    Informacje od producenta i tym podobne są jednym z wyróżników Twojego bloga i moim zdaniem powinny zostać. Zamienienie ich na linki nie jest dobrym pomysłem - podlinkowane adresy mogą zniknąć za jakiś czas z sieci.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerość, prawda jaką zawsze we mnie wciskasz jest bezcenna ^^ dziękuje :)

      Och! Dziękuje! To niesamowity komplement, bo twój blog od okołu 4 lat jak śledziłam, zawsze służył mi za wzór, ba miałam Cię w moim rankingu za celebrytkę ^^ Chyba byłaś pierwszym takim blogiem z recenzjami na jaki trafiłam :)
      Nie masz czasu na blogowanie, to zdecydowanie muszę odrzucić ten pomysł na krótkie zdawkowe recenzje ;) Wolę by nikt nie musiał niczego u mnie nadrabiać ^^

      Zresztą podałaś najmocniejsze argumenty ze wszystkich xDDD Nie chciałaś zostać adwokatem? :D

      Usuń
    2. Ło mamo, przecież to co było na moim blogu w 2012 roku nawet nie można nazwać recenzjami :D. Ależ mi schlebiasz :). Nie spodziewałam się, że byłam taką jedną z pierwszych. Zawsze gdzieś tam sobie działałam na uboczu, swoją blogową ścieżką...

      Hah, niestety mam tylko jedno życie i musiałam wybrać sobie jeden zawód :D.

      Usuń
    3. jak nie, to co niby czytałam!? :D Nie schlebiam ,ale przyznaję się do moich fanatycznych dewocji przed prowadzeniem tego bloga xDD Przestań i mnie nie wkurzaj, ty byłaś number one, dopiero pojawili się później inni :) A jak cieszyłam się jak się ujawniłaś, i w końcu swoje zdjęcie wstawiłaś :)

      kurde, a szkoda byłabyś świetna jako Pani adwokat :D

      Usuń
    4. Moje zdjęcie zrobiło małą furorę, haha :D

      Weź mnie nie dołuj ;). Ostatnio zbyt wiele ludzi dopomina się o mnie w kwestii pracy. Moja Przyjaciółka mawia, że czegokolwiek się nie podejmę - robię to na maksa i po prostu dobrze... Czasem mnie to przeraża.

      Usuń
    5. Jak to może Cię przerażać! ?
      To świadczy, że jesteś mega uzdolniona i to w różnych dyscyplinach :D Pozazdrościć! Tak trzymaj :)

      Usuń
  16. Jejku już kiedy po raz pierwszy zobaczyłam zdjęcie tego cuda i potem oczywiście również dzięki wspaniałości internetu dowiedziałam się wgl o jego rzeczywistym istnieniu wiedziałam że po prostu muszę tego spróbować!:< Kinder Joy,moje własne malutkie niebo zamknięte w pudełeczku w kształcie jajka,najpyszniejsza rzecz na świecie no i równie pyszny,mój ulubiony w sumie batonik-Kinder Country...było dla mnie logiczne że połączenie tych 2 rzeczy musi być albo niebiańsko pyszne albo bardzo niebiańsko pyszne:D

    No ale niestety nigdziee w Anglii tego nie ma:C Przeszukałam już wszystkie polskie sklepy,wychodząc znacznie ponad moją strefę komfortu pytałam nawet obsługę w sklepie i nigdy o czymś takim nie słyszeli,eh:< No nic,kolejna rzecz która wypełniać będzie moją walizkę gdy będę wracać z Polski!^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahaha zadzwiasz mnie swoim logicznym geniuszem myślenia :D Dedukcja iście szarlatańska ^^ Ja też oszalałam jak je zobaczyłam u dziewczyn na blogu! Musiałam, chyba bym się pochlastała jakbym ich nie dostała xD A Skoro kochasz kinder tak samo mocno jak ja, zapewniam Cię, będziesz zachwycona! ^^ Tylko szkoda, że tak mało :>

      Hahaha dobrze jest! MAsz pretekst by wrócić do ojczyzny :D A poświęcenie podziwiam! ^^ Szkoda, że u nas nie ma raczej takich angielskich sklepów, albo jakichkolwiek zagranicznych, jak u Was tam w Anglii... marzenie... albo sposób na biznes xDD ale żeby nikt mnie nie ubiegł :D

      Usuń
  17. Od dawna nie jem takich wynalazków, ale kiedyś je lubiłem :P.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pewnie kinder jajka, alb kinder joy'a masz na myśli bo to jest nowość z Niemiec ;)

      Usuń
  18. ja lubie informacje ktore dodajesz bo to odroznia twoj blog od innych <3
    dla mnie wazny jest sklad (nie moge jesc glutenu) i to pomocne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. awww... dziękuję to miała być chwila szczerości dla czytelników, a wy tylko mnie zasłodziliście :3 A z glutenem naprawdę współczuje, bo mam współlokatorke na studiach, która też go nie toleruje :( i bardzo się męczy. Mam pytanko, co kiedy do Ciebie nie wejdę do toster cały czas nie działa, a motylki się nie kręcą na moje oko ;) Kiedy aktywujesz to cacko? ;)

      Usuń
  19. A wiesz nawet, że mamy ochotę na to małe "gówienko"? xD Nie wiemy czy to Twoja recenzja nas tak w 100% zachęciła czy to po prostu fakt, że o tej porze dnia (a właściwie nocy) chce się kg słodyczy zjeść na raz :P Jednak pewnie to zasługa i tego i tego :) Cena to po prostu śmiech na sali i jesteśmy ciekawe jak odpowiedzialni za nią ludzie tłumaczyliby jej wysokość. Jednak dziecko jak chce to prawie każdy rodzic jest w stanie takie jajeczko kupić... no i blogerki dla testowania też xD Jak to takie małe to jak się razem tym jajeczkiem podzielimy to dopiero sobie ucztę zrobimy, nie ma co :D
    A co do notek to przyznajemy się, że czytamy te wszystkie informacje tylko gdy konkretny produkt nas szczególnie zainteresuje, czyli kwalifikuje się do etykiety "kiedyś spróbujemy" albo "już jadłyśmy" :D Jednak decyzje masz trudną i sama musisz ją podjąć :***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha w nocy budzi się w was widocznie prawdziwa bestia! :D znaczy panda :P
      Ale fakt, trochę mnie zaskoczyłyście, nie powiem ^^ Cena to jakiś komos, gdyby policzyć za kg, to jakiś odjazd :D Hahaha... ale macie rację, mnie nic nie powstrzyma bo nie dosyć że blogerka to jeszcze w duszy dziecko! :D Hahaha najecie się za dwoje, jeszcze ja do Was się dołącze ^^
      Dziękuje, kocham jak jesteście ze mną szczerzy! Bo na tym mi zależy i rozumiem to bo moja siostra np. nie przeczytała ani jednej mojej notki tylko zdjęcia przegląda i ocenę :D Sama się zmuszam do czytania pewnych infromacji, to po co mam zmuszać do tego innych ;) Ale macie rację, mam większą jajecznicę teraz po tym pytaniu niż przed xDD

      Usuń
  20. faktycznie mało coś tego produktu, no i wolę chyba te dłuższe notki z dokładnym opisem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuje za szczerość ;) no nie idzie nawet się tym nacieszyć bo już nic nie ma :)

      Usuń