środa, 22 lipca 2015

57. Fiko deser śmietankowy orzechowo-czekoladowy oraz mleko czekoladowo-orzechowe od Polmlek


Jak zobaczyłam te produkty z Polmleka u siebie w Polo, oszalałam... gdyż u mnie w Świętokrzyskim wcale ich nie ma :< , a jogurty z Maćkowy, które do nich należą, natychmiast mnie zachwyciły i ujęły za serce, ( a miałam okazje je jeść tylko z 3 razy ). Poza tym skojarzyły mi się od razu z moim Monte i Monte drink z lat szczenięcych <3 Ale wracając do pierwotnego tematu jadłam poza tym z Polmleka, produkty takich marek jak: Poezja, Ulubiony, Łagodne, Uchate, Capresi... Szczerze to chciałabym spróbować więcej jeszcze produktów właśnie z Maćkowy! Zazdroszczę tym, którzy mają je na co dzień... O i koniecznie muszę kupić jeszcze z Fiko te ich urocze serki z misiami i mleka smakowe ( poniżej zdjęcie) :3

Od internautów, stron handlowych, producenta:

Ze strony Fiko:

Deser Śmietankowy Czekoladowo-Orzechowy Fiko produkowany jest na bazie śmietanki z dodatkami smakowymi.

Gładką kremową konsystencję tego produktu uzyskano przez dobór odpowiednich dodatków, a dzięki obróbce UHT produkt zyskuje swoją trwałość nie tracąc przy tym walorów smakowych. Produkt jest dwukolorowy. Dolna warstwa czekoladowo-orzechowa ma barwę typową dla czekolady mlecznej. Górna warstwa orzechowa ma barwę śmietankową z delikatnym kremowobrązowym odcieniem typowym dla orzecha laskowego.

Fiko to smaczne i pożywne mleko czekoladowo-orzechowe, które jest doskonałym źródłem energii, zdrowia i sił witalnych,
przeznaczony szczególnie dla dzieci i młodzieży. Mleko Fiko to idealne połączenie czekolady i orzechów. Produkt ten jest
kontynuacją linii Fiko wprowadzonej przez Grupę Polmlek.

Wspomniane mleka: 

Ze strony Kierunekagro:

Do Mleka Fiko Czekoladowo-Orzechowego dostępnego w aktualnej ofercie dołączają:

- Fiko waniliowe,
- Fiko o smaku kokosowym,
- Fiko o smaku truskawkowym,


FIKO mleko smakowe to smaczny i pożywny napój, bogaty w wapń. Produkt ten jest doskonałym zródłem energii, zdrowia i sił witalnych. FIKO mleko smakowe jest kontynuacją linii FIKO, przeznaczonej głównie dla dzieci i młodzieży.


I wspomniany serek ^^:

Ser Gouda Fiko plastry (150 g) – to holenderski, dojrzewający ser twardy, który produkowany jest z mleka krowiego. Ma przyjemny, mleczny smak z lekkim, orzechowym posmakiem. Ser Gouda Fiko dedykowany jest głównie dzieciom, ponieważ plasterki mają zabawny kształt pluszowego misia. 
Kolorowe opakowanie produktu, na którym są wizualizacje sympatycznych misiów, ma dodatkowo zachęcić dzieci do spróbowania przekąski. Ser Gouda Fiko jest doskonała propozycja dla najmłodszych smakoszy i świetnym rozwiązaniem dla rodziców małych niejadków’.

Wygląd kontra rzeczywistość:


Wrażenia smakowe:

Najpierw wzięłam się za mleko, które ładnie wyglądało: błyszczące, jasno-beżowe, ciemniejsze od jaśniejszej warstwy (deseru), ale jaśniejszy od drugiej warstwy tego samego produktu. Konsystencja gęstsza od mleka, ale rzadsza od jogurtu, ogólnie 
rzecz biorąc rzadka i leista struktura. Obłędnie pachniał: orzechowo-czekoladowo, chyba orzechami laskowymi, mlecznie... coś jak pitne monte, ma też swój charakterystyczny zapach. Jest również baaardzo podobny w smaku, lecz mniej słodki!  Gładki, aksamitny, naprawdę fajny i smaczny ;)  Orzechowo-czekoladowy, jak jogurt pitny płynny, opływa przyjemnie całe podniebienie. Czy podrabiane monte? Nie nazwałabym go tak bo smakuje bardzo smacznie dla fanów takich smaków. Mimo, że ten jest mniej słodki uważam, że znajdą się jego zwolennicy :D Ma zarówno coś z nesquika zapachu i smaku, jak i samych lodów czekoladowych. Wydaje mi się, że mleko mimo wszystko jest bardziej czekoladowe w smaku niż orzechowe.
Później w końcu z większym jeszcze zapałem wzięłam się za deser ;) Jeśli mleko się błyszczało to ten deser świeciło jak psu... ekhem xDD Tzn. bardzo się błyszczy ;) Deser składa się z dwóch warstw: jedna jaśniuteńka ledwo beżowa/kremowa, druga ciemniejsza koloru mdłego brązu.  Pachniał bardzo intensywnie, ale nie tak mocno jak mleko ( o dziwo! ). Czepiając się szczegółów ma zapach bardziej czekoladowo-orzechowy, a tamten orzechów laskowych jak monte, ( ten ich ma mniej ). Pachnie, ale bardziej jak deser czekoladowy. Bardzo gęsty, sztywny, konsystencja gęstej śmietany. W smaku jest zdecydowanie słodszy! O wiele bardziej! Jasny krem słodki, mleczny, trochę mało orzechowy, posmak dziwny słodki... karmelu? Może oszalałam, ale coś takiego w sobie ma. Ciemny krem bardzo czekoladowy, posmak mocno kakaowy, słoooodki, kurcze bardzo smaczny. Kolor oraz konsystencja zimnego budyniu. Obie warstwy różnią się w smaku bo ta jaśniejsza jest orzechowa i bardziej mleczna, a ta ciemniejsza ma posmak kakao. Natomiast to mleko już nie smakowało tak bardzo, po tym deserze bo po prostu cukier zrobił swoje i spaczył moje kubki smakowe xD 
Fiko jest pyszne, ma coś z Monte, ale smakuje inaczej mimo wszystko :) 
Oczywiście oryginału nie przebije i jest trochę gorsze ( minimalnie ), ale jest za to mniej słodkie niż Monte, tańsze i nasze POLSKIE!. Chyba musiałabym porównać w osobnym teście. Ogólnie uważam je za udany produkt i pyszny.
( Więcej aromatów ma mleko, ale jest mniej słodkie niż deser więc ocenę postawiłam wyrównaną ^^).
Nazwa:  Deser śmietankowy orzechowo-czekoladowy i Mleko czekoladowo-orzechowe
Producent: Polmlek
Marka produktu: Fiko
Skład:
Dostępne w opakowaniach: Deser- 120g, Mleko- 240ml.
Wartość odżywcza kaloryczna: 
Deser ok. 200kcal/100g. ( kubeczek ok. 120g.  ma ok. 240 kcal ). 
Mleko ok. 89kcal/100g. ( butelka ok. 240ml. ok. 214 kcal ).
Cena: 1,89zł.
Zakupiony: Polo
Strona internetowa: http://www.polmlek.com/

Moja ocena:  Deser i Mleko- 7,5/10 

Rozważenie ponownego zakupu: Inne smaki mleka na pewno, bo nie byłabym sobą :D Poza tym te serki misie z Fiko ^^ Nie wspominając o fantastycznych produktach z Maćkowy... Ale czy koniecznie te desery? :D 

52 komentarze:

  1. Lubię produkty tej mleczarni! A serek i u mnie był opisywany ;) Fajny, ale jak dla mnie zbyt ubogi w smaku, bo gouda to nie moje smaki (za tłuste:/). Serek kusi, bardzo lubię takie ''puddingowe'' konsystencje <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie jest serek ale deserek, ale nie dziwię się, że tak napisałaś bo tylko serki Ci w głowie xDD :* Ty lubisz? Ha to nie jestem sama ^^ Ale misie na pewno kupię choćby dla kształtu i z ciekawości, a goude jem na kg :) Ten tłuszcz mi nie straszny :D

      Usuń
  2. Za coś takiego podziękuję. ;P

    OdpowiedzUsuń
  3. Przyznam, że nie natrafiłam jeszcze nigdy (!) na produkty tej firmy, to dziwne... jak spotkam to z ciekawości spróbuję

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie widziałam :( ale ten deserek brzmi obłędnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. serio? Czyżbym zrobila żywą reklamę xDD o nie!

      Usuń
  5. Chyba nie widziałam tych produktów nigdzie (a może nie chciałam zobaczyć...), ale z tego co piszesz by mi smakowały :) Nesquikowo montowe smaki lubię (na Monte i Nesquiku dorastałam :p), jednak są one nie do podrobienia, więc tym bardziej ciekawią mnie te produkty...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli spodziewasz się oryginału w 100% to nie licz na cuda :P Dorastałaś? O to ja też m.in. na nich ^^ Nie kupuj jak nie chcesz :) Nie ma co na siłe w sb pchać ;)

      Usuń
  6. Pierwszy raz to widzę na oczy ! Jestem totalnie zszokowana i zaskoczona :) Produkty.. Oj próbowałabym, bardzo ładnie o nich piszesz. Kiedy tylko je ujrzę (pewnie nigdy ale cóż) kupię na bank :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och nie kupuj mój hejterze bo mnie znowu pogrążysz :D :* Nie no kupuj co chcesz kochana, tylko koniecznie miej na mnie i moją psychę na uwadze ;) Banku jednak nie obrabiaj xDD

      Usuń
  7. Przypomniałaś mi o Monte, które uwielbiałam jak byłam mała. Mama często mi i siostrze kupowała ;) Czasem kupowała też o smaku toffi chociaż mówiłyśmy jej, że jest niedobre.. jak zwykle nas nie słuchała... Wiedziała ze lubimy czekoladowe a że czasem nie było takiego to kupowała takie jakie było... zjadałyśmy z grymasem na twarzy... z tego co pamiętam Monte nie było aż tak słodkie - nie wiem jak teraz :)

    Jeśli chodzi o mleko smakowe to mama kupiła kilka razy takie kakao w kartonie z Krasnegostawu i ono było strasznie słodkie ;) A produkty o których wspomniałaś? Nie dla mnie bo pewnie będą za słodkie ;) Gdzieś kiedyś je widzialam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Monte jeden z produktów mojego dzieciństwa, mama zawsze kupowała taki 4-pak i dzieliła mi i mojej siostrze po jednym, a mojemu bratu dwa... zawsze mu tak zazdrościłyśmy xDD Mama wie co najlepsze dla dzieci ^^ Ze co wracaj!? O smaku toffi!? O.o w życiu nawet nie wiedziałam że istniał :< Zjadłabym takie :>

      O rany uwielbiam, kocham , i przepadam za produktami z Krasnegostawu! Myślałam że tylko ja je jadałam :D Moja mama zawsze kupowała mi z nich serki i jadłam do bułki, na śniadanko :) Zawsze chciałam truskawkowy bo ten czekoladowy mi już tak nie smakował... a teraz bym pojadła :< Jadałam je na kg jak byłam w lubelskim :D

      Usuń
    2. To w takim razie Cinder - Marissa Meyer powinna Ci się spodobać ;) To taki Kopciuszek ale w przyszłości :) Mi osobiście jakoś to nie szło ale wiele osób chwali.. To jest Pierwsza część serii :) Co do książek nie cierpię motywu wampirów itp. Zmierzch to dla mnie dno (w jednej z księgarni na Rynku Solnym można kupić któryś tam tom przeceniony z 40zł na 5 zł)... "Pamiętniki Wampirów" też porażka - z kolei mojej siostrze "Pamiętniki..." się podobały :)

      A to wysoka jesteś ;) Od jakiej marki? Masz na myśli buta? :) A na boso ile masz? :)

      Aha :) Ten Turo Rudi jest zarezerwowany tylko dla Węgier.. to produkt regionalny czy jakoś tak ;) Prawdziwe turo rudi zjesz tylko na Węgrzech :)

      Jak mialam nie słyszeć jak to niedaleko :) A w Lublinie i większych miastach to nie wiedzą jak się pisze Hrubieszów czy przez samo "h" czy "ch" i jakie "u" to się nie przejmuj ;)
      No tak był Monte o smaku toffi-śmietanka albo karmel:) On był pomarańczowo-biały :)

      Serki z Krasnegostawu też jadłam i jak byłam mała tylko czekoladowe a moja siostra waniliowe ;) Ale ja je jadłam bez bułki :) Jak masz ochote to zjedz :)

      Usuń
    3. Szukalam, szukałam i znalazłam :) Proszę oto to monte.. karmelowe ;) dokładnie było takie tylko z polskimi napisami :)
      http://www.produkt.at/typo3temp/GB/e396a708ba.png

      Jeszcze znalazłam takie, ale tego juz sobie nie przypominam
      https://encrypted-tbn1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQy5OusTx17rpAaPy52fczU0LkLGbRUncegtIqiAix4h-PcfoyS
      http://www.produkt.at/typo3temp/GB/33911ee6cc.png

      Usuń
    4. wow przeczytałam recenzje i faktycznie zapiera dech w piersiach :D Poszukam w Empiku ^^ Ja już zwracam modą na wampiry, w gimbazie faktycznie mnie to jarało, teraz już stanowczo nie ;) Więc zgadzam się z Tb :D

      Ja za to polecam Ci z całego serca serię: Rywalki. Nawet jest zrecenzowana na jednym z tych kanałów co mi podałaś :)

      Nie marki tylko miarki xDD A but mam 40, mały rozmiar to, to nie jest, ale moja sis ma 42 :O

      Oglądałam to Rudi, apetycznie wygląda ^^ kupiłabym jakby był tutaj ;)

      Hahaha ja nawet miałam taką sytuacje! Jak byłam w 2/3 klasie i chodziłam na chór kościelny to chwaliłyśmy się organiście, że byłyśmy u rodziny niedaleko Hrubieszowa, a on: A jak to w ogóle się pisze!? :D przez CH i Ó z kreską? :D Teraz sama nie wiem czy się z nas śmiał, czy na serio tak myślał ^^

      Zjadłabym te serki, ale u mnie ich nie ma :( Co najwyżej jogurty w Stokrotce :/

      Monte kar? karr...? karmelowe! ( wzor zafascynowany) *__* nigdy nie widziałam, jak słowo daje, albo po prostu nie pamiętam... teraz ile bym dała by dorwać...

      przejrzałam te kanały, pierwsza mi się podoba dziewczyna, druga jest za ładna i nie mogę się skupić, a trzeciej troszkę głos mnie drażni, ale bd śledzić i oglądać rzecz jasna wszystkie 3 ;)

      Usuń
    5. A nie lepiej do biblioteki? Ja tam nigdy ie "jarałam się" wampirami :P Nawet HP mnie nie powalił... A wiesz, ze jak byłam mała mama nie pozwalała mi czytać HP? Wiedziała tylko, ze to o magii i czarodzieju i myślała, ze to straszne, złe itp. Hp przeczytałam chyba w gimnazjum.. dopiero :P a i tak podobały mi się pierwsze trzy części, kolejne dwie czytałam już na siłę a potem w ogóle.. Pamiętam jak rozmawiałam z koleżanką i powiedziałam jej, ze pewnie skończyło sie to tak i tak..a Ona na to.. "Zgadłaś" :D

      Czytałam a właściwie zaczęłam i nie podobało mi się.. chyba jestem na to za stara :P

      Być może ja sobie zrobię :) Wiesz polskie "rudi" to te batoniki twarogowe :P

      Ale to nawet jak napisze się "Chrubieszów", "Chróbieszów", "Hróbieszów" to dziwnie to wyglada :P To tak jakby napisać "Hełm" (mam na myśli miasto) albo "Lóblin".. śmiechu warte :D

      Na prawdę nie ma ???? U mnie są w osiedlowych sklepikach, Stokrotce, Tesco, Kaufie.. poszukaj - moze nie widzisz bo jesteś roztargniona i się śpieszysz :) A serki wiejskie lubisz? Wiesz ten z Krasnegostawu był pierwszym jakie zjadłam i jestem oddana tej firmie jeśli chodzi o wieśniaki.. chociaż dzisiaj zjadłam go po 3 a może i 5-miesięcznej przerwie i smakował ale nie powalił na kolana.. chyba mi się przejadły bo w swoim życiu zjadłam ich wiele ;) wolę zwykły twaróg albo Capri (do którego też przekonałam się po czasie ale to inna historia ;P)

      Na prawdę takie było :) Mama chyba miała taką filozofię, że lepiej kupić byle jakie monte nawet jak nie ma tego czeko ale by kupić :P

      Pierwsza fajnie opowiada a ona ma chyba 30 na karku a moze 29 lat :) Tak dużo emocji jest w jej filmikach i fajnie się słucha ;)
      Druga jest ładna ale i też wymalowana ;) Ciekawe co by było gdyby tą tapetę zdjąć :)
      Oj tam głos :) Śmieszna jest i bardzo ciekawie opowiada zwłaszcza o książce Cinder i Charlotte.. posłuchaj sobie ;) Na prawdę aż chce się przeczytać :) No i często ma jakieś konkursy, ze można wygrać książkę :) Ja dopiero niedawno odkryłam te kanały :)

      Usuń
    6. o matko! Miałam identycznie! Zabroniła mi i harry poterra i pokemonów :) Pamiętam jak moja siostra wygrała jakiś piórnik z nim w konkursie, a ona wyrzuciła go do kosza :D Ty masz lepiej... bo mi do tej pory zabrania, nie wspominając o filmie :) Nie mam pojęcia o czym ta książka, oprócz tego co wiem z recenzji ;)

      a jak się skończyła? To nic, że nie znam fabuły xD

      Zawsze bd młoda duchem, o ile tego dopilnujesz ;)

      Jak zrobisz, to podaj na nie przepis koniecznie na blogu ^^

      Może masz rację... zawsze jak jestem na zakupach, to połowy rzeczy nie zauważam dopiero ktoś mi wskazuje :D PRzyjrzę się bliżej tej sprawie i rozpocznę dochodzenie :)
      Ale myślę, że może ich u mnie nie być bo to produkt regionalny...

      Ale słowo daję, że nigdzie ich nie widziałam! :)

      A no tak bywa, pewnie sama robię takie gafy i nie zwracam na to uwagi, kto wie ;)
      Hahaha ale Lóblin to bym nie napisała :D

      naprawdę fajne te kanały, dziękuje, pośledzę te dziewczyny :D

      Usuń
  8. To w niektórych się zgadzamy :) A lubisz książki z elementami baśni ale osadzone we współczesności? MI ten pomysł wydał się fajny, recenzje książki rewelacyjne ale mnie jakoś ona nie wciąga ;/ Mam na myśli Sagę księżycową.. wiesz taka typowa młodzieżówka :)
    Oto linki:
    https://www.youtube.com/user/bookreviewsbyanita
    https://www.youtube.com/user/myluckypotato
    https://www.youtube.com/channel/UCGwb0HDls_iDidD4ku5fMsw

    Mało? Ja tam nie wiem... ale też harują i dużo ich umiera bo są wypadki :(

    U mnie croissanty są na samej górze - tak wysoko, ze ja 152cm wzrostu musialam stawać na palcach by dosięgnąć ;P

    Nie ma za co :) A dlaczego grunt, że nie litewski? ;)

    Nie gadaj głupot :) Ja kojarzę i wiem, że istnieje ;) wiele razy z rodzicami przejeżdżałam, poza tym mój tato wiele razy o tej wiosce wspominał :) To Twoja mama powinna zmienić zawód na detektywa ;) I wybacz ale wczoraj wprowadziłam Cię nieświadomie w błąd.. tato wczoraj przyjechał i powiedział, że młócił rzepak i dzisiaj rano pojechał sprzedać

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uwielbiam! Właśnie czytałam dwie książki z takim motywem... oj wiem, że są dla 13/12latek, ale ja sięgam po takie dziwne książki! >.< ,,Akademia dobra i zła" jeżeli nie boisz się, że zdziecinniejesz to przeczytaj a najwyżej mnie zabij xDD Trochę zagmatwana i wydaje mi się że autor sam się gubił jak to pisał i zmieniał zdanie, ale to są moje efekty szukania czegoś baśniowego ^^ A po sagę na pewno sięgnę bo jedynie słyszałam o niej ;)

      dziękuje jutro przejrzę na pewno :*

      152cm? To ja mam rzeczywiście łatwiej, mam ok 168-170cm zależy od miarki xDD

      Bo ten był z Litwy, bo inaczej skłonna byłabym ich zjechać, że zjechali swój własny produkt regionalny :)

      Oooo naprawdę? Aż mnie zszkokowałaś :) Miło mi że kojarzysz bo jak powiedziałam koleżance z Lublina i to nie jednej że w Ślipczu mam rodzinę to się ze mnie śmiały xDD Oj z mojej mamy dobry by szpieg albo tajniak :) Kochany i pracowity twój tato :) Nic się nie dzieje, sama czasami dowiaduję się od swoich rodzicieli o pewnych rzeczach po czasie :)

      Usuń
  9. Więc tak kiedyś bardzo lubiłam takie desery mleczne teraz mogę jogurtu nie jeść i m-ąc i nie tęsknie coś mi się smak zmienia. Masz mnie na fb chyba to wyślij mi adres wyślę ci coś jak wrócę i już nie będzie upałów(by się nie roztopiło) dostałam mały prezent od brata meża z Anglii moje ulubione słodycze a ,że jest 6paczuszek to podzielę się z biedną studentką:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ńie no żartujesz O_O. Dziewczyno nie wiem jak Ci dziękować! Ludzie widzicie to? Ta oto osóbka bezinteresownie chce mi przesłać cokolwiek za darmo, aż oczy mi na wierzch wyszły! :D Okej! Zgadzam się, ale mam nadzieje, że podasz mi swój w zamian :* :) Skąd wiedziałaś, że biedna jestem? :) Hahaha nie no źle tak nie jest, ale fakt żyję jedynie ze stypednium z uczelni :* Tym bardziej dziękuje, Tobie i Jasiowi oraz szwagrowi :)

      Usuń
  10. Generalnie to po zobaczeniu opakowania od razu pomyślałam "Monte?" Nie lubię kupnych jogurtów,ale właśnie do tego jedynego - monte drink - mam mega słabość. Może czas wypróbować i tego :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakby co jestem niewinna! :D A monte to smak mojego dziecińśtwa ^^

      Usuń
  11. Tych deserów nigdy nie widziałam, muszę przyznać, że mają interesującą konsystencję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja lubię takie gęściutkie, wręcz przeciwnie do tych pitniaków, które kupuje z ciekawości ^^

      Usuń
  12. Wizualnie spoko, ale jakoś rzadko sięgam po jogurty/desery czekoladowe.
    W razie co - wróciłam, zapraszam ponownie do mnie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha wbijam i to bezwłocznie! Cieszę się, miło Cię czytać xDD z powrotem ^^

      Usuń
  13. Mleka bym nie chciała, wiadomo, ale deser owszem. Odstrasza mnie jego kaloryczność, podobnie jak w przypadku Monte. 120 g w życiu się nie najem, a ponad 200 kcal władowane, do tego moja czekolada albo ciastka... ych. Wyślij mi mailem łyżeczkę na spróbowanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobra, a masz może paczkomat w pobliżu? :) Ja staram się nie myśleć na temat wszelkich trudności, dopiero staram się załagodzić po czasie ^^ A łyżeczkę z przyjemnością bym Ci wysłała :)

      Usuń
    2. Paczkomat mam obok Lidla, a Lidl stoi 3 minuty od domu. Moje osiedle jest wspaniałe!

      Usuń
    3. osz ty szczęściaro :D

      Usuń
  14. Co tu wejdę to widzę jakiś produkt o którego istnieniu nie miałam pojęcia, podobnie z produktami tej firmy, pierwszy raz się z nimi spotykam :D.
    Smakowe mleka bardzo lubię i inne produkty mleczne też, więc chętnie bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na prawdę? A ja myślałam, że same nudziaki wstawiam ;) Cieszy mnie to ^^ Ale mam to samo u Cb xDD JA żarcie ty kosmetyki i przyprawy ^^ Możesz spróbować ;)

      Usuń
  15. Oczywiście nigdy żadnego z tych produktów nie jadłyśmy :P Monte lubimy i czasem ma się ochotę je zjeść jednak to jest tak sporadycznie, że jak już to sięgniemy po oryginał :) Ale widzimy na zdjęciu smak kokosowy to ten z kolei z chęcią byśmy spróbowały :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O ja też! :D I parę innych, a nawet za rzadkimi produktami nie przepadam :) Monte jeden z produktów mojego dzieciństwa, mama zawsze kupowała taki 4-pak i dzieliła mi i mojej siostrze po jednym, a mojemu bratu dwa... zawsze mu tak zazdrościłyśmy xDD

      Usuń
  16. Oj deser mnie kusi bardzo, kocham takie. Chociaż domyślam się, że mojego Monte nie pobije, nie ma szans. Jedyne co smuci to ta kaloryczność jak na takie maleństwo. :D Jednak wierzę, że wart jest zjedzenia! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj,a kto kaloriami bd sobie zaprzątał głowę :) Zresztą nie warto spowalniać metabolizmu ^^ Monte to ideał, takich deserów ^^

      Usuń
  17. Fiko... miko :p Pierwszy raz widzę, ale jak się okazuje - nie tylko ja :p Deser bardzo kuszący, więc jeśli go gdzieś znajdę, to na pewno od razu wrzucam do koszyka! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wadą deserów z polmleku jest to, że dostępne są tylko w pn części Polski :< Och ile bym dała by mieć produkty z maćkowy na co dzień... Diko miko? No wiesz co xDD

      Usuń
  18. Z chęcią bym spróbowała, mimo że zazwyczaj nie zwracam uwagi na takie no name (jak dla mnie oczywiscie) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polmlek nie nazwałabym no-name, ale każdy ma swoje zdanie :) A czasami właśnie takie produkty są tańsze i lepsze jak te oryginalne! Chociażby ptasie mleczko!

      Usuń
    2. Akurat do ptasiego mleczka jestem bardzo wymagająca większość mi jakoś nie podchodzi. Np wszyscy kochają to z Milki a mnie ono jakoś za serce nie chwyciło. Moim ukochanym jest wersja śmietankowa z Wedla, albo to w białej czekoladzie (też z Wedla). Mmmmm <3 Za to Wedlowskiego w czerwonym opakowaniu nie lubię ;f

      Usuń
    3. https://www.youtube.com/watch?v=5JumhCXqpko koniecznie obejrzyj :D To milkowe to sam cukier :) nie ma co się zrażać do podrób ;) Bo mogą zaskoczyć :D Możesz obejrzeć też inne jego testy np. o batonikach :)

      Usuń
    4. Czasami oglądam jego testy :) Może jak się troche chłodniej na polu zrobi to wypróbuję jakieś mniej znane ptasie mleczko :D Dam jakiemuś szansę ^^

      Usuń
    5. (chłodniej, bo teraz wszystkie czekolady się rozpływają zanim dostaną się do buzi a tego nie lubię ;c )

      Usuń
    6. dziękuje i koniecznie daj znać :* No co ty kiedyś jak bd miała okazję ochotę to spróbuj nic wbrew sobie ;) :*

      Usuń
  19. nie próbowałam,ale z chęcią to zmienię ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Chyba wiesz, jakie jest moje nastawienie do takich deserków? :> Monte to nie jest smak mojego dzieciństwa, pewnie między innymi dlatego sceptycznie podchodzę do takich produktów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj kochana nie bulwersuj się, złość piękności szkodzi ;) A sceptycyzm to dobra cecha pozwala uniknąć głupot ^^

      Usuń
  21. Uwielbiam te smaki... Narobiłaś mi apetytu :( A w lodówce pustki - jak to po wczasach - skwaśniałe mleko i jogurt daaawno po terminie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo miałaś wczasy <3 Super ;) Chcesz przyjeżdżaj to zrobimy Ci zapasy :D Też lubię takie cuda :) Za apetyt przepraszam, nie gniewaj się :>

      Usuń
  22. Jak dla mnie świetny wpis. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń