Osobiście przepadam za słodyczami od skawy ^^ Nie dosyć, że kojarzą mi się głównie z dzieciństwem to jeszcze mają bardzo szeroką gamę produktów, które są wyprodukowane w nietypowym klimacie :D Jakby z PRL wyskoczyły i wkroczyły do naszych czasów :) Są też nowości z ich strony, takie jak draże golden dragees, którymi aktualnie się zajadam :D Czy kojarzycie tą markę? a jeśli tak, to dobrze ją wspominacie? Pozostańcie na sekundę ze mną jeżeli żywicie do niej chociaż cień sympatii :) ( Nie, to nie szantaż xD)
Od internautów, stron handlowych, producenta:
Producent nie chętnie reklamuje swój wafelek ^^
Ze strony Dodomku:
Zakłady Przemysłu Cukierniczego SKAWA SA oferują Klientom wysokiej jakości wyroby, wytwarzane z najlepszych naturalnych, niemodyfikowanych genetycznie, surowców, w relatywnie niskiej cenie. Wśród najbardziej znanych, od wielu lat identyfikujących Spółkę na rynku wyrobów, są wafelki oblewane czekoladą w kształcie trójkąta o nazwie Elitesse. Poza tym Firma produkuje szeroką gamę innych asortymentów, jak wafle nieoblewane, inne wafle oblewane czekoladą, wafle w masie czekoladowej, pierniki nadziewane w czekoladzie, w glazurze, w masie czekoladowej, herbatniki czy draże, a wszystko to w wielu smakach i wielu formach podania. Produkty te z powodzeniem znajdują nabywców na wielu rynkach krajowych i zagranicznych.
Spółka współpracuje z kilkudziesięcioma dystrybutorami, z dużymi sieciami handlowymi, a także przeznacza swoje towary na eksport, m.in. do wielu krajów europejskich, arabskich oraz na rynek Kanady i USA. Jednocześnie Firma jest otwarta na nowe rynki zbytu, a jej elastyczność, umiejętność dostosowywania się do potrzeb Klientów oraz dbałość o najwyższą jakość proponowanych produktów, bezpiecznych pod względem zdrowotnym, są ważnym ogniwem działalności Spółki.
Warto podkreślić, że między innymi te czynniki znalazły potwierdzenie w wynikach konsumenckiego Konkursu Jakości Produktów, promującego producentów i ich wyroby, gdzie Zakłady Przemysłu Cukierniczego SKAWA SA zostały głosami Konsumentów wybrane do grona producentów najlepszych europejskich wyrobów oferowanych w Polsce w 2010 roku i uhonorowane prestiżowym godłem THE BEST IN POLAND za produkt cukierki-draże. Ponadto detaliści, w organizowanym przez redakcję "Detal Dzisiaj" konkursie o nazwie Towar Roku 2010 w kategorii "cukierki/draże/żelki" uznali drażetki Skawa za produkt, który przyniósł im największy zysk.
Wszystkie działania podejmowane przez władze obydwu Spółek, tj. inwestora strategicznego Skawa-BIS Spółka z o.o. oraz ZPC SKAWA SA mają na celu dbałość o umacnianie dotychczasowej pozycji firmy SKAWA na specyficznym i zmiennym rynku słodyczy, a także dążenie do zwiększania udziału Spółki na rynku krajowym i zagranicznym. Posiadane certyfikaty jakościowe zobowiązują Firmę do jej nieustannego rozwoju m.in. poprzez podejmowanie działań inwestycyjnych, w miarę posiadanych możliwości ekonomicznych, mających na celu m.in. doskonalenie systemu jakości oferowanych wyrobów, bowiem nadrzędną wartością Firmy zawsze był i jest Człowiek.
Jadł ktoś za młodziaka? :D
Mi eltesse i może nie tylko mnie, kojarzy się z dostępnymi jeszcze na rynku wafelkami w kształcie trójkątów, które kupowała mi raz na jakiś czas maminka, pamięta ktoś? :)
Za to kakaowego wafelka z tej firmy ( na zdjęciu po prawej ) nigdzie nie mogę dorwać... ktokolwiek widział, ktokolwiek wie? :D
No, a elitesski to już chyba przestawiać nie muszę? nie? :D
Wafelek jest mały, w sam raz na małego głoda słodyczowego. Chudy i długi. Ma cienkie, trzy warstwy brązowego kremu oraz jasny bardzo wafelek. Czekolada jest ciemna, matowa z wyglądu i mimo to przebija przez nią wafelek, nie ma prześwitów, ale oscyluje na dolnej granicy. Nasz mały bohater pachnie wafelkowo-kakaowo. Jest bardzo słodki ( zbyt mały by zmulić) ,
chrupiący, delikatny, bardzo mi przypomina prince polo w smaku. Czekolada jest trochę sztuczna, ale mimo wszystko smaczna choć wydaje mi się bardziej czekoladopodobna niż czekoladowa ( rozpuszcza się bez skrupułów). Ogólnie bardzo mi smakuje,
naprawdę odczułam, że jem prawdziwy w smaku produkt z wyczuwalnym dobrze kremem kakaowym. Nie da się co prawda rozłożyć go na czynniki ze względu, że jest taki drobniutki, ale to chyba dobrze o nim świadczy :D Minusem jest, że jest taki mały i szybko znika :) Wydaje mi się ( a możecie mnie za to zabić ) że jego smak nie zmienił się od paru dobrych lat, co prawda jest naprawdę przeciętny i dupy nie urywa, ale nie mam się głębiej do czego dowalić ;)( Chyba, że do opakowania, za to, że brązowa czcionka jest ledwie widoczna na złotym tle- oczy bolą od chęci przejrzenia składników. Nakopać również mogę za zbyt małą dostępność na rynku.) Za to cena zdecydowanie na plus, kiedy w portfelu piszczy :D
Nazwa: Elitesse De Luxe- Wafelek przekładany kremem kakaowym (53.5 %) w czekoladzie.
Producent: ZPC Skawa SA
Marka: Skawa
Marka: Skawa
Skład:
( przepraszam za zdjęcia, wstawiam z neta informacje jeżeli kogoś interesuje: http://czytamyetykiety.pl/products/elitesse/ oraz http://www.ilewazy.pl/wafelek-przekladany-kremem-kakaowym-elitesse)
Dostępne w opakowaniach: 20g, 30g. + trójkąty po 23g + elitesse kakao po 38g. Eliteski po 50g. to juź inny gatunek ;)
Wartość odżywcza kaloryczna: ok. 544kcal/100g. (wafelek ok. 20g ok. 109kcal.).
Cena: 0,65zł.
Zakupiony: Tesco
Strona internetowa: http://www.skawa.com.pl/
Fanpage: https://www.facebook.com/SlodyczeSkawaWadowice?fref=ts
Moja ocena: 7,5/10
Rozważenie ponownego zakupu: Czemu nie? Nie uszczupli mojego portfela zbytnio, a drobniaków się pozbędę :)
Tego konkretnego nie jadłam, ale miałam okazję zacząć jeść trójkątny wafel i był tak ohydny, że wyrzuciłam. Nie wiem, dziwne by było, gdyby po prostu w innej formie był... zupełnie inaczej zrobiony? Dziwne to, albo i ten by mi nie smakował.
OdpowiedzUsuńTeż zawsze lubiłam tę firmę, ale... więcej przy recenzji, którą dodam za jakiś czas.
hahaha wyrzuciłaś? A dla mnie był zjadliwy i nie narzekałam :) Nie powiem, żeby to było to samo, ale nie poraził mnie tak jak Cb :D Może dlatego, że jesz dużo słodyczy z wyższej półki :) Pewnie też by Ci nie smakował.
UsuńCieszę się, że przynajmniej firme lubisz ;) A na recenzję nie mogę się doczekać! :)
Skawa.. Tak otworzyłam i zastanawiałam się czy ja w ogóle kiedykolwiek widziałam coś tej marki. A tu proszę.. Jakie zaskoczenie :)
OdpowiedzUsuńW sumie.. Twój opis jakoś mnie nie przekonuje. :/ Spróbować to bym może i spróbowała.. Ale czy chętnie? :)
Nie musisz próbować, ale jak wydasz 60groszy to również nie zbiedniejesz :D Ale są smaczniejsze słodycze ;)
UsuńDawaj jakąś recenzję od Skawy, ja poczekam ^^
Dla Ciebie? Oczywiście że zrobię Kwiatku ;) <3
Usuńo rany... dziękuje pszczółeczko! Czuję się zaszczycona :* :)
UsuńMam tak jak Kimiko, trójkątna wersja była ohydna, więc mam wątpliwości co do tego paluszka.
OdpowiedzUsuńpo prostu mam gust ohydny i tyle :) Ale widocznie jak większość zwykłego społeczeństwa :D
UsuńNie przejmuj się Szpilka, zauważyłam, że to co mi smakuje, to dziewczyny "po fachu" odrzucają, lub mówią, że przeciętne, chyba tak już zostanie :) ale nasz przeciętny słodyczowy gust też zostanie doceniony! zobaczysz ;)
Usuńhahaha dziękuje kochana :* Niesamowicie mnie pocieszyłaś :) Hahaha zakładam z tb spółkę Magia-zarcia xDD - tylko i wyłącznie zwyczajne doznania :D
UsuńHaha idealnie !
UsuńKurczę, jestem tu dłuższy czas, a odzywam się po raz pierwszy! Uwielbiam Twoje wpisy, czy komentarze na innych blogach. Zawsze widzę moc pozytywnej energii, optymizm bije po oczach czytelnika - to jest coś, co uwielbiam! :)
OdpowiedzUsuńo rajusiu! dziękuje bardzo... to bardzo miłe... aż się zarumieniłam :) ty też entuzjazmem i sympatycznością nie grzeszysz ;) Wbijam do Ciebie ;)
UsuńJa kocham draże mleczne i kokosowe, ale innych rzeczy nie jadłam. W górach kupiłam ich Sękacza i ''Wojtusia''...ciekawe czy mi zasmakują :D
OdpowiedzUsuńSękacza i Wojtusia jadłam! :D Ale te produkty się kocha albo nienawidzi :) Więc nie zdziwię się jak Ci nie posmakują :) Wojtuś troche mdły, a sękacz mimo nietypowego wyglądu smakuje... zwyczajnie :)
UsuńJuż się boję :D
Usuńspokojnie... masz wsparcie :D
UsuńNarobiłaś mi smaka, strzeż się ;> Niee, na razie nie kupię, zbyt zwykły wafel, a lista posiadanych słodyczy za długa. A Korsarze oczywiście pamiętam. Kokosowe - klasyk dzieciństwa, Pół paczki naraz do buzi i po chwili draży nie ma.
OdpowiedzUsuńNieeee.... błagam ( klęka) nie testuj! Bo mnie zjedziesz na maxa! :D Teraz to wiem, spójrz na powyższe komentarze od Kimiko i posypanej... nie rozsypuj mnie xDD
UsuńTeż tak robiłaś!? :D
Eh, draże korsarz, uwielbiałam je. Kompletnie o nich zapomniałam, chyba czas sobie przypomnieć. A ten wafelek jakoś kojarzę, ale czy jadłam, nie wiem :)
OdpowiedzUsuńteż sporo rzeczy zapominam co jadłam, kupuje je ponownie i wydaje mi się podejrzanie, że mam deja vu :D
UsuńLubie te wafelki;).
OdpowiedzUsuńlubię to :)
UsuńMoja mama raz kupiła mi eltesse na wycieczkę i mi nie smakuje ;) nie dla mnie ;D
OdpowiedzUsuńale które? :)
UsuńTen trójkącik zawsze uwielbiałam wcinać, teraz znowu go produkują i znowu mogę powrócić do czasów dzieciństwa :D
OdpowiedzUsuńawww... :3
UsuńNic z tych rzeczy nie próbowałem, nie jestem cukroszem (czy jak się mówi na osoby na łakome na cukier?) :-P.
OdpowiedzUsuńha ha ha... ja Ci dam cukroszem... no dobra niech Ci będzie! Jestem Agnieszka, mam 20 lat i jestem cukroszem od ok.5 lat :P
UsuńTen wafelek nie był raczej moim ulubieńcem, ale pamiętam, że wchodził w skład paczek świątecznych z mamy pracy (szkoda że dla dorosłych dzieci ich nie przewidują :p). Draże kokosowe i waniliowe to jeden ze smaków mojego dzieciństwa. Daaaaawno już nie jadłam, ale może kupię w sobotę :) A tego wafla trójkąta to nie jadłam chyba nigdy :p
OdpowiedzUsuńO chciałabym taką paczuszkę *_* ale za stara jestem :D Też chyba kupię bo sama smaka sobie narobiłam :)
UsuńWafelek nie ,ale draże to jadłam jako dziecko w ilościach hurtowych:) . Dawno nie jadłam draży może kiedyś kupię szczególnie czekoladowe i kokosowe lubiłam.
OdpowiedzUsuńteż za nimi przepadałam, ale teraz dawno ich nie jadłam :)
UsuńMało reklamy, a smak się obronił. ;)
OdpowiedzUsuńwiesz... mógł być tak zły, że już pogorszyć się nie mógł :)
UsuńZe skawy jako dziecko lubiłam takie czekoladki z obrazkami.. https://encrypted-tbn2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTmhBw22Ia0ePnPwnBLvQ1BbHStNtUUy6Wo1Bc9dbJiVVCgiqrc
OdpowiedzUsuńhttp://x3.cdn03.imgwykop.pl/c3201142/comment_d4HeZVPD5H58wazWFxbDlryz9nY7PaR2.jpg
Pyszne były :) albo draże kokosowe :) Tych elitessek to chyba nawet nie jadłam.. Prawda jednak jest taka, że sodycze zmieniają smak - niestety na gorszy :(
Z tego wszystkiego to w dzieciństwie zajadałyśmy się tylko drażami :D Boże, te kokosowe to byśmy mogły jeść na kilogramy! Ogólnie wszystkie smaki były jednymi z najlepszych draży na rynku :)
OdpowiedzUsuńWafelka nie jadłyśmy i nawet nie wiemy czy kiedyś faktycznie będziemy miały okazję i chęci za razem go zjeść :) Choć cena kusi :)
razem... wy wszystko razem :) Jak jadłam na połowę takie rzeczy z siostrą to zawsze na nas dziwnie patrzono :D
UsuńCiekawe czy draże się zmieniły w smaku czy nie... sama dawno ich nie jadłam...
U nas nikt się dziwnie nie patrzy, jak już to mówią, że to urocze :P
Usuńurocze :P
UsuńZobaczyłam zdjęcie i...nie mogłam uwierzyć, że to jeszcze produkują.
OdpowiedzUsuńteż codziennie nie mogę wyjść z szoku jak ja to wszystko przejadam :D
UsuńJeeju! Strasznie lubię te słodycze, mimo że głównie kojarzą mi się zjakimiś przecenami w bodaj Lewiatanie gdzie pakowali to po 10 sztuk... był czas, że jadłam na raz ten 10pak i wtedy na jakiś czas trzeba się było ze Skawą pożegnać...
OdpowiedzUsuń[ http://jakonsumentka.blogspot.com/ ]
hahaha wariatka! U mnie też kupuję na sztuki ciastka i wafelki w lewiatanie! Witaj w klubie :)
Usuńna bloga wpadnę z przyjemnością :)
Skawa najbardziej kojarzy mi się z maleńkimi tabliczkami czekolady z dzieciństwa (czy raczej czegoś czekopodobnego), truskawkowymi wafelkami oraz oczywiście z sławetnymi drażami. Wieki nie jadłam już niczego z tej firmy.
OdpowiedzUsuńmoja mama często jadała słodycze ze skawy, i dlatego się nie zniechęciłam i do dzisiaj sięgam czasami za te słodkości :)
UsuńTaki poprawiacz humoru? :)
OdpowiedzUsuńJa??? Nic :D Jakoś za nim nie tęsknię i on za mną również...
Haha... widzę, ze mój chlebuś robi furorę ;D Szkoda, że nie na moim blogu ;p No ale przynajmniej robisz mu reklamę - dzięki :) A chleb wyszedł Ci boski!!! Mniam :D Nie dziwię się, ze rodzice się o niego kłócili, ale dziwię się Tobie, że nie jadłaś :P
Ja tak samo... Takie "puste laleczki"... Wczoraj przeczytałam "Cyrk nocy".. nie lubię cyrków bo tam męczą zwierzęta, ale zaciekawił mnie opis... No i się przejechałam.. Czyta się szybko ale zabrakło mi magii o której była mowa... Nie mniej nie odradzam czytać :) Możesz zerknąć na nią jeśli chcesz :) A okładkę to ta książka ma piękną :)
To miłe :) Może kiedyś dodam jeszcze jakąś recenzję :) Jaką potrawę masz na myśli ?:)
Nie ma za co :) Te czekoladki to był smak dzieciństwa ;) Zawsze obgryzałam obrazek ;)
Nie masz za co przepraszać :) A co się stało, że brat odłączył Ci internet?
nie esencja życia
Usuń:)
hahaha zwykłe kochające się rodzeństwo, skąd to znam :)
oj jadłam! z kromeczke więc to i tak przełom :P Naprawdę tak wyszedł? Wow... dziękuje, pierwszy raz drożdże mnie nie oszukały :D Nie ma sprawy, na instagramie po prostu jest więcej użytkowników i ciekawskich, sama powinnas go założyć :) Rodzicom z chlebka pozostało wspomnienie :) Ale dzisiaj piękę im ciasto marchewkowe więc nie mogą być źli :D
Zerknę z przyjemnością, faktycznie intrygujący tytuł :)
dodaj dodaj recenzję bo bardzo je lubię, wciągam je jedną dziurką nosa :D Jaką potrawę... sama nie wiem... ale ten kalafior jeszcze dzien i będzie wołał o pomste do nieba :) Myślałam o kalafiorze w zapiekance... albo omlecie z niego... sama nie wiem... nie mam pojęcia jak go wykorzystać :)
Tak samo robiłam z obrazkiem :D i z delicjami ciastkami xDD
bo brat jest złośliwy... zawsze rano żeby go nie budzić przenoszę internet na dół ( modem ) i podłączam bym miała zanim wstanie do 13... ale on coś zablokował, i powiedział, że to nie jego wina, że zasięgu nie ma... ale ja mu nie wierzę :)
Z dziecmi i komputerem nic mi nie mów,,, bo jak wczoraj opiekowałam się tą kuzynką, nic nie chciała robić tylko na komputerze grać... próbowałam ją na dwór wyciągnąć to się na mnie denerowała... i graliśmy w jakieś dziwne gierki które spamują mój komputer, i oglądałyśmy dziwne filmiki na yt. Najgorsze było to, że ubzdurała sb że chce siedzieć z tym laptopem na poddaszu gdzie jest potworny zaduch... o 20 myślałam że mi głowa wyparuje :/
Nie kumam fenomenu cukru... ja wolę cukier z owoców :)
UsuńKromka.. zawsze coś :) Niestety mam za stary telefon na instagram :) Nie mam w nim netu.. zresztą ja nie korzystam z komórki :) Moze jeszcze raz upiecz chleb ? ;)
A masz konto na LC? :) Co do recenzji nie wiem co recenzować :)
Kalafior ???? Może zupa? :)
A ile on ma lat? :)
Za moich czasów (31 sierpnia skończę 23 lata) to dzieciaki do wieczora bawiły się na dworze... w chowanego, łapanego, państwa-miasta z piłką, zbijaka itp.. heh to były czasy ;)
Ah te drażetki pamiętne:) kokosowe były wspaniałe;)
OdpowiedzUsuńaaaa <3 jadłam... Jestem na diecie a takie zdj, oglądam
OdpowiedzUsuńMasz super blog :)
loviseta.blogspot.com
ty na diecie!? Z czego chcesz chudnąć!? :D
UsuńDziękuję, wpadnę na twój :)
zjem coś słodkiego i zaraz mam efekty :( - tendencje..
Usuńojej... rozumiem, sama mam podobnie, ale sporo się ruszam i tym się ratuje :)
UsuńTen lubię nawet, ale mój ulubiony wafel to jednak Prince Polo :D
OdpowiedzUsuńjak całej mojej rodzinki <3 nie masz rodziny w świętokrzyskim? :D
UsuńNiewiarygodne, ale prawdziwe Bóg jest zawsze świetnie. Po kilku wydaniach mojego wniosku przez bank, otrzymałem pożyczkę przez bardzo miły pani. Aby uzyskać więcej informacji, proszę skontaktować się z nią za pośrednictwem poczty elektronicznej pod adresem: marilinetricha@mail.ru oferuje pożyczki € 3000 do € 3.000.000 nikomu w stanie spłacić ją z zainteresowaniem na niskim tempie 2 % nie ulega wątpliwości, że wiadomość. Jest to idealne rzeczywistością. Rozpowszechniać do znajomych i rodziny, którzy są w potrzebie.
OdpowiedzUsuńSpłata rozpoczyna się pięć miesięcy po otrzymaniu kredytu
Niech was Bóg błogosławi.