Oto kolejny jogurcik, którym uzupełniłam moje zapasy w lodówce nabiałem z lidla, skusiłam się, sama nie rozumiem teraz
czemu... przecież tak już wielokrotnie mówiłam, kawy nie lubię, nie spieszy mi
się do nie testowania niemarkowych rzeczy, ale będąc w lidlu ten nabiał tak do
mnie wołał... miałam tylko kupić szynkę parmeńską ( bo byłam potwornie ciekawa), a jej nie kupiłam ( wykupione ech... ) i wiele innych rzeczy więc pocieszyłam się kg jogurtów serków
do testowania... choć jakiś miesiąc temu co nie co wtedy też na pocieszenie kupiłam...
a teraz dokupiłam inne smaki tłumacząc się że trza pokazać na blogu... zresztą z tego co słyszałam to teren
żerowania pewnych pand... więc się już nawet nie zastanawiałam xDD grunt, że
dorwałam mus z bakomy na który straciłam nadzieje, ale to swoją drogą w innej
notce ;)
Od producenta:
Yogosan Creamy Yogurt mild z kawą w opakowaniu o masie 150g to produkt spożywczy wyprodukowany przez Niemiecką firmę Privatmolkerei Bechtel Molkereistrasse. Produkt ten zawiera w swoim składzie kawe.
Ode mnie:
Wrażenia estetyczne zewnętrzne:
Schludne opakowanie, acz nie porywające, granat trochę przytłaczający, wielkie czerwone logo na opakowaniu o firmie o której mało można się tak naprawdę dowiedzieć, zdjęcie raczej apetycznie też nie wygląda. Grunt, że jest informacja, że produkt jest łagodny czy delikatny więc nie potrzebne będą mi ostre przedmioty i mogę spuścić z postawy do ataku ;)
Sam jogurt... beżowy, bardzo kremowy, błyszczący podejrzanie xD trochę tłusty, bez zapachowy, a jeśli nawet tak to minimalnie.
Schludne opakowanie, acz nie porywające, granat trochę przytłaczający, wielkie czerwone logo na opakowaniu o firmie o której mało można się tak naprawdę dowiedzieć, zdjęcie raczej apetycznie też nie wygląda. Grunt, że jest informacja, że produkt jest łagodny czy delikatny więc nie potrzebne będą mi ostre przedmioty i mogę spuścić z postawy do ataku ;)
Sam jogurt... beżowy, bardzo kremowy, błyszczący podejrzanie xD trochę tłusty, bez zapachowy, a jeśli nawet tak to minimalnie.
Wrażenia estetyczne wewnętrzne:
Średnio słodki, dziwnie smakujący raczej jak nie kawa tylko coś kawopodobnego... dziwny smak i posmak... to naprawdę smak kawowy!? Zawiódł mnie spodziewałam się czegoś lepszego. Nie wiem jak inne smaki, ale ten mnie zniechęcił... smakował jak tworzywo sztuczne xD naprawdę dziwny, jedynie co mnie ujęło to gęstość bo lubię gęste rzeczy ale strasznie sztucznie wygląda wewnątrz,,, jakby go nabłyszczali... świecił się jak psu... ekhem xD ale znam wielu zwolenników tego jogurtu, którzy twierdzą, że idealnie oddaje smak kawy, nie jest za słodki jak mocna kawa ( dla mnie za mało słodki) a kwaskowo-gorzki smak to nadaje mu prawdziwości, choć przyznają, że sam w sb jest mało kawowy, choć posmak pozostaje ( mnie gorzko po nim się zrobiło). Osobiście mi nie podszedł, ale wiele osób ma odmienne zdanie więc muszę to uszanować. Jeżeli miałabym go komuś polecić, to fanom mocnej, niesłodzonej kawy, którzy może byliby wstanie dostrzec to, czego ja nie poczułam ;)
Nazwa: Creamy yogurt mild coffee
Producent: YOGOSAN
Skład: ( skład jest porażający więc sprawdzacie na własną odpowiedzialność, ja tego przepisywać nie będę xD)
Dostępne w opakowaniach: XXL-495g, 330g, 150g.
Wartość odżywcza kaloryczna: (na opakowaniu brak, ale na stronach) 118kcal/100g, (opakowanie 177kcal)
Cena: 1,29zł
Zakupiony: Lidl
Wartość odżywcza kaloryczna: (na opakowaniu brak, ale na stronach) 118kcal/100g, (opakowanie 177kcal)
Cena: 1,29zł
Zakupiony: Lidl
Moja ocena: 4/10
Rozważenie ponownego zakupu: aż taką fanatyczką kawy to nie jestem by się tak poświęcać ;)
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Bonus: Oto czym sobie zrekompensowałam brak produktów w lidlu, na które tyle liczyłam ;)
Czekałam aż wreszcie ktoś zrobi recenzję tego jogurtu bo jako iż jestem maniaczką serków i jogurcików testuję wszystko jak leci. :D Ten jest w kolejce mojej do spróbowania bo produkty z Lidla są dla mnie zawsze albo bardzo dobre albo totalnym nieporozumieniem i byłam ciekawa do której kategorii zaliczyłabym to cudo. Fajnie prezentują się w lodówce, przyciągają wzrok aczkolwiek ja osobiście nie lubię takich kolorowych, krzykliwych opakowań, ten kojarzy mi się bardzo ,,amerykańsko". Kawę kocham ale nigdy nie próbowałam jogurtów o tymże smaku. Może znasz jakiś inny dobry chociaż nie jesteś miłośniczką kawy bo ten widzę po recenzji, że nie wypadł zbyt korzystnie. :D Ktoś może wie co w trawie piszczy i poleci coś co zaspokoi moją potrzebę kofeinową w jogurcie? :-)
OdpowiedzUsuńFajny precel, tego też nie przypominam sobie abym kiedykolwiek jadła. Jedynie takie małe precelki paczkowane, które mają udawać paluszki tylko w zmienionej formie.
wiesz co z tego co kojarzę w kaufie mają swoje jogurty i desery o smaku kawy czy cappuccino i je nawet testowałam, ale słabo je pamiętam :D jeden był bardzo gęsty i to mnie podnieciło to pamiętam xDD ale ten Tb nie polecam :)
UsuńJa już od tak dawna się czaiłam na tego precla <3 tyle, że przeleżał pare godzin i nie był już taki dobry jak zawsze, ale smak fajny oryginalny ^^ polecam :)
co do jogurtu... a wcale miałam go nie recenzować bo myślałam, że nikogo nie zainteresuje, a ty mi takim komentarzem zajeżdżasz, to w takim razie bardzo się cieszę, że chociaż tb podpasowałam :)
Muszę zajrzeć do Kauflandu i porozglądać się też i po innych sklepach. To za ten podziękuję w takim razie. :D Szkoda, bo lubię produkty Lidla i oczekiwałam, że może nie będzie taki zły chociaż fajerwerków też się nie spodziewałam szczerze mówiąc. :D Haha, cieszę się w takim razie, że jednak recenzja się pojawiła. :-)
Usuńto ja dziękuje, że w ogóle chce Ci się komentować te moje nudne posty ;) dla takich osób jak ty chce mi się żyć, pisać notki, i w ogóle :D Kaufland czeka otworem, ale jeśli ci nie posmakują, proszę nie zabijaj mnie :D
UsuńNie są nudne! Wręcz przeciwnie. Pójdę i zakupię, spokojnie nie zabiję w razie czego. :*
Usuńoj Vela Vela :*
UsuńJuż ostatnio pisałam, że nie jestem fanką taki jogurtów (kremowych/śmietanowych, czyli podejrzanie gęstych), Co sprawiło, że je wybrałaś? Niemożliwe, że tylko brak zwykłych, bo w Lidlu jest od groma różnych. Btw, od dziś do 28 weszły w promocję :)
OdpowiedzUsuńhahaha moja ślepota mnie czasami poraża :D na serio to po prostu to, że sięgam raczej po te nietypowe smaki, a potem żałuje bo nawet nie mam odniesienia :D albo kupuje zwykły i dziwny... ale znowu gafę popełniłam w biedronce bo było mleko smakowe w promocji i powinnam najpierw kupić waniliowy albo truskawkowy żeby mieć ogląd jak prezentuje się na tle innych... ale nie oczywiście... wzięłam bananowy... po prostu wziąć tylko takiego banana i walnąć się w tą pustą łepetynę :D a o promocji nie wiedziałam... i znowu zmarnowałam pieniądze niepotrzebnie xD
UsuńTo zaopatrz się teraz, póki czas.
UsuńBananem w łeb? Umarłam :D
mój prostacki język sam mnie zabija :D a radę wezmę do serca ^^
UsuńKawa to coś dla mnie. Jestem kawoszką, potrafię wypić jej w ciągu dnia pewnie ok 1.5l.. Znam się więc na rzeczy.
OdpowiedzUsuńJogurt wygląda apetycznie w środku, a z zewnątrz. Muszę przyznać że zapewne przeszłabym obok niego obojętnie. Niczym nie zachwyca :)
Precel <3
1,5 litra!? O.O jak ty potem żyjesz przez cały dzień, ja chyba przez co najmniej 3 dni bym nie spała z rzędu xDD co do zachwytu... faktycznie, nie podniecił mnie ;)
Usuńa precel już tylko wspomnienie, będę czekać na kolejny szwabski tydzień :D
Jak żyję? Raczej normaaaaaalnie ;)
UsuńMoże podczas kolejnego i ja się skuszę na takie pokręcone cudo, kto wie ;)
boże...coraz bardziej mnie wszyscy tutaj zadziwiają xD jeżeli Ci podpasuje agencie, to proszę :D
UsuńZ kawy to lubimy tylko zapach xD Ale młodsza siostra ją uwielbia pod każdą postacią i kiedyś jadła ten jogurt, więc dała nam spróbować. Dla nas był on bardziej kwaśno-kakaowy? Nigdy w życiu nie powiedziałybyśmy, że tam w ogóle jest kawa :P Zresztą wersja toffi według nas smakowo była zbliżona do tego smaku.
OdpowiedzUsuńhahahaha może robią je z jednego kopyta :D ale jaka wasza siostrzyczka kochana, że się podzieliła ^^ albo faktycznie jej nie smakował, albo wy jesteście niezłymi bajerantkami :D
UsuńZ siostrą zawsze miałyśmy taki układ, że jak coś nowego próbujemy to chociaż jeden gryz albo jeden łyk lub jak w tym przypadku jedną łyżeczkę zostawiamy do spróbowania :D
Usuńeee dobre, możę opatentuje to z moimi współlokatorkami, a w domu z rodzeństwem i rodzicami ;)
UsuńParę razy jadłam kremowe jogurty kawowe innych marek i nawet przypadły mi do gustu :) Kawę samą w sobie kocham!
OdpowiedzUsuńno właśnie, bo sęk w tym, że po prostu trzeba kawę lubić, a nie żeby jakiś amator ( taki jak ja) to potem recenzował ;)
UsuńLubię kawę, ale kawowe jogurty rzadko mi smakują. Wyjątek stanowi Danio kawowe i właśnie ten jogurt. :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie zapomniałam kompletnie o Danio kawowym! też go bardzo lubię! dziękuje ;)
UsuńJa uwielbiam kawę, ale wszelkie jogurty kawowe, ciasta kawowe i inne dodatki kawowe totalnie mi nie smakują :)
OdpowiedzUsuńhahaha to moja siostra ma tak samo z pomarańczami xD kocha je ale nic poza tym pomarańczopodobnego nie zje xD ja za to za jagodami nie przepadam ale wszystko co z nich... wsuwam aż mi się uszy trzęsą :D
UsuńJa jadłam karmelowego z tej serii i był spoko, ale wczoraj jadłam tego śmietankowego tylko, że wersję zabajone i fuuuj! Miałaś rację :P
OdpowiedzUsuńCo do precelków to ich u mnie nie było :(
uuu szkoda... z tymi preclami, może w jakiejś większej były, ale nie martw się jeszcze tyle razy bd, że Ci się przejedzą ;) wybacz z zabajone, co inna osoba to inna filozofia i gust ;)
UsuńBardzo lubię te precle szkoda,że tylko tydz bywają w Lidlu:( ja te pomidorki kupuję,ale tylko w promocji :P
OdpowiedzUsuńno właśnie, a takie głąby kapuściane jak ja, nawet gdy się łudzą, że kupują w promocji to kupują po normalnej cenie :P to prawda zdecydowanie za rzadko!
Usuń