wtorek, 22 września 2015

93. Nowość! Monte Choco Balls/Waflee Flakes/Cacao Cookies/Waflee Sticks od Zott'a



Będę szczera... jak zobaczyłam je w sklepie oszalałam i kupiłam wszystkie smaki... tak przynajmniej myślałam... Zdziwiłam się nieco, gdy siostra w innym sklepie zapytała się mnie dlaczego ominęłam najciekawszy smak, bo cappucino jeszcze zrozumie czemu ( nie przepadam za kawowymi smakami) :O Okazało się, że jest ich aż 5! Spojrzałam i zdałam sobie sprawę, że muszę dokupić ten najciekawszy bo nie zasnę w nocy :D Chciałam zrobić fotomontaż i przebiegle dodać go do zdjęć, ale moje zdolności graficzne ograniczają się do Painta :D Koniec, końców na usprawiedliwienie dodam, że i tak zjadłam je wszystkie razem by porównać :) Przepraszam Was, że ominęłam kulki o smaku cappucino, ale nie wiem czy warto jest recenzować coś, gdzie mogę subiektywnie zaniżyć ocenę, na którą w rzeczywistości nie zasłużył ;) Ale jeżeli komuś potwornie zależy na recenzji akurat tego smaku, to mogę po niego wrócić =.= ... ( ale nie proście xDD).


Jest dostępne pięć smaków: Choco Balls ( kulki zbożowe w mlecznej czekoladzie ), Waflee Flakes ( płatki kukurydziane w czekoladzie ), Cacao Cookies ( ciasteczka kakaowe ), Waflee Stick ( wafelki w mlecznej czekoladzie) oraz to nieszczęsne Cappucino Balls ( kulki zbożowe w czekoladowo-cappucinowej polewie).

Wygląd kontra rzeczywistość:


Wrażenia smakowe:

Monte jak monte... jakby ktoś nie wiedział ^^: wygląda na tłuste, gęste, gładkie, aksamitne i bardzo błyszczące. Pierwsza warstwa deseru jest koloru ecru ala bardzo jasnej żółciutkowości. Kurde lśni i daje przez to po oczach. Pachnie słodko + mlecznie-orzechowo= czyli cały swoisty i specyficzny zapach monte, bardzo przyjemny! Niżej, dolna warstwa jest brązową masą, ciemniejszą niż typowy brąz, ale nie za ciemna... taka o. Jak rozmieszałam całość to doszedł obłędny słodki zapach kakao- czysta magia xD 
W smaku wierzchnia warstwa: śmietanowa i bardzo słodka ( ale dla mnie wcale nie przesłodzona ), porządnie docukrzona przez co była słodziutka. Poza tym faktycznie: tłusta, kremowa, gęsta, coś jak bita śmietana, ale gęstsza, oleista, zbita i maślana. Niestety trochę sztucznawa w smaku. Smak ciemniejszy deseru Monte ,,czekoladowo-orzechowy" tak samo smakuje tylko urozmaicony jest silnym posmakiem kakaowym, ustępującym za chwile pole posmakowi orzechów laskowych. Jest bardziej kakaowy niż czekoladowy... jednakże, za to w zamian, czuć orzechową nutę. Dupy nie urywa, ale smaczny jest i coś jeszcze... Sentyment ^^ A więc zakończę może inaczej! :D ekhem ^^
Ogólnie: pyszny, mocno kakaowy, razem wymieszany smakuje wspaniale i rozpuszcza się w buzi. Może nie obłędny, ale pyszny- na pewno :) ! Monte smak dzieciństwa - bezcenny choć sztuczny :D

Monte Choco Balls
Płatki kulki- śmieszne, bo to nie są typowo gładkie kulki tylko takie nabrzmiałe xDD Jakby grudowato polane czekoladą... nie chropowata powierzchnia tylko hmmm... jakby chciała wybuchnąć :D Pachną bardzo słodko-ulepkowo sztuczna czekoladą. Czekolada bardzo smaczna, mleczna, nie za słodka, nawet za mało ( jak dla mnie xD). Szału nie robi. Jakiś dziwny posmak mi przeszkadzał. Chrupek słonawy, ale mało kakaowy- słabiutko. 
Trzeszczy i chrupie ale, bardzo przeciętnie, jakby piasek przelatywał przez zęby. Słodkie ,,coś" smakuje i nie smakuje. Chrupek najgorszej jakości jak z supermarketu na wagę. Chała, ale mimo wszystko smaczna :) I o dziwo nie wybuchnęły gdy je dosypałam do Monte :O

Monte Choco Flakes
Płatki są dwu kolorowe- jako jedyne z oferowanych nam smaków. Zostały one po prostu, najzwyczajniej jako płatki kukurydziane oblane białą i brązową czekoladą. Biel z odcieniem żółci i brąz w mlecznym kolorze jak poprzednie kuleczki. Są nawet hojnie polane. Pachną tak samo jak płatki choco balls. Czekolada mimo, że porządna warstwa to ma fabryczne dziurki i szczeliny. Czekolada mleczna brązowa- bardzo smaczna, szybko się rozpuszcza, kremowa, aksamitna, robi błotko w buzi... Po wyssaniu czekolady, płatki są mocno pomarańczowe. Przyjemnie trzeszczą w zębach. Bardzo kukurydziane w smaku- na plus zdecydowanie. Smakują mi! Za to białe płatki- mega mleczne, słodsze, ale nie przesłodzone. pyszne... O dziwo jeszcze szybciej się rozpuszczają jak te ciemne. Baaardzo smaczne ^^ Czekolada super rozpływa się na chrupiących płatkach kukurydzianych...tylko jakiś posmak delikatny mnie drażnił, ( ale potem wjadłam się i zniknął w akcji xDD). Po wymieszaniu z Monte, miałam wrażenie, że się z nimi nic nie zadziało, za to fajnie chrupały w nim jako dodatek :)

Monte Waffle Sticks
Dodatek czyli malutkie wafelki wyglądające jak mini kitkat'y :3 Prostokątne, grubiutkie ^^ Ale na pewno nie przypominające tych na zdjęciu xDD W środku chrupka znajdowały się dwa, bardzo napowietrzone wafelki ( andruciki ), a pomiędzy nimi krem tego samego koloru co czekolada. Ona  gładziusieńka i hojnie polana po wierzchu. Całość pachnie tak samo jak poprzednie dodatki ( płatki ). 
Czekolada ta sama: mocno mleczna, szybko się rozpuszcza, nie za słodka. Natomiast wnętrze smakuje jak chrupiący świeży wafelek coś faktycznie jak kit kat. Bardzo smaczne- naprawdę udane. Coś trzeszczy jak piasek/andrut w wafelku ( ale w tym przypadku to zaleta!), w grubej obłędnie rozpuszczającej się czekoladzie... geniusz... Po rozmieszaniu z Monte nie rozmiękają za bardzo, ale jak je zacznie jeść to robi się zajedwabisty smak ulepkowatego, wafelkowatego błota: wymieszane w całości i strukturze trochę chałwę mi przypomniało ( lecz nie w smaku! ) i jeszcze to gdzie niegdzie: Trzask... tuk... ojej *___* 

Monte Cacao Cookies
Ciasteczka podobne do oreo, najbardziej oryginalne :) Są okrągłe i jako jedyne bez czekoladowej polewy. Zdecydowanie ciemniejsze niż typowe kakaowe słodkości. W kształcie mi przypomina rozkrojonego grejpfruta, czy pacyfkę xD Śliczny naprawdę uroczy wzorek i ta falbanka...^^
W strukturze ciastka są szorstkie, twardawe, mocno chrupiące- dobrze wypieczone i przez to trzeszczące. No... porządnie kakaowe, lecz nie przesłodzone... Chyba ogólnie najmniej słodki wariant ze wszystkich dodatków. Ogólnie świeże, twardawe... wydawało się, że idealne do monte bo nie rozmiękną na ciapę. Jednakże niestety za bardzo nie namiękają i smakują tak samo solo jak i w deserze.

Czy spróbowanie tych deserów wniosło coś do mojego życia? Chyba nie... Monte jest samo tak dobre, że nie trzeba w niego wciskać dodatkowych kalorii. Wszystkie dodatki, fajne, smaczne, ale do czegoś innego albo solo. Moim zdaniem jako całość- to już za dużo :) ( Aczkolwiek wariant monte- Waflee Sticks- to wyjątek oraz geniusz i kupię na pewno znajomym, bliskim jak zajdę im za skórę xDD)
Nazwa: 
Monte Choco BallsDeser mleczny z czekoladą, orzechami i kulkami zbożowymi w czekoladzie mlecznej.
Monte Choco FlakesDeser mleczny z czekoladą, orzechami i płatkami kukurydzianymi w czekoladzie.
Monte Waffle Sticks- Deser mleczny z czekoladą, orzechami i wafelkami w czekoladzie mlecznej.
Monte Cacao Cookies- Deser mleczny z czekoladą, orzechami i ciasteczkami kakaowymi.
Marka: Monte
Producent: Zott
Skład:
Dostępne w opakowaniach: 125g.
Wartość odżywcza kaloryczna: 
C B: ok. 214kcal/100g. ( opakowanie ok. 125g. ok. 268kcal. ).
W Fok. 218kcal/100g. ( opakowanie ok. 125g. ok. 273kcal. ).
W S: ok. 219kcal/100g. ( opakowanie ok. 125g. ok. 274kcal. ).
C Cok. 210kcal/100g. ( opakowanie ok. 125g. ok. 263kcal. ).
Cena: około 2,49 zł.
Zakupiony: Kaufcio ^^

Moja ocena:

Samo Monte: 8
Monte Choco Balls- 7
Monte Choco Flakes- 8
Monte Waffle Sticks- 8,5
Monte Cacao Cookies- 8

Rozważenie ponownego zakupu: 4 monte pod rząd... nie no...  chyba, na razie dam sobie spokój xDD Chyba, że ten Cappucino, który bezczelnie pominęłam... Szczerze wcale mnie na razie do niego nie ciągnie :)

P.S- Przepraszam, że nie odpisałam jeszcze wiadomości, komentarzy, ani nie przeczytałam waszych notek, ale wróciłam w pn po 21 i ledwo żyłam. A przy granicy na Ukrainie, mogłam o internecie pomarzyć... nic nie dało wspinanie się na dach xDD  ( - Agnieszko na litość boską, opamiętaj się - moje ambitne plamy zostały unicestwione ) Postaram się wszystko nadrobić, ale nic nie obiecuje... teraz idę się wyspać i strawić całe to żarcie >.< Za kaleczący język w tej zagmatwanej notce- wybaczcie :)

74 komentarze:

  1. Oczywiście kocham wszystko co nowe i limitowane, lubię fajne dodatki dzięki czemu produkt jest ciekawszy, może niekoniecznie w smaku, ale przynajmniej coś się ,,dzieje" :D Jednak tutaj... jestem na nie. Monte to dla mnie klasyk, ideał i absolutny top 1 wszystkich serków i myślę, że jemu po prostu nic więcej nie jest potrzebne. :D Te wszystkie czekoladowe chrupki kojarzą mi się z fantazją, której szczerze nienawidzę ze względu na kwach w jogurcie więc dodatkowo mam złe skojarzenia. :D Zgadzam się, że nie kupiłaś akurat najciekawszego wariantu i chyba tylko ten bym miała naprawdę szczerze ochotę wypróbować. :D Poza nim jak mówiłam za czekoladowymi chrupkami w serkach przepadam raczej średnio. Chyba, że jest to Muller Mix i np. jogurt Macadamia z czekoladowymi gwiazdkami lub też bananowy też z czekoladowymi. No te to kocham. Jednak to jest Muller, a on zawsze jest wyjątkiem. :D Co najlepsze narobiłaś mi strasznie smaku na niego i coś czuje, że jutro kupię haha. :D Z tych to mooooooże ewentualnie wybrałabym to z ciastkami, co jest oczywiste z racji tego, że ciastka to mój ulubiony gatunek słodyczy. Poza serkami naturalnie. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O matko Vela... kocham Cię za te burze mózgu i to, że zawsze zmuszasz mnie do myślenia jak czytam komentarze od Ciebie :D Hahaha wybacz, nie kupiłam bo to byłby nóż w producentów od Monte :D Ale nie martw się inne blogi to na pewno odrobią z nawiązką ^^ :* Za mullerami nie przepadam, bo kurde... inna jestem :D Jestem sroczką więc rozumiem o co chodi Ci z tą ciekawością :D

      Usuń
    2. Hihi, polecam się na przyszłość. :D Ja to lubię sobie podebatować i pogadać, zwłaszcza o dobrym jedzeniu hahaha. :D
      Wiesz co u mnie z Mullerami też jest różnie. Są produkty, które kocham, ale resztę też raczej omijam. Jednak wersję karaibską z kokosem i macadamie zaliczam do tych udanych i te szczerze polecam! :D No i jednak Mullera to najbardziej kocham za Riso. No te ryże na mleku to zjadłam już w takiej ilości, że chyba głównie to oni na mnie się tyle dorobili pieniędzy haha. :D

      Usuń
    3. hahaha, to na mnie biedronka i na serkach Tutti to chyba fortunę zbili :D

      Ty i te twoje Riso, do końca życia będzie mi się chyba z Tb kojarzyć ^^

      Lubię te twoje debaty :* :)

      Usuń
    4. Polecam posmakować Monte Cherry - nie będziecie zawiedzeni :)

      Usuń
  2. Ja już mam 2, z płatkami i z wafelkami! <3 Ale kurdę, najbardziej zależy mi na kawowym i na a'la Oreo, a tych choler nigdzie nie mogę dostać! :'( Kocham Monte, to smak dzieciństwa! Tak cieszę się, że one weszły <33333333 :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że ty się cieszysz ^^ Czekam w takim razie na recenzje, już nie mogę się doczekać... ale drżę xDD

      Usuń
  3. Jak raz spróbowałam Monte z chrupiącym dodatkiem to się zraziłam do takiego czegoś. Jakoś mi nie pasuje takie połączenie tłustego Monte z chrupkim czymś.
    4 Monte pod rząd ? Podziwiam, mój żołądek pewnie przy drugim zacząłby ostro protestować XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami nie pytam się go o zdanie :) Akurat mogłam sobie pozwolić :D A wcale staruszek nie jest wybitny, naprawdę, podziwy pozostaw dla innych obywateli kochana ^^ :)

      Wolę płatki solo albo z czymś innym, więc Cię rozumiem :)

      Usuń
  4. W Delikatesach Centrum widziałam tylko trzy pierwsze smaki, które opisałaś i przyznam, że zastanawiałam się nad tym z wafelkami ale zmieniłam zdanie ale widzę, ze nic nie straciłam :P Vella ma rację Monte to klasyk i nie potrzebuje żadnych dodatków ;)

    Mam nadzieję, że mimo zmęczenia miło spędziłaś czas. :) Fakt miałaś bardzo długą drogę do przejechania, ale chyba było warto co? ;) Żałuję tego, że mimo iż byłaś w moim rodzinnym mieście nie miałyśmy okazji się spotkać :(
    Mam nadzieję, że kiedyś nam się to uda i liczę na to :)
    Z tą Ukrainą coś wiem - najgorzej jak masz telefon w sieci Orange bo wtedy co rusz przenosi Cię na Ukrainę. Pamiętam jak kupę lat temu siedziałam w kuchni a siostra w pokoju obok. Sprawdzałam, czy działa mi telefon i zadzwoniłam do siostry na telefon. Odebrała i wtedy akurat przeniosło mnie na Ukrainę. Nie wiedziałam o tym. Połączenie trwało 4-5 sekund a mi zeżarło ponad 10zł i wyczyściło konto ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Vela ma rację :)

      Nie było czasu, naprawdę, nie miałam chwili spokoju :) I nadal nie mam niestety. Warto, warto było :)

      Czas pokaże ;)

      Miałam podobnie, i mój tato również, zawsze teraz staram się wyłączać telefon jak tam wjeżdżam...

      Usuń
    2. Mam nadzieję, że pojadę :) Dziekuję za miłe słowa ;) Na naleśniki zapraszam :) A karteczki pamiętam :)

      A tak przy okazji - załatwiłaś sprawę? :) Mam nadzieję, że bez problemu. Ja sama nie wiem czy mam tam jechać, czy nie ;/

      Usuń
    3. Może kiedyś znajdziesz czas :) A może się mnie boisz co ? ;) Taka straszna jestem? ;)

      z Ukrainą trzeba uważać - bardzo często telefon ją wyłapuje ;p

      Usuń
    4. jak nie chcesz, to nie jedz :) Ale w ndz, wszystko załatwiłam :P

      Usuń
    5. tłumacz sobie jak chcesz, nie będę Ci się drugi raz tłumaczyć... po prostu nie miałam czasu :)

      Usuń
    6. A to ja zaraz jadę :) Mam nadzieję, że nie jesteś zawiedziona - chociaż miało to inaczej wyglądać, ale zabrakło mi czasu :(

      Tylko żartowałam - mam nadzieję, że Ciebie nie uraziłam.. Jeśli tak to przepraszam - nie chciałam... Rozumiem, że nie miałaś jak, ale ciesze się, że chociaż przejazdem zobaczyłaś Hrubieszów :)

      Usuń
    7. przestań jest wspaniała, nic dodać nic ując, a list wylądował w pokoju na szafce ^^ Kartki to mi mama podwędziła :O :D

      Nie no co ty, droczę się :D Tak spieprzałam bo się bałam ciebie, siebie i całego świata, znasz mnie :)

      Usuń
    8. Troszkę ulżyło mi ale nadal mam wyrzuty - nie wszystko poszło po mojej myśli, ale o tym napisze Ci w e-mailu :)

      Kartek mam więcej, więc jakby co to mogę dosłać :) I cieszę się, że list Ci się spodobał - chciałam dorzucić coś od serca :)

      hehe.... Uważaj bo jeszcze Cię pogryzę :P

      Usuń
    9. w takim razie do e-maila :D Po mojej też nie, bo mało nie zdębiałam jak zobaczyłam innego proboszcza :)

      Od serca nic lepszego mogłaś nie dodać :)

      A ja kąsam i mam wścieklizne :D

      Usuń
    10. Do e-maila :)
      Małe niedopatrzenie :P Jakby był następny raz musimy co innego kombinować, ale na pewno coś wymyślisz ;)

      Cieszę się, że Ci się spodobało ;)

      Wścieklizna mi nie straszna ;P

      Usuń
  5. Widziałam je ostatnio na reklamie wywieszonej na jakimś sklepie, ale póki co nie kupiłam (głównie dlatego, że nie miałam czasu do tego sklepu wejść). Niektóre dodatki przypominają mi wyglądem te z jogurtów Fantazja :p Może któregoś kupię na spróbowane, ale do mnie monte to monte i nie potrzebuje już żadnych wafelków :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, wyjełaś mi to z ust ... a może skąd indziej :O

      Usuń
  6. Widzialam juz dawno je w Carrefourze, ze 2 tygodnie temu, ale jakos wtedy moja slodyczowa szafka i czesc lodowki pekala w szwach. Teraz, gdy zostaly mi juz tylko 2 rzeczy rozwaze zakup tego oto cuda ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O matko skąd to znam :D Niestety moja szafka cały czas tyje :<

      Usuń
  7. Uwielbiam monte, zawsze wyjadam je mojemu dziecku ja nie widzi :P, nie wiem czy te nowości z dodatkami mnie kuszą, ale może z ciekawości bym spróbowała :).

    OdpowiedzUsuń
  8. Tak, mi zależy na cappuccino... No dobra, zgrywam się. Nie będę Cię wystawiać na cierpienie, tym bardziej, że sama wcale nie mam zamiaru kupić. Monte ma być Monte, tak jak napisała vela. Nie lubię zwykłych plebejskich dodatków, które dosypuje się do jogurtu. Jak już ktoś celowałby do mnie z broni, zjadłabym z karmelowym sosem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z karmelowym? No nie spodziewałam się xDD A szkoda, bo myślałam, że to właśnie ty go zrecenzujesz :) Właśnie nie chciałam go recenzować, bo nie chciałam Tobie czy innym kawocholikom swoimi spaczonymi kubkami humoru psuć :D

      Usuń
  9. przedostatnia wersja mnie by skusiła :3 reszta hmmm wydaje mi sie taka oczywista no jeszcze ostatnia jest fajna :D
    no ale Monte Choco Flakes to ojeju juz jadlam w fantasia :<
    a i ja napewno bym kupila cappucino!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A idzcie z tym Cappucino :D Jesteście niemożliwe ^^

      Usuń
  10. O rany, ile nowości! :) Monte z sosami, które były ostatnoi w Biedronce mi nie smakowało. Ale po to pójdę do Kauflandu, koniecznie po te coco cookies :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kurka, a tak kombinowałam i długo zarzekałam się, że Monte znów nie kupię, bo 1. nie chcę psuć sobie smaku i wspomnień dzieciństwa, bo teraz wszystko jest dla mnie kilka razy słodsze 2.deser smakowy w mojej lodówce to taka rzadkość, że ojej. xd Nawet nie wiem, czy nie licząc sojowych z Alpro, jakiś deserek tego typu jadłam od około 2 lat. xd Jogurty smakowe prędzej, ale nadal rzadko.

    Teraz po Twojej ocenie i zdjęciach mam mętlik w głowie. ;xxx Co Ty ze mną kobietko szalona robisz. :DDD Jak znajdę to chyba faktycznie kupię, w razie czego mama dokończy, bo ona ostatnio też ochotę miała na takiego typu deserki. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alpro zawsze marzyłam kupić, ale cena za ten mały deserek mnie dobijała :<

      Nie kupuj, szkoda psuć wspomnienia, a takie duety są ciężkie i zniechęcają :)

      Nie kupuj błagam bo nie dosyć, że od Ciebie bęcki dostane to jeszcze od mamci :D Szalona, opanuj się :D xD

      Usuń
    2. No ja z Alpro raczej też nie przesadzam. Raz na dłuuugi czas, jak mam ochotę na coś słodszego, bo lubię ten deserek o smaku gorzkiej czekolady. :D

      A jeśli chodzi o samo Monte - to przeżywam tu niemalże jeszcze większy konflikt wewnętrzny! XD

      Usuń
    3. kurde intrygujesz, ale ciemna czekolada to złoo :D

      Daruj sobie, naprawdę nie warto :)

      Usuń
  12. Lubie tradycyjne monte, troche przerażają mnie takie modyfikacje więc średnio mnie do nich ciągnie, ale jak już to spróbowałabym wersji Choco Flakes, bo mnie te białe płateczki przyciągają. Ale ogółem wydaje mi się, że byłoby to za słodkie dla mnie - słodkie monte + słodkie płatki... No nie wiem, może to tylko moja wyobraźnia :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie, masz całkowicie dobrze uzasadnione obawy... bo solo montę i płatki lubię ale razem to już przegięcie :)

      Usuń
  13. Czemu ja ich jeszcze w sklepie nie widziałam :< Bardzo chcę spróbować tych z ciasteczkami i tych orzechowych wafelków!!!
    I czekam na recenzję wersji cappucino! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Osz ty... zapłacisz mi za to... ja liczę na rewanż kochana :D

      Usuń
  14. Jakbyśmy te wszystkie warianty w sklepie spotkały to byśmy piszczały jak małe dziewczynki!!! Ale na pewno nie wzięłybyśmy wszystkich smaków. Sądząc po naszym sknerstwie stwierdziłybyśmy, że każda musi wybrać po jednym smaku :P Tak na wygląd to na pewno wybrałybyśmy wersję z wafelkami i ciasteczkami kakaowymi! :D Może jeszcze będą gdzieś dostępne w innych marketach, bo jesteśmy odcięte od Kaufa ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie są, i będzie jeszcze ich zalew, musicie być cierpliwe kochane... eee w ale nie skąpe, po prostu oszczędne i doceniacie wartość każdego pieniądza :D :)

      Usuń
  15. no cóż mogę napisać, monte kojarzy mi się tylko z reklamą w której występuje Bartosz Kurek, jakoś nie czuję, że może to być jedzenie dla dorosłego człowieka, no ale skoro Kurek zjadł, co kto lubi

    OdpowiedzUsuń
  16. Rzeczywiście trochę przekombinowali z tymi dodatkami... Fani Monte obędą się bez nich, ale rozumiem, że producent chciał wzbudzić ciekawość wypuszczając coś nowego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie, masz całkowitą rację! Czego nie wymyślą by przyciągnąć na nowo konsumentów... i naiwnych testowiczów :D

      Usuń
  17. Jak się zdziwiłam jak je zobaczyłam na sklepowej półce, oglądałam, ale koniec końców nie wzięłam, nie będę kupować, ale fajnie, że coraz więcej produktów się u nas pojawia, może coś ruszy? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też się bardzo ciesze i żyję nadzieją ^^

      Usuń
  18. Deser mleczny Monte z dodatkami to doskonała przekąska zarówno w domu, w pracy jak i w szkole. Jest idealnym źródłem energii zarówno dla dzieci jak i dorosłych. Deserki Monte z dodatkami są godne polecenia ze względu na jakość oraz dobrą cenę.

    OdpowiedzUsuń
  19. Deserki Monte z dodatkami są bardzo smaczne i pożywne. Zaspokoją podniebienie zarówno małych jak i dużych. Różnorodność dodatków sprawi, że każdy znajdzie coś dla siebie. Polecam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kwintesencja smaków, piękne podsumowanie :)

      Usuń
  20. Do wyboru jest nie pięć, a 8 smaków Monte z dodatkami! Nie znalazłaś chyba tych z Monte Cookies i Monte Crunchy. Jest jeszcze ten z sosem wiśniowym. Ja od tego ostatniego zaczynam przygodę z Monte z dodatkami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu nie bulwersuj się, doskonale to wiem! Ale tamte są już dostępne, od dwóch lat, a mi chodził o nowe smaki :D Teraz wyszło też nowe Kung Fu panda, ale ono nie jest z tej serii więc potraktowałam je indywidualnie, mam nadzieję, że zrozumiesz :) Monte Cookies i crunchy oraz z sosem jadłam z 2,5 lata temu xDD Ten blog jeszcze nie istniał :D

      Usuń
  21. Uważam,że desery Monte są przepyszne. Możemy delektować się smakiem ośmiu różnych deserów. Każdy z tych deserów ma coś w sobie,ale najlepszy jest deser Cherry. Połączenie smaku Monte z kwaskowym musem wiśniowym po prosty pychotka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najpierw piszesz w liczbie pojeduńczej później mnogiej. Trochę zdurniałam :D ale zgadzam się co do tego, że są pyszne :)

      Usuń
  22. Dzięki trnd miałam okazję przetestować wszystkie smaki. Akurat mój syn je tylko serki czekoladowe, orzechowe więc i monte bardzo mu posmakowały a że dotego jeszcze były dodatki to tym bardziej. Każdy deser jest inny, dla mnie posmakował ten z mini wafelkami - tak jak mini kit katy - rewelacja , fajnie chrupią i są bardzo smaczne , drugim ciekawym połączeniem jest monte z cherry co daje ciekawe nie do opisania połączenie smakowe. Myślę że warto spróbowaĆ wszystkich smaków a napewno znajdzie się swój ulubiony :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to prawda :) Ale mimo wszystko wolę klasyczne monte bez dodatków... no może cappucino jeszcze bym kupiła do czasu do czasu :)

      Usuń
  23. Hmm.. Piszesz, że dodatki nic nie wnoszą. Oto pewna historia:
    Mam brata, który nie lubuje się w słodkich przetworach mlecznych. Aż pewnego razu mama kupiła mu jogurt z kolorowymi cukiereczkami. Od tamtej pory, szamie jedynie to, co ma cukierki, wafelki, płatki i inne wsady. Więc, jak widać, takie dodatki mogą być dla kogoś powodem, by móc skosztować czegoś nowego. Poza tym dzieciaki nie lubią prostoty, im coś bardziej ciekawego, tym lepiej. A ile radości widziałam w oczach nie jednego malca, który sam mógł połączyć chrupiące kuleczki z aksamitnym deserem, mieszać to dokładnie, a następnie samodzielnie skonsumować "własny twór" :D. Dla mnie pomysł super, a sam fakt połączenia deseru z dodatkami może nie wnosi zbyt wiele, z wyjątkiem jednego smaku - wiśniowego. Tutaj w połączeniu, smak Monte staje się zupełnie inny, wyjątkowy, niesamowity i wiele wiele innych epitetów. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiśniowego, crunchy i cookies tutaj nie recenzowałam bo skupiłam się na tej nowszej wersji, a tamta istnieje od około 2 lat :) Słabo też szczerze je pamiętam w smaku więc ich nie opisywałam :D
      Z mojej perspektywy (jako zasiedziałej studentki) to prawda nic nie wniosły, ale jak piszesz tego typu historie, aż samoistnie kąciki ust mi się podnoszą :D Miałam podobnie ze swoim bratem jak był młodszy :) Dzięki, że mi to uprzytomniłaś, albo się starzeje, albo myślę w ograniczony sposób :) Dziękuję za komentarz ^^

      Usuń
  24. Mam okazje testować Monte dzięki TRND. I póki co najbardziej smakuje mi wariant z czekoladowymi kulkami, a żonie najbardziej odpowiada z ciasteczkami. Gusta są różne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie, tam gdzie jednomyślność tam bezmyślność :)

      Usuń
  25. Ja również testuję z ramienia TRND i oto moje spostrzeżenia:
    sam w sobie deser Monte jest pyszny. Mi najbardziej smakuję z kuleczkami cappuccino - jak mawia mój synek "Kaczupino" oraz z wiśniami (fajne połączenie słodkiego deseru z lekko kwaśnymi wisienkami). Waffle stick oraz choco balls to ulubione mojego desery mojego synka. Cacao cookies smakuje wszystkim!! Ogólna ocena 6+
    Asiorka1982

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wybacz kochana, mam wrażenie, że Wam za takie reklamowanie w jakiś sposób materialnie to wynagradzają, spójrz tylko na poprzednie komentarze. Mało to prawdopodobne. Jestem zadowolona z moich ocen i uważam, że są one w 100 procentach szczere :)

      Usuń
  26. Dla mnie monte cherry to smak mega! Uwielbiam go ja i mój mąż! Dzieci preferują chocco balls lub cookies :) Są pyszną, mleczną przekąską! Może nie do końca zdrową, ale czasem można sobie pozwolić na chwileczkę zapomnienia :D

    OdpowiedzUsuń
  27. Galeczka291
    Dzięki społeczności trnd udało mi się i mojej rodzinie testować nowe Monte:) Wszyscy są zachwyceni! Ogólnie bardzo lubimy Monte a plus nowe dodatki to już w ogóle mistrzostwo świata. Polecam spróbować każdemu, na pewno nikt się nie rozczaruje!

    OdpowiedzUsuń
  28. Gdyby nie projekt TRND to pewnie nie sięgnęłabym po Monte z dodatkami. Ale teraz, nie dość że sama miałam okazję spróbować to również podzieliłam się smakami z moją rodziną, znajomymi, koleżankami z pracy. Mnie urzekło Monte Cacao Cookies, ale inne smaki tez znalazły amatorów. Polecam Monte z dodatkami. Znajdźcie swój smak na miłe momenty z Monte :) FEAXX

    OdpowiedzUsuń
  29. dapio

    Deser mleczny Monte JEST CUDOWNY!Uwielbiam go za ten pyszny smak - różniący się od wszystkich innych deserków.Idealny na słodkość, wspaniała konsystencja - sam zachwyt usmiech.gif jest bardzo smaczny, a konsystencje ma kremową i lekką.Jest umieszczony w wygodnym pojemniczku, które z łatwością się wygina, gdy chcemy wsad owocowy lub chrupki przełożyć do jogurtu.Pysznościowy jogurt, bardzo smakują mi takie połączenia, tzn jogurt i wsad w oddzielnych foremkachusmiech.gif W zasadzie wszystkie smaki Monte mi odpowiadają, i te owocowe i te z dodatkiem czekoladowych chrupek.Ma delikatny mleczno czekoladowy smak. Konsystencja tego deserku jest aksamitna.Powiedzieć pyszny to za mało, ''niebo w gębie'' szczególnie część o smaku orzechowym. Po prostu rozpływa się w ustach. Jest to teraz mój ulubiony deserek, który śmiało polecam rodzinie i znajomym. Moja córeczka je uwielbia. Mój mąż, który jest bardzo wybredny jeżeli chodzi o produkty nabiałowe, dał się w końcu przekonać i ku mojemu zaskoczeniu, polubił go prawie tak samo jak ja.

    OdpowiedzUsuń
  30. Zawsze miałam słabość do Monte - dla mnie to powrót do słodkiego dzieciństwa. Teraz, gdy na sklepowych półkach króluje wersja z różnorakimi dodatkami, zajadam się nimi jeszcze chętniej. Dla mnie desery Monte to świetna wersja drugiego śniadania. Za jednym zamachem mam tym samym załatwione coś słodkiego, bez którego nie potrafię się obyć. Deserki Monte można jeść na różne sposoby: albo mleczną zawartość solo, albo wymieszaną z dodatkami, albo dodatki osobno… Możliwości jest mnóstwo, podobnie jak i smaków (aż osiem), więc na pewno każdy znajdzie coś dla siebie. Monte to idealne połączenie mleka, słodkiej czekolady i orzechów laskowych, które świetnie ze sobą współgra. Moim faworytem okazały się Monte waffle sticks i wersja z wiśniami. #momentzmonte

    OdpowiedzUsuń
  31. Zawsze lubiłem Monte-szczególnie jego biały deser;);) ale te mnie troszkę rozczarowały. Cena jest wygórowana w porównaniu z innymi konkurencyjnymi serkami z dodatkami.Choć nie powiem może czasem zakupie jakiś;);)

    OdpowiedzUsuń
  32. Odkąd pamiętam MONTE firmy Zott to moje jedne z ulubionych jogurtów jakie uwielbiam zajadać. Wyśmienite zarówno na śniadanie jak i jako przekąska w ciągu dnia. Mamy aż 8 wariantów smakowych do wyboru czyli dla każdego znajdzie się coś pysznego. Deser mleczno czekoladowy można łączyć z różnymi dodatkami jak i smakować ich oddzielnie. Smakują zarówno dzieciom jak i dorosłym.

    OdpowiedzUsuń
  33. Minęło sporo czasu od opublikowania tego wpisu a Monte nadal nas zaskakuje. Teraz przepysznych smaków jest już aż 8!!! Osobiście najbardziej posmakowała mi wersja Monte Waffle Sticks ale znajomi zachwycali się Cappucino. Nawet mój najmłodszy synek niejadek rozsmakował się w Monte Cacao Cookies. Każdy z rodziny i znajomych znalazł swój smak. Jest to świetna przekąska, drugie śniadanie a nawet nocny smakołyk gdy o późnej porze dopadnie nas mały głód. Mleczno czekoladowy deser jest lekki i delikatny sam w sobie a różnorodne dodatki jeszcze podkreślają jego wyjątkowość. Polecam i małym i dużym łakomczuchom :) Pozdrawiam Pradip

    OdpowiedzUsuń
  34. Również miałam przyjemność testowania monte. Nasz faworyt to monte cherry i monte cookies. Jesteśmy zachwyceni. Monte w nowej odsłonie - każdy musi spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Monte – smak, którego nie da się zapomnieć. Kto nie próbował, ma czego żałować. 8 wariantów dodatków – dla każdego coś pysznego.

    OdpowiedzUsuń